Ale powierzchowne jeżdżenie kluczem od domu po masce już tak? Lepiej zainwestować w jakiś flamaster właśnie czy też paste
Wersja do druku
Powierzchniowe to może próbuj jakąś pastą G3. Ja robię takie rzeczy pastą do polerki elektrycznej nie pamiętam jakiej firmy nazwa M1 . Działa zajebiście. (robię to ręcznie) Tylko duże opakowanie ponad 100pln. Nie wiem czy jest w małych. Jak masz jakiegoś znajomego lakiernika to by ci jej użyczył ;)
Kiedyś przyjechał do nas klient mazdą 323F który miał problem z odpaleniem auta. Zaskakiwała, pochodziła 2 sekundy i koniec. Głowiliśmy się z 2 tygodnie czasu wymieniając m.in świece, przewody, pompę paliwa, przewody paliwowe, przekaźniki pompy, połataliśmy całą instalacje która była zgniła i poprzerywana w wielu miejscach ogólnie roboty w pyte. W między czasie podejrzewaliśmy też spierdzielony komputer, który nie czytał immo, a z racji takiej że nikt się nie znał na programowaniu immo oddaliśmy to do specjalisty.. Specjalnista zrobił nowe kluczyki, nowa pętelke i na nowym sterowniku zostało to wszystko zaprogramowane. Zostało wykluczone absolutnie wszystko a auto dalej nie odpalało. Owy specjalista za usługę wziął 800 złotych, pompa paliwa, przewody i ten cały bajzel który wypisałem wcześniej kosztował łącznie jakieś 600zł o godzinach spędzonych w trupie nie wspomnę. Niestety, ręce rozłożyliśmy i oddaliśmy auto klientowi który zapłacił chyba 300zł (Co by się chociaż odrobinę zwróciło). Teraz po roku, gdy ja pracuje w innym miejscu spotkałem chłopaczka od Mazdy jak paliłem fajkę i zagadał do mnie w sprawie tego auta. Otóż okazało się, że w jego kluczyku nie było W OGÓLE immo (Taka mała kostka który współgra z pętelką na stacyjce) co było powodem nie odpalania auta.
A morał jest krótki - Nawet znajomy 'specjalista' może was wyruchać, dlatego lepiej nie ufać w ciemno ludziom, którzy robią coś przy waszych autach. Uczciwe warsztaty po prostu padają.
Tu bym się nie zgodził, mam znajomego mechanika w Lublinie, wszystko robi na czas, sprawnie i w dodatku nie zdziera jak za zboże. Kiedy nie przyjadę lub chcę się umówić to kolejka jest 2 dniowa chyba, że to bardzo pilna sprawa to czasami zostaną po godzinach i auto zrobią. Jeżeli chodzi o warsztaty na obrzeżach to oni muszą przycinać, to fakt ale nie można od razu generalizować. Jak ktoś ma trochę wolnego czasu to może sobie włączyć ,,Będzie Pan Zadowolony''. Wałki jakie są odstawiana w obserwowanych przez nich warsztatach wołają o pomstę do nieba.
5!
Nie rozumiem czemu uczciwe warsztaty padają. Przecież nieuczciwy warsztat który naciąga klientów nie zabiera klienta temu uczciwemu, który wypełnia swoją pracę rzetelnie. Jeśli gdzieś ktoś robi coś ciulowo, kantuje swoich klientów to wiadomo, że do takiego typka już moje auto nie wróci. Nie sądzę też, że taki nieuczciwy gość mógł by robić coś za pół ceny, ale z dupy (tym samym będąc mocną konkurencją dla tych którzy robią to dobrze, ale kosztownie).
Prosty przykład, dałem alusy do "znajomego" lakiernika, miałem zapłacić w cale nie tak mało 500zł. Odjebał totalną fuszerke, hajsu nie dostał i nigdy już gościa nie odwiedze ani nie polecę. Pojechałem z felgami do lakiernika w Poznaniu i tam za 800zł felgi zostały odnowione i wyprostowane, jestem zadowolony, więc z kolejnymi felgami będę wiedział gdzie się udać.
Witam panowie, mam taki problem. W VW polo z 2005 nagle się cos stało i tylnie koło wogóle nie chce sie obracac, tak jak by było zablokowane czy cos w tym stylu. Samochód stał ok. miesiąc nie odpalany na dworze, ale był przed tym incydenetem w 100% sprawny, ktoś wie co się z tym moze stało? Zalezy mi na szybkiej odpowiedzi.
Jak jest dobry warsztat to ludzie się go trzymają. Jak kantują to wiadomo zaraz wieść się rozniesie i tyle. W okolicy był bardzo dobry warsztat ale po jakimś czasie zmienili siedzibę i na ich "stare" miejsce przyszedł inny warsztat. Tylko, że nowy robił na odpierdol za części liczyli 150% i tym podobne. Więc wieść szybko się rozniosła i co? 3 miesiące i warsztat upadł ;)
Kiedyś widziałem jak sobie ludzie radzili z problemem zapieczonego hamulca, mianowicie: wrzucamy pierwszy lub wsteczny bieg puszczamy sprzęgło i kręcimy stacyjką, samochód skoczy parę razy jak kangurek ale w paru przypadkach zdawało to egzamin. Od razu mówię, że NIE POLECAM tej metody.
5!
Uczciwe warsztaty padają, bo nie mają klientów (jeżeli o wszystkim będziesz mówił, to nie będzie się psuło ;] ). Jeżeli wam się wydaje, że macie zaufane warsztaty to możecie być w bardzo dużym błędzie. Tysiące razy widziałem ludzi, którzy się obściskiwali z moim dawnym szefem w tym raz po zapłaceniu kwoty 2.5k za WYMIANE ŚWIEC(!!!!!!) Takich wałów było tysiące i nie tylko w jednym warsztacie. Jeżeli troche kumacie co macie pod maską, to ciężko będzie im zrobić was w wała, ale jak przyjeżdża rudy cap, kia ceed i mówi że jedzie autem do hiszpani i chce sprawdzić czy wszystko ma w porządku to na 100% będą wymienione hamulce które mają 50% zurzycia na nowe firmy HART (~100tarcza i ~70zł klocek) a na fakturce 1800. To jest tylko przykład, takim wymianom ulega absolutnie wszystko a największe jajca są z rozrusznikami/alternatorami/sprzęgła i wszystko inne co się da zregenerować i nie da się udowodnić. Kiedyś mój szef kazał mi planować głowice papierem ściernym (!!!!) Bo chciał zaoszczędzić ~80złotych. Chciałbym podkreślić, że nie pracowałem w jakimś burdelu tylko w samiutkim centrum Warszawy gdzie przyjeżdżały do nas auta typu porsze, maserati czy inne wynalazki.
To miło, że nie polecasz takiej metody. Po co ją tutaj w ogóle wrzucasz?
Zdejmij koło, jebnij pare/parenaście razy młotkiem w bęben on boku i będzie jak nowe.
Jeszcze apropo warsztatów - Nigdy, prze nigdy nie stawiajcie sami sobie diagnozy. Wytłumaczę to prostą zagadką.
Mercedes C klasa 1.8 benzyna stoisz w korku rozbawiony ze swoimi znajomymi. Nagle zaczyna coś podśmierdywać, patrzysz na temperaturę a tutaj wskazówka drugie kółko zatacza. Gasisz, zaglądasz pod maskę a tu płynu ubyło, wiatrak napierdala jak głupi, zaglądasz pod korek oleju a tu majonez.
Co to może być o.o?
Nie mądralkuj, tylko niech warsztat przestanie kręcić stacyjką (LOL) Co wam zawinił rozrusznik, że chcecie go dokończyć? Nie można takiej operacji wykonywać na włączonym silniku uderzając pedałem sprzęgła? Efekt będzie dokładnie taki sam a mniej inwazyjny .. :x
Nadal nie mogę pojąć relacji dlaczego uczciwe warsztaty padają. Nawet jeśli pracujesz nieuczciwie i kasujesz gości na 2tys zamiast 1tyś. To co to ma do zabierania klientów. Co ludzie lgną jak muchy tam gdzie drogo i wymieniają świece za grube pieniądze? Będę robił wszystkich w wała, zabiorę Ci klientów, proszę...
Prędzej widzę to tak. Uczciwych warsztatów nie ma lub jest coraz mniej bo... stają się nie uczciwi. Widząc, że inni mogą robić proste wałki i zarabiają na tym duże pieniądze sami zaczynają cwaniakować. Jeśli przyjedzie szarak i mogę go oskubać to czemu nie?