wydaje mi się, że wszystko będzie działać jak należy o ile te same wejścia, ale radziłbym się zapytać producenta/sprzedawcy tego radyjka
najwyżej odeślesz, masz na to 14 czy tam 15 dni jak nie będzie pasować
Wersja do druku
wydaje mi się, że wszystko będzie działać jak należy o ile te same wejścia, ale radziłbym się zapytać producenta/sprzedawcy tego radyjka
najwyżej odeślesz, masz na to 14 czy tam 15 dni jak nie będzie pasować
o kurwa, spójrzcie na 5 zdjęcie z tego ogłoszenia:
https://www.olx.pl/oferta/chevrolet-...tml#7c652b868e
co tam jest nie tak?
to niezły korbotronik chyba wyjechał z polskiego salonu
ja jebię, korby w camaro xDDD
Koleżka za wszelką cenę chce moją e60. Zastanawiam się czy nie wziąć A5 w 3.0tdi albo focusa mk3 w st
zima za pasemCytuj:
Exequt'er napisał
jak te ałta wyżej wymienione mają napęd na tył to bierz się zamień jak nie to nie zamieniaj się
Jak to 3.0TDI ma pewny, niski przebieg + było odpowiednio serwisowane, to imo można brać.
No właśnie się mocno zastanawiam. Jeśli wezmę coś z około 200kkm to zaraz będzie do roboty tiptronic, dwumasa się odezwie. To już mam 8k na części i robotę. Znalazłem jedna sztukę, która wygląda na zadbana, ale ma prawie 300kkm i porobiony rozrząd z dwumasa. Wysłałem MobilTest po tą A5 i zobaczymy.
Jak to tiptronic i dwumasa?
Chodziło mi, że jedno albo drugie. Niezależnie czy automat czy manual. Ta co znalazłem to manual. Liczyłem jeszcze wtryski piezoelektryczne, których nie sprawdzisz zamontowanych.
Zaufalibyscie 18 letniemu mercedesowi w208 clk 320 zrobieniu tripa 1200 km na raz ? przebieg 255 przez ostatnie 30 tysiecy wymienilem pare czesci i oczywiscie oleje z 3x
Lekko, 1200km to nie jest zaden dystans jezeli auto chociaz "na oko" jest sprawne.
wszystko wymieniane na czas zadnych problemow z nim nie mialem, a przejalem go 2 lata temu
W każdej chwili coś może pierdolnąć, nawet w nowym aucie.
Jak to jeździ bez większych problemów i robiłeś już nim jakieś trasy, to nie widzę powodu, żeby się nadmiernie obawiać.
Zależy jaka trasa, jak po kraju to bym się nie bał nawet moim Audi pojechać, ale za granicą potencjalne koszty rosną wykładniczo i już bym się tego nie podjął, szkoda zapłacić za jakieś gówno połowę wartości auta i stracić kupę czasu. W Polsce to zawsze coś po taniości da się ogarnąć.