Ja tam nie ryzykowałem nigdy i nie mam zamiaru w przyszłości ukrywać 2% podatku od kwot rzędu kilkunastu tysięcy bo kurwa nie chciałbym się w przyszłości zdziwić.
Wersja do druku
Ja tam nie ryzykowałem nigdy i nie mam zamiaru w przyszłości ukrywać 2% podatku od kwot rzędu kilkunastu tysięcy bo kurwa nie chciałbym się w przyszłości zdziwić.
Chłopaki, nie kłóćcie się z US'em o 2% :D Zarezerwujecie kiedyś chatę u dewelopera, pójdziecie do banku, żeby załatwić sobie kredyt i od ręki Wam odmówią. W tej chwili bank ma 21 dni na danie decyzji dot. kredytu i jak zobaczy, że coś jest nie halo to przestaje od razu sprawdzać.
Ja to się tylko nasłuchałem o tych punktach co liczy bank i niby na podstawie tego określa, czy się nadajesz, czy nie. Jak się zarobki zgadzają i wkład własny czeka to co miałoby stać na przeszkodzie? W swoim środowisku nie spotkałem się, żeby komuś odmówili.
Brat dostał Uno od dziadka, ile wsadzenie gazu do tego może wynieść? To jest chyba 1.0.
Dużo zależy ile to ma garów, a że ma 4, to te ceny poniżej pewnego pułapu nie spadają. Wiadomo, tutaj reduktor tani itd., bo moc mała, ale strzelam, że okolice 2k to będą tak czy siak, a auto pewnie warte tyle albo i mniej. Ogarnijcie se może jakąś używaną instalację 2gen, bo po chuj do Uno sekwencja w ogóle. Takie instalki są za grosze, zapłacicie tylko za założenie i w tysiaku się zamknie raczej.
Poza tym takie Uno, o ile jest na wtrysku, to pali jakieś śmieszne 5 litrów. Jeśli to jest pierwsze auto brata, to i tak mało nim pojeździ, ogarnijcie, czy się w ogóle ten gaz opłacać będzie, bo możliwe, że auto i tak na złom pójdzie niedługo, a instalka kosztuje.
Ale czemu miałby mało nim jeździć? Jest lato, teraz właśnie dużo się jeździ. Ja galantem od koncowki czerwca do końca września prawie dychę naklepałem xD
Sa i tacy co w 2 miesiace 40 strzela, z reszta wiadomo jak to jest jak chlopak lubi jezdzic to bedzie jezdzil poki mu kasy na wache nie braknie
Ja Bravolotem łącznie przez ponad 3 lata zrobiłem 17kkm, a więc wiesz. Często pierwszym autem się nie jeździ dużo, no chyba, że ktoś już do roboty zapyla daleko itd., to wtedy wiadomo. Jak ziomek jest w liceum, to raczej nie zrobi nawet 10kkm rocznie, pewnie coś w okolicach 5.
codziennie 20km na pewno bo na uczelnie będzie dojeżdżać od października, do tego jakieś dojazdy na treningi i takie pierdoły i może wyjść 800-1000km miesięcznie co przy spalaniu 7l bo tyle chyba to bierze na mieście to da ~300zł miesięcznie i prawie 4k rocznie więc jak udałoby się założyć jakaś używkę za 1k jak Mex pisał, nawet nie wiedziałem, że tak się da, to zwróci się po pół roku więc nawet niech na rok-półtora ma takiego gównolota
Te punkty to wiarygodność kredytowa, którą buduje się przez branie rzeczy na raty, później sprawdzana jest zdolność kredytowa. Musisz donieść jeszcze zaświadczenie od skarbówki, że nie nic im nie zalegasz. No i oczywiste, że sprawdza wtedy czy zalegasz im coś, więc i tak będzie trzeba to opłacić.
ja do felki 1.6 po kupnie wklepałem se gazika ofkors sekwencja bo plastykowy kolektor i naklepałem od tego czasu przeszło 100kkm (3 lata), do uniaczka z pewnie jakiegoś 96' roku, z 1.0 silnikiem proponuje jak @Mex, albo nie montować pojeździć z pół roku i próbować sprzedać o ile i jeśli to jeszcze w miarę ładne auto jako jangtajmer bliski xD