Wersja do druku
obok mnie ostatnio powstała taka z dwoma pistoletami, jeden normalny a na drugim jest jakaś gąbko-ścierka, generalnie nigdy bym tego nie użył bo pewnie niezły syf w tej gąbce siedzi i można tylko lakier porysować, ale Ty mówisz, że swoją można wpiąć czy na miejscu są jednorazowe czy jak?
Na lato planuję kupić mojej 146 fele. Aktualnie mam zimówki 15/195/55 na stalówkach i myślę nad innym rozmiarem na lato, czy 16 się sprawdzą? Jakie zmiany odczuję po włożeniu większych opon? Pytanie chyba standardowe, czy rozstaw 4x100 będzie też pasować czy koniecznie 4x98?
ja mam zimówki na stalówkach 16 i letnie na alusach 17 to specjalnie nie czuję różnicy jeśli chodzi o wielkość, za to zdecydowanie można wyczuć niższy profil (zima 55 lato 45) i szerokość (zima 205 lato 225), co do rozstawu to oczywiście, że musi się zgadzać, poza tym musisz jeszcze dobrać et
No wlasnie miałem na mysli ze swoja na pistolet, bo jak wiadomo ciemnego lakieru samym natryskiem nie umyjesz dokładnie, ale przeszukałem Google i chyba nic takiego nie maCytuj:
udarr napisał
Właśnie, zapomniałem. Jak i gdzie sprawdzić te wszystkie dane dot. pasujacych felg/opon do mojego auta? Te szerokość, ET i inne obce mi parametry. Rozstaw śrub jest mi znany haha.
pytanko znowu o asterke
astra g 2,2 dti 125km, brakuje mocy. zapala się kontrolka check (auto z kluczem) i auto traci moc, pedał w podłodze a ono jedzie jak zamulone, brak przyśpieszenia kompletny. czytam forumki, gdzie ludzie też mają taki problem, ale nie widzę, aby ktoś się pozbył tego problemu. bardzo dużo jest mozliwości z tego co widze, ma ktoś pojęcie co może być najbardziej pasującą przyczyną tego?
Może być turbina bądź przepływka, zablokowany EGR. Kiedy zgasisz go i odpalisz ponownie dalej nie ma mocy?
Miałem Opla jakiś czas temu i koleś w serwisie mi powiedział, że jak się zapala lampka z silnikiem to wtedy oznacza, że jest jakiś problem mechaniczny z silnikiem, jak się zapala auto z kluczem to problem elektroniczny czyli np. ze sterownikami albo kablami, albo czymś co silnikiem steruje. U mnie akurat zapalała się lampka z kluczem, bo świece żarowe nie miały dobrego połączenia. Ale przekazuję co koleś z serwisu Opla powiedział jak zobaczył tą lampkę.
Mi sie w Corsie sapala też silnik i auto wtedy skacze z obrotami, czasem zgaśnie nawet. Jak zgaszę i odpale problem znika do momentu jak jade szybciej i zahamuję mocno mając wrzucony bieg
zależy od kontrolki, jak jest zapalona to zamuł, jak się nie świeci to auto jedzie ładnie. zgaszenie auta i ponowne odpalenie nie pomaga, kontrolka z dupy sie zapala i gaśnie nawet w czasie jazdy, czasami po przejechaniu 500 m kontrolka znika i auto dostaje mocy z nikąd i jedzie tak jak ma być. dosyć często się tak dzieje i nie chce tego lekceważyć @SerQ ;Cytuj:
SerQ napisał
Raczej nic ci się bez podpięcia do kompa wymyślić nie uda. Najprawdopodobniej zamulenie auta to tryb safety mode w jaki auto wchodzi, a powody tego mogą być różne.
Znajomy w oplu astrze jak wyskoczył check engine to tak jak mowisz auto stracilo na mocy tak, ze ledwo jechał, u mechanika wymienil świecie i problem zniknął ;-)
ogólnie ten problem zaczął się wtedy, kiedy moja dziewczyna sama pojechała na wymianę oleju (jakoś miesiąc/półtora temu).
wyjechała z warsztatu, przejechała pół miasta, nagle się zaświeciła kontrolka i samochód stracił moc. wróciła się do mechanika, ten mechanik poprawił "jakąś gumkę" - była pod maską(zdjęcie w spoilerze)
niebieskie pole - najprawdopodobniej tam mechanik poprawiał tą gumkę , zielone - ewentualnie w tych okolicach to było
podłączył jakieś przewody w środku auta i kontrolka zgasła, a auto dostało mocy
(szkoda, że mnie tam nie było, bo teraz by się to przydało, a tak to mam tylko opis sytuacji swojej dziewczyny i to mało daje)
no i od tamtego czasu było git (jakoś 2-3 tygodnie spokoju), ale od jakoś tygodnia właśnie taki problem mam, bo zaczyna co raz częściej się to pojawiać, raz na jedną podróż, albo parę razy w ciągu 20 minut jazdy....
@edit
no i jeszcze wtedy po naprawie tej gumki podłączyli auto na komputer i podobno nic nie wykazało, tyle wiem
Trzeba podpiąć do kompa i sprawdzić kod błędu, bez tego to wróżenie z fusów.
Panowie, silnik 2.0 DOHC, pęknięta głowica. Coś takiego nadaje się tylko do wymiany czy można to naprawić? Te wszystkie spawania, regeneracje głowicy itd są coś warte czy nie ma sensu zawracać sobie głowy?