Tasmann napisał
Zajrzeliśmy wczoraj w końcu do konsoli, by wyregulować zaworki, tak te same które pare osób hejtowało, że trzeba koniecznie regulować w Hondzie i że mechanik się nie nadaje.
Samochód ma przejechane 120kkm i ostatnia regulacja odbyła się prawdopodobnie przy 40kkm na liczniku. Luzy były idealnie ustawione i wyszło na tym, że nie musieliśmy nic poprawiać.
Stąd wniosek, że skoro po przejechaniu 80kkm+ zaworki były nadal ustawione perfekcyjnie, to czy na pewno jest obowiązek ich tak częstego regulowania(ludzie-co wymianę oleju, serwis - co 40kkm) i czy w ogólę jest sens zaglądania tam.
Jedyny plus całej operacji(2h czasu) jest taki, że uszczelki pod świecami były lekko sparciałe i wymieniliśmy je na nowe.