tak jak mam sąsiada, który w garażu ma lambo gallardo tak dzisiaj usłyszałem w garażu na zimnym chevy chevelle z 71, 320km 5.7l pod maska ja pierdole :D bajka pzdr wariaty najebalem sie u wujka troche pzdr
Wersja do druku
tak jak mam sąsiada, który w garażu ma lambo gallardo tak dzisiaj usłyszałem w garażu na zimnym chevy chevelle z 71, 320km 5.7l pod maska ja pierdole :D bajka pzdr wariaty najebalem sie u wujka troche pzdr
Gdzie najlepiej sprawdzać ceny nowych aut? W sensie, jakbym chciał obserwować ceny aut z salonów? (przedział 30-40 tysięcy)
otomoto/olx
Zniszczyliście mi marzenia.
No nic, będzie trzeba zebrać na coś używanego. A potem dorzucić połowę z tego jeszcze na przeróbki typu skóra, felgi ;d
przecież używany w skórze możesz kupić jak lubisz taki ukraiński styl xD
Pomoże mi któryś ekspert określić z których fur mogę przełożyć sprężarkę klimy do Lanci Kappy 2.0 146KM z 1995 roku? Bo jak trochę szperałem to różne fury mi potrafiły wyskakiwać i nie zawsze te same w zależności od strony.
Lancia Klub Polska albo grupy fejsbukowe - tam pytaj. Kto tutaj będzie wiedział jakie sprężarki pasują akurat do Kappy, no bądźmy poważni. Jakbym miał zgadywać, to sprawdzałbym wszystkie modele Lancii, Alfy Fiata z tamtego okresu, ale Włosi to pojeby i nie liczyłbym na logikę u nich.
A, od siebie dodam jeszcze, że lepiej wyjdziesz na regeneracji swojej niż szukaniu starego parcha, który pewnie i tak nie będzie działał, ew. zjebie się po miesiącu.
No i? Kappa to zajebiste auto, przedlifty miał genialne blachy, w ogóle to nie rdzewieje, jest wygodne, ładne, bardzo solidne jak na starego Włocha. Idealny youngtimer z niskimi kosztami utrzymania z potencjałem na wzrost wartości w ciągu kilku lat. Jeśli ma ładny egzemplarz, to warto, jak nie, to ja bym w ogóle pojebał klimę i szukał lepszej Kappy, bo zgaduję, że to auto nie jest przypadkowe i chciał je mieć.
Po taniości można wstawić nowy, uniwersalny kompresor 800 zł, dorobić mocowanie 200 zł, zmierzyć i wymienić pasek 50 zł i będzie hulać.
klimatyzacja? komu to potrzebne
Właśnie facebooka nie mam od paru lat (tak to bym tam na grupkach pytał od razu), a nim się na kolejnym forum zarejestruję to uznałem że tu zapytam, może ktoś ogarnia jakieś sensowne katalogi części dla Włochów, bo jak miałem wcześniej beemkę to tam wszystko się dało łatwiutko ustalić.
A auto w sumie trochę przypadkowe :kappa dobry ziomek mi sprzedał za pół darmo bo się przeprowadził do miasta i kupił mniejsze autko + kata z kappy mu zajebali więc się pozbywał, a ja swojej bejcy też się pozbyłem i kupiłem za grosze na kilka miesięcy aż nie znajdę sensownej e34 :pepega Ale już zdążyłem kapiszona polubić a priorytety w życiu mi się trochę zmieniły i nie mam czasu jeździć oglądać gruzów które jeszcze w 99% przypadków są kilkaset kilometrów ode mnie xd
fajna taka kappa, myślałem ostatnio żeby sobie kupić
wjechał mi w głowę mocny mexeminor i chce mi się takich starych ciekawych gratów, koniecznie włoskie albo francuskie
Fuego zawsze spoko, ale popatrz to
https://www.olx.pl/d/oferta/renault-...tml#9be7fec05a
i to u nas jest. Stoi długo, bo to kurwa Safrane Ph1 za 13k, ale pewnie chłop zejdzie mocno z ceny. Fantastyczne auto, jeśli ten swap skrzyni został zrobiony dobrze, to będzie to fajnie zapierdalać i wyglądać i w ogóle jest super ekstra furka.
@Mexeminor ;
Pytanko, czy kiedykolwiek jeździłeś jakimś współczesnym samochodem? Mam na myśli tak 2015+? Imo za mocno się wzniecasz tymi parchami. Francuzy rozumiem jakiś tam komfort, sam latałem renault laguna I. Miałem też kilka innych francuzów. Potem jakieś E46 i obecnie mam Superba 2017 i kilka Octavii 2015-2018. I te stare paździerze to jak sobie przypomnę to ja nie wiem czemu się tym kurestwem zachwycałem. I nie wiem czemu ty się zachwycasz.
bo jestesmy biedni
ehhh ale wiadomo ze na daily taki superb zjada kazdego starego grata
ale fajnie miec jakiegos starocia i do takiego wskoczyc jak przyjemna pogoda
Nie, wyznaję filozofię graciarstwa totalnego, które zabrania mi wsiadania do auta nowszych niż 2005 rok. Jak ojciec kupił Paska B7, to jeszcze nie żyłem w ten sposób, ale do dzisiaj pokutuję za jeżdżenie autem z 2011 roku. Teraz będę dostawał służbowe auto i specjalnie im mówię, że niech mi jakiegoś parcha kupią zamiast nowej Skody, bo kurwa zabrania mi tego styl życia. No i w ten oto sposób zaraz odbieram Atu Plusa w LPG i zgnitymi dołami drzwi (podciągi na miejscu! Halo halo, funkiel nówka!).
Tak było, nie zmyślam.
PS Stare auta są zajebiste, tak samo jak i nowe, ale ich funkcje są zupełnie inne w moim wypadku. Niektórzy jeżdżą starymi parchami, bo muszą. Ja nimi jeżdżę i się nimi podniecam, bo lubię i bo mogę. Wolę wydać 20k na 20 letnie MX-5 NB niż próbować za 30k kupować 8 letnie Renault Clio czy Hyundaia i30, bo chcę mieć coś z posiadania i jeżdżenia takim autem, a nie tylko wozić dupę z A do B (do tego teraz mam Cinquecento, ale jak wpadnie służbowe, to wiadomo, Cintol będzie se stał i będę se go pieścił, bo jest kurwa genialny i uwielbiam nim jeździć nie mniej niż kabrioletem).
PS2 Ale bym se kupił takiego Poloneza parcha jebanego, kuuuurwa mać. Albo jakieś inne gówno, np. pierdolone Twingo jedynkę, które jest ostatecznym autem miejskim. Boże kochany, jak ja bym to wszystko chciał mieć, ale nie mam gdzie trzymać tego chujstwa, ehhhh.
Ziomek miał na pierwszą furę takie twingo z tym dachem materiałowym ściąganym. Zalewaliśmy za 2 dychy zrzucając się we czterech i woziliśmy się po osiedlu, jakby to była testarossa :poggers
piękne to były czasy
Siema przyszedłem się pochwalić, że w A3 8V pękła mi ksenonowa żarówka XD - co podobno się nigdy nie zdarza. Ogólnie beka, bo najpopularniejszy sposób wymiany tego ksenonu to demontaż zderzaka i wyciągnięcie lampy, ale znalazłem na hiszpańskim forum sposób na dojście przez nadkole. Także obyło się bez zdejmowania zderzaka, za to trzeba było zdjąc koło i nadkole. Godzina roboty w sumie, także nie tak źle (na obie strony). No i 550 zł poszło sie jebać na żaróweczki
a zaroweczka 10 ziko
dlatego u rużowego paska wsadziłem zwykłe lampy i wyjebane w jakieś ksenony dla dzieciaczkuw 19latek max
Witam, zwracam się do was z zapytaniem, a mianowicie oddałem samochód do mechanika, miałem do wymiany konkretną część w samochodzie(diagnoza była już wcześniej w innym warsztacie, ale z racji tego że musiałem pilnie udać się w podróż nie mogłem zostawić tam pojazdu). Przy zostawianiu samochodu omówiłem wszystko z właścicielem warsztatu:
-Powiedziałem konkretnie która część ma zostać wymieniona
-Zastrzegłem sobie, że po naprawie chcę dostać starą część
Właściciel zgodził się na takowe warunki, po czym na kolejny dzień dzwoni do mnie, że owszem diagnoza z poprzedniego warsztatu się zgadza, ale że ta część łączy się z jakąś inną, to będzie musiał wymienić jeszcze dodatkowo tą część. Omówił mi wszystko, w dalszym ciągu zastrzegałem sobie, że chcę też starą część. Potem przyszło do odbioru pojazdu i nie dość, że nie otrzymałem żadnego paragonu/faktury na nową część(dopominałem się o to, ale właściciel stwierdził że jedyne co może wystawić to paragon zbiorczy za całą naprawę), to dodatkowo gdy upomniałem się o starą część to stwierdził, że jej nie ma i że jak jechał do hurtowni to ją tam zostawił. Próbowałem z nim rozmawiać, ale zbył mnie tekstem że zadzwoni do hurtowni czy nie wyrzucili tego na złom... Nie oddzwonił, więc dzisiaj zadzwoniłem do niego sam i zaczął mi mówić że nie mam prawa domagać się tej części, ponieważ jest to złom i zgodnie z jakąś ustawą o utylizacji odpadów musiał on to tam zostawić.
Teraz pojawia się moje pytanie:
-Czy właściciel warsztatu miał takie prawo?
-Czy nie powinienem otrzymać osobnego paragonu na nową część
Jestem mega wkurzony, bo czuję że coś kręci i chce to przede mną ukryć.
Z góry dziękuję za pomoc
do bramy i się nie znamy
:kappa
A czego się spodziewałeś, że ile żarniki kosztują? Poza tym żarnik normalnie się zużywa i się do wymienia, ale dużo rzadziej niż zwykłe żarówki. Nowe żarniki to złoto, świeci ci białym jak skrzydła anioła światłem i widzisz wszystko pięknie, zwykłe żarówki to mogą pałę ssać, nawet w dobrych reflektorach (a nowe auta mają często dość chujowe lampy i światło z żarówek jest żałośnie chujowe).
Nie ma obowiązku dać ci paragonu za zakup części, tak jak powiedział - może wystawić zbiorczy za całą usługę, ale tutaj go dociśnij, że ma być wyszczególnione co zostało wymienione i żeby tam była kwota oddzielnie za części i robociznę. Ogólnie nie każdy mechanik daje takie paragony, większość tego nie robi niestety, ale jak przyciśniesz to zazwyczaj się udaje otrzymać.
Ja bym się raczej skłaniał ku temu, że gościu ma cię w piździe, bo ma od chuja roboty i nie chce mu się użerać z typem, który i tak pewnie do niego już nie wróci XD Mechanicy to stan umysłu, większość z nich to kurewsko proste chłopy, którzy nie rozumieją czegoś takiego jak dbałość o klienta, budowanie renomy itd., bo pracują jak pracują już naście lat i ciągle pracę mają, a więc wyjebane w jakiegoś typa, co się pluje. Ja bym to olał, no chyba, że to była bardzo droga naprawa, ale coś czuję, że nie.
Była to niestety bardzo droga naprawa, koszt 1100 zł, najgorsze jest to, że przyjechałem do gościa z konkretną diagnozą, miał się zająć tylko wymiana tej rzeczy, a mianowicie cewki klimatyzacji...
Citroen DS3, no tak może to nie jest jakaś mega cena za naprawę, ale patrząc na to, że gość miał wymienić mi tylko cewkę klimatyzacji, która kosztuje 100 zl, to wymienił mi całe sprzęgło, bo stwierdził że samej cewki nie da się wymienić, bo jest to część zespolona ze sprzęgłem. Czasu nie cofnie, na przyszłość po prostu będę bardziej rozważnie dobierał mechanika ?
Mi tez sprzeglo jeblo na kompresorze, myslicie ze jak wsadze sprzegielko zamiast calego kompresora to bedzie smigac?
Witam forumowiczów. Wpadłem na pomysł zakupu bezprzewodowej kamerki samochodowej. Czy występują takie w przyrodzie? Ktoś mógłby polecić konkretny model do powiedzmy 300zł? Z góry dziękuje za pomoc.
Ma ktoś wykupione ubezpieczenie w ubezpieczalni wiener? Macie jakieś opinie?
Jako jedyni oferują AC dla mojego samochodu z 2004r. i ogólnie cały pakiet oc + ac + nnw + assistance wyliczyli mi na 1037zł w najtańszej konfiguracji do 1315zł w najdroższej.
jak jako jedyni dają, to bierzesz i tyle. Ew. PZU też ci da, ale pewnie sporo drożej. Sprawdź jaki jest udział własny, zgaduję, że za 1037 zł masz 1000 zł i dopiero od tej kwoty wypłacają, a więc małe kolizje nie będą się łapać pod AC, wywiną się z tego jak chuj, ew. dopłacisz do każdej naprawy tego tysiaka.
Tak 1000, w droższym wariancie 500zł.
Też średnio podoba mi się "Minimalna odległość od domu uprawniająca do skorzystania z Assistance - 5km". Raz w życiu zdarzyło mi się z assistance korzystać, było to o 2 w nocy. 5km to niewiele, jednak o 2 w nocy nie znalazłbym nikogo do pomocy.
Do tego ich AC nie uwzględnia "żywiołów", czyli rozumiem że po ewentualnym gradobiciu radź se sam.
No i z tego co czytałem opinie na necie to wypadają kiepsko wypadają..
Pare dni temu kupilem forda kuge 2.0 140 kucy, 4x4 i w niedlugim czasie chcialbym kupic nowe opony wielosezonowe 235/55 R17.
Samochod bedzie uzytkowany w Niemczech, ogolnie miasto dosyc deszczowe, a zimy sa bardzo slabe ostatniej maksymalnie na minusie bylo chyba 5 stopni.
I zastanawiam sie nad wyborem opon najlepsze oceny maja niby( kolejnosc od najlepszej) :
-Continental AllSeasonContact (XL)
235/55 R17 103 V
-Goodyear Vector 4Season Gen-2
-Michelin Crossclimate (EL)
235/55 R17 103 V
I kurwa nie mam zielonego pojecia, na ktore sie zdecydowac... Bylbym wdzieczny za pomoc
dzwoń do PZU, będzie drożej, ale pewnie.
Crossclimaty, jedne z najlepszych letnich opon w ogóle, biją w rankingach wiele markowych letnich opon. Jako zimówka słabe na śniegu, ale przy takich warunkach jakie opisujesz spiszą się świetnie. Do tego mają super trwałość, dojeżdżają średnio coś 15-20% dalej niż inne.
mam takie pytanko
mazda cx9 ogolnie auto 7 osobowe ale sa tez wersje 6 osobowe ktore roznia sie tym ze w 2 rzedzie siedzen, srodkowy fotel nie ma zaglowka i pasu bezpieczenstwa (dziura z ktorej wychodzi jest zaslepiona xD)
czy byloby duzo jebania zeby przerobic to na 7? kwestie prawne formalne homologacja czy cos