nie zesraj sie
:kekw
Wersja do druku
Załącznik 372079
BISEKSUAL**LEDWIE**BOSSO DO DOMU**ALSOFLAKI
ałto warte uwagi, jedyna jego zaleta to że wrócisz lawetom albo na boso pzdr
Panie, nic w niej nie było robione, wszystko ori lakier, nawet ryśnięta nie była :kappa
chuja jej bylo przeciez
pierdolone samochudy
1000 na części wypierdolone i cyyyk przy wymianie wahaczy okazuje się, że sprężyna tył rozjebana essa
Wojtek dzbanie tylne zawieszenie było robione XDDDDDDDDDD
Trza było pytać, a nie kupować w ciemno, essa. @jaxi ;
nie kupowałem w ciemno, sprawdzałem to już jakoś w kwietniu ale przez wiruska nie chciało mi się tego robić
banany do wypierdolenia były kompletnie, nie dość, że gumy rozjebane to luz na kołach straszny
przy ściąganiu przy okazji mały kawałek sprężyny odpadł, także na przyszły tydzień muszę zamówić jakieś i szukaj se kurwa do tego mtechnika zajebanego
a z przodu prawy dolny wahacz też, drogi skurwysyn
mam nadzieję, że się nie okaże zaraz, że amortyzatory do wypierdolenia, bo ostatnio mnie pojebało i ze względu na to jak bardzo nie lubię oddawać auta do mechanika, to zdecydowałem nie oszczędzać, leci tylko lemforder
@jaxi ; co, banany zdechły? XDDDDDDDDDD
Ja na nich zrobiłem 25kkm, ile ty nakulałeś od zakupu?
A, no i nie zdziw się, że amory będą ded, bo one są chyba jeszcze fabryczne XD
Wojtek się cieszył, że od dwóch lat prawie nic do niego nie dołożył. No trudno żeby, jak ja wsadziłem 5k XD
Teraz on też wsadzi 5k i będzie gituwa, a to i tak nie jest żaden pieniądz jak na E39 z nalotem prawie 350kkm.
najchętniej zapakowałbym się w jakiś leasing ale na te chwilę nie ma to sensu xD może w przyszłym roku
albo chociaż coś 10 letniego pzdr
nie pamietam w sumie ile jest xD z 25-30 zrobiłem
co ty w życiu, jeszcze max 1000pln do tego auta dołożę, jak nie wystarczy to wypierdalam na złom
do roboty w sumie jeszcze przewody hamulcowe, bo coś tam gniją, przewody wspomagania i uszczelnienie silnika od dołu ale to pierdolę, nie chce mi się dopóki nie zostawiam śladu za sobą
Ile ma ważności olej nieotwarty 5 czy ze 7 lat? to warto go kupić na zapas, bo od nowego roku pójdzie o pare zł więcej na litrze na kaucje, bo trzeba czymś budżet łatać a najlepiej sięgać do czyjejś kieszeni.
:kekw
No nie wiem ale jeśli to ma być rzeczywiście kilka złotych to chyba się nie opłaca...
Olej nawet 5 lat może leżeć, a więc można se na cztery lata zapas zrobić izi.
Ale ja ostatnio tak tanio kupiłem Valvo na allegro, że nawet jak pójdzie ze 5% do góry to wyjebane.
było zainwestować w eurola
Panowie, ktoś ma pomysł o co chodzi, gdy wymieniłem żarówkę pozycyjną, świeci, gra i trąbi a błąd nadal na desce wywala? BMW E90.
Przez kompa idzie to skasować?
Ogarnę przewód, program i spróbuję. Bo nie wiem co to może być już, niby wszystko świeci, ale nadal wywala komunikat.
Git czy kit? xD Tak jebana drze jape że mi bębenki zaraz pompenkają dobrze że to auto robi mało km w ciągu roku. W tym roku dopiero 1600 km xD
Załącznik 372281
No dwurura w E36 zawsze spoko, ale jak mocno drze pizdę, to ja bym coś z tym zrobił, bo to jednak nie Civic (i mówię serio, darcie japy mi do BMW nie pasuje w ogóle, co innego japońskie).
Drze jape na asfalcie czy tylko w pomieszczeniu sprawdzales?
co się stało z tłumikiem? dzwonie do płokułatruy
wieś tańczy i śpiewa tak w skrócie
janusz a co myslisz o moim nowym samochodzie? sam parkuje i w ogole w pupę tez potrafi chlodzic, a nie tylko grzać. tlyko ze to kia.
mozna jezdzic czy nie? jak to jest odbierane w srodowisku? wies, wstyd czy tak spoko raczej?
kia to marka dla ludzi rozumnych, wciąga dupą wszystkie "praktyczne" marki, tfu na kult vaga
Uff, odtechnęłem
https://www.autocar.co.uk/sites/auto...?itok=J4aS6Mti
Ale kozackie to nowe bmw m4 jezdzilbym jak skurwysyn nadmarka samochoduw !!! :kekw:kekw
Tak serio to niezly kruwa gnuj te smieciowe niemieckie samochody moga kupowac juz chyba tylko najwieksze polskie wsiury ani to kurwa ladne w srodku ani dobrze wykonane na zewnatrz wyglada jak guwno ja pierdole kto tym jezdzi bes kitu.
problem jest taki, ze kurwa nitk nie roib lepiej i nikt sie nie wyróżnia. dotykaja tylko te pajace wszedzie czy jest miekko, a i chuj po tym czy miekko jak spasowane jak kurwa twoja żulietta
Ale od mojej zuliety to sie odpierdol bo jest idealnie spasowana mimo polskich drugi i delikatnego dzwonka nic tam nie trzeszczy i wszystko jest zwarte kapiszi?
I nie pierdol mi ze nikt nie robi lepiej bo juz hujdaje lepiej wygladaja niz to niemieckie scierwo. Juz bym kurwa ta tata wolal jezdzic albo chinskim wolwo
chuja wiesz.
skads cena hultaja i kijanicy sie bierze.
i nie mowie ze sa gorsze jakosciowo np od niemieckiego premium (bo nie sa)
roznica jest taka, ze premiumy se wypierdalaja za to cene z kosmosu bo moga i chuj xD. a takie koreańce nie. i siwat sie kreci. kto ma kupic ten kupi, kto ma wiedziec ten wie pdk
co za biedaki jeżdżą po drogach, teraz bogaci latają helikopterami a na ziemi to plebs zapierdala
essa
No ale nie można powiedzieć, że KIA ma takie same materiały jak Audi czy BMW. Spasowanie to jest zupełnie inna kwestia, ale jakość materiałów to w koreańskich jest po prostu średnia i to nic dziwnego, bo i cena niewysoka.
Jak w Giulietcie w chuj twardych plastików jest, a boczki drzwi to kurwa spasowane uszami XD
Ale poza tym jest okej, deska naprawdę nie trzeszczy, tego się nie spodziewałem po Włochach.
A w kwestii designu to lepiej robią właśnie, np. od BMW lepiej robi Audi, Mercedes i Alfa i w sumie wiele innych, bo BMW odkleiło się od rzeczywistości XD
elo xD wracałem z białegostoku toyotą rav 4 rok 2009, d4d czy jakoś tak silnik 2.2 tdi. Po zrobieniu 20km jak już wyjechałem na s8 przy prędkości 100-110 nagle wyjebało mi powiadomienie "Check engine" "Check 4x4 system" i nie jestem pewny czy nie wyjebało też na chwile VSC ale to to takie niepewne. No i od razu auto straciło na mocy = pedał gazu nie dawał gazu XD. Zjechałem sobie na pobocze i zauważyłem biały-szary dym z wydechu i zgasiłem tego rzęcha. A no i zlawetowali do mojego miasta i samochód nie pali, kręci kręci i to tyle, gościu plakiem prysnął to odpalił ale no dalej ulatniał się szary dym i nie bylo mocy więc pizda. No ale dobra po tej historyjce pytanie jest jedno. Co mogło się zjebać i jak dużo będę musiał wydać pieniążków na naprawę. Ogólnie to nie wiem na chuj rodzice kupowali diesla jak ta toyota po 11 latach ma 80k przebiegu no ale essa teresa.
Poczytaj se o 2.2 D-CAT to se siądziesz.
Ogólnie silnik to szmelc, poszła zapewne uszczelka pod głowicą, ale niestety to nie jest taka prosta sprawa, bo ona nie poszła z racji wieku, przebiegu (co jest w sumie oczywiste, bo auto ma tylko 11 lat i znikomy nalot), ale przez jebane tuleje cylindra, które szlag trafia, co powoduje wyjebanie UPG. Podobno szlif da się zrobić tylko raz, a potem jak to znowusię stanie (a się stanie), to do wyjebania już silnik (blok, wiadomo, ale każdy chyba wie z czym to się wiąże).
Dobry biznes zrobili rodzice, daj okejkę. W 2009 roku już wiadomo było co to za jebany złom. Podobno Toyota wymienia tę abominację, ale tylko jeśli auto było stale serwisowane w ASO do momentu awarii. Ale tutaj nie bierz tego za pewnik, gdzieś się takie info przewijało.
No i odpowiadając na pytanie w sprawie kosztów - teraz pewnie jakieś 2k jeśli nic się nie skurwiło poza uszczelką, ale potem to już kaplica. Dlatego naprawcie i do żyda, ktoś jeszcze zrobi tym ze 100kkm i potem pójdzie na złom albo na swapa.
ta rodzice myśleli już wcześniej nad wymianą tego chujostwa a raczej ta awaria ich tylko w tym przekona XD ale jaka pojebana akcja z tą toyotą, nigdy nie lubiłem tym jeździć i chuj taki kwiatek ehh xD
Co ja mogę począć kupili w 2009roku w toyocie(Marki) i ogólnie w chuj drogo wyszedł ten samochód jako nowy bo cała konfiguracja ok. ~150k a trzeba pamiętać że też to były inne czasy. no przejebane bo jak w nie tak starym samochodzie, mały przebieg, od nowości w domu się takie coś jebie to pozdro :D
dzięki za odpowiedź :)
Też mam pytanko
Skurwiony 1.5dci z 2007 roku, scenic
Skrzynia zaczęła chujowo chodzić, nie wiem jak długo tak jest bo jezdze tym raz na 2 miesiące, praktycznie nie da się wrzucić 3 bez zgrzytniecia, jedynie jak powolutku wbijam jak się obroty zrównują xD
Do tego jak się dopierdoli gaz na 4, 5 czy 6 to trzepie ten silnik autem jak tibiarzem w rowerku wodnym na gwdzie. Jakoś tak w momencie włączania się turbiny czyli ok 2k obrotów. Z 2 tygodnie temu turbina w ogóle się nie włączała, bo jakiś mechanik zapomniał czegoś tam podłączyć xD ale tutaj wyraźnie działa tylko coś się odpierdala. Na 1, 2 i 3 ciągnie jak nalezy
A mogli kupić CR-V z 2.2 i-CTDI i mieliby święty spokój. Cusz, to była kara za niekupienie hybrydy.
Ty no to chyba synchronizator zdycha na tej trójce, czo?
A te telepanie to może zależy od prędkości? Bo jednak na wyższych biegach jedziesz szybciej, może to nie jest silnik czy skrzynia? Bo skoro te same obroty na niższych biegach nie dają objawów, to ja bym coś szukał w tym, jak auto szybko jedzie. No ale z drugiej strony pod innym obciążeniem na wyższych biegach może coś zaczynać napierdalać, np. poduszki są do wyjebania już czy coś, może dwumas? Chuj wie, podjedź tym na kebsa do Efesa to ci powiem Wojtek :kappa
No też pierwsza myśl synchronizator ale w sumie to się i na 4 zdarza, i na 5 się przytrafiło xD ale głównie 3
A to telepanie wydaje mi się, że na 3 również występowało, ale już mniej odczuwalne
Ja pierdole jakby to moje było to bym już to zlomowal. Rok czy dwa temu panewkę obróciło, potem turbo się wypierdalalo, potem jakieś problemy z elektryka, klimy nie ma 3 lata już chyba xD
Jak teraz zapierdalalem 1200km to przyspieszałem jakbym tirem jechał, bo się bałem że się auto rozpierdoli na tej drodze
Tucson, Sportage, Tiguan - do wyboru do koloru, teraz można w tym przebierać jak w ulęgałkach.
Wszystko kwestia kasy.