lul, u nas wystarczy sam paszport >.> sam tak zdawalem.
btw. u nas same CLIO jezdzi na elkach do nauki i egzaminu
Wersja do druku
lul, u nas wystarczy sam paszport >.> sam tak zdawalem.
btw. u nas same CLIO jezdzi na elkach do nauki i egzaminu
mozesz wyrobic sobie dowod tymczasowy.
@topic
ja na szczescie prawo jazdy mam za soba :) a co do pomagania przez instruktora ( trzymaniem sprzegla) to zalezy. ten kto jezdzil troche przed prawkiem wie juz ocb i instruktor nie powinien pomagac.. ja mialem sasiada za instruktora to bylo git;d
aa właśnie musze wziąć jakiś dowód tożsamości na jazdy (paszport bo nie mam 18)? Czy wystarczy tylko ta kartka co dostałem po ukończeniu kursu?
Ja być może niedługo będe miał okazję jeździć TT-ką w cabrio bo ojciec ma zamiar z irlandii sprowadzić. A sam jeżdżę micrą i muszę powiedzieć, że jest strasznie, bo cała w plastiku jest i do tego strasznie twarde zawieszenie. Jeszcze 10 godzinek wyjeżdżę i egzamin w Tarnobrzegu ;)
Musisz mieć albo dowód osobisty, albo paszport.Żaden inny dokument nie wchodzi w gre. Ja mam dowód tymczasowy , więc nie będę musiał czekać . :)
@co do auta
W Poznaniu są Clio i nie narzekam na nie.Chociaż są troche głośne - przy 2.5k-3k już prawie nie słychać instruktora. Mimo to ,ogólnie fajnie się nimi jeździ.
Zdałem za 2, hurrey!
Za 1. samochód w kopercie mi sie stoczył i jebłem w tyczke xD
Za 2. nie popelnilem tego bledu, pomoglem sobie recznym xD
mialem dzis pierwsza jazde :D ogolnie to kolesiowi chyba goraco bylo bo poprowadzil mnie na najruchliwsza ulice miasta na sam poczatek :D najwiekszy problem narazie to mam z ruszaniem ze skrzyzowania (i te piiiiiiiip, piiiiiip z tylu... no kurwa pierwszy raz sprzeglo obsluguje...) i ze zmiana biegu na 3;d bo wskakuje mi 5 :/
pchasz wajche do przodu z 2 albo do tylu z 1 i wskakuje na luz, potem tylko do przodu przecież to banalne
up
chyba żartujesz, 5 u mnie na kursie była codziennie w drodze z i do miasta nie wspominając że cały czas 120 na liczniku bo przecież nie katowałbym silnika
down
przecież kurs też jest na trasie a przynajmniej ja tak miałem
u mnie nic ;< bo jezdzilem w te najwieksze korki w sumie.. po miescie max 40~50, a 5 to chyba 2x wrzucalem jak na autostrade raz pojechalismy :C
Szczerze? Ja jak robiłem prawo jazdy rok temu to jeździłem jak cipa, pierwszy raz autem w życiu prowadziłem na jazdach ;p
Nie będe owijał w bawełnę jaki to zajebisty nie byłem na "pierwszych" jazdach bo nie byłem, i chuj, ale jakoś mam prawo jazdy i własne auto (czarną polówkę z 2006 ;d) i teraz żądnego problemu nie mam, bo uczysz się jeździć dopiero jak dostajesz prawo jazdy.