O ile wiem to na przejściu dla pieszych nie wolno się cofać.
Wersja do druku
Ktoś tu może ze szczecina, i orientuje sie które szkoły są lepsze? bo mam zamiar zaczynać, ale zastanawiam sie tylko jeszcze nad tym którą szkołe wybrać
Nie wolno również przechodzić na czerwonym świetle oraz w miejscach, gdzie nie ma pasów. Prawo prawem, ale ludzka głupota (i lenistwo) jest nieskończona.
Chłopaki, to mruganie światłami (zarówno awaryjnymi, jak i drogowymi) to nic innego, jak sygnały komunikacyjne między kierowcami. Problem w tym, że jest to bezpodstawne użycie świateł (zwłaszcza długich na terenie zabudowanym) i takich rzeczy oficjalnie robić nie wolno. A skoro nie można oficjalnie, na egzaminie również możesz o tym zapomnieć.
Zawsze możesz machnąć ręką do innej osobówki :)
No i jakoś nigdy nie widziałem, aby jakikolwiek egzaminowany uczeń "podziękował" mi za wpuszczenie na pas, a jestem bardzo wyrozumiały dla takich ludzi.
Taka ciekawostka
http://natemat.pl/3987,psycholog-tra...dostaja-prawko
jeszcze w ruchu ujdzie, sam ostatnio radiowoz mrugnal autobusowi, ze zdarzy
ale NIE NA EGZAMINIE
teraz cos mnie naszlo pytanie, widzicie maske swojego samochodu prowadzac?- bo duzo osob musi i jest to rzecz priorytetowa, ale moze jak nabiora dosw ...
ja osobiscie widze w polowie ; d
Jeżdżąc nie zwracam uwagi wogóle na maskę, powiem ci, że dopiero teraz zacząłem się zastanawiać czy ja ją widzę czy nie :D Natomiast przy manewrowaniu, parkowaniu to to priorytet ;)
Ja na egzaminie dwa razy mrugnąłem długimi innym kierowcom, którzy nie mieli świateł.
Instruktor też mi mówił, że takim zachowaniem można zaplusować na egzaminie.
Mnie z kolei instruktorzy (miałem 3) zawsze uprzedzali że lepiej nie kombinować i za stosowanie sygnałów w stylu machnięcie ręką,światła awaryjne itd. można oblać,osobiście nie próbowałem i nie polecam tego :P
@down:
Np.takie coś miałem na myśli. Tak samo jak ktoś daje wam sygnał to musicie to powiedzieć do kamery "dał mi sygnał że mnie przepuszcza więc jadę",wtedy mniejsza szansa na oblanie :P
@up
Machanie rękoma w sensie, że pokazujesz komuś, żeby jechał albo przeszedł przez przejście dla pieszych?
Zdecydowane NIE!
Kierować ruchem na drodze może tylko osoba po przeszkoleniu.
Boże po co wy na siłę próbujecie być fajni?
po co machacie rękoma na egzaminie, po co mrugacie światłami?
ktoś was przepuszcza to nie korzystajcie z tego, mnie uczono, że to egzaminator musi powiedzieć czy skorzystać z uprzejmości czy nie i dobrze mi to wyszło bo na egzaminie z 3 razy mnie ktoś przepuszczał.. raz tylko egzaminator pozwolił mi skorzystać
'dziękowanie' i przepuszczanie innych w jakikolwiek sposób zostawcie sobie na sytuacje gdy już będziecie mieć prawo jazdy, a nie ryzykujcie głupim gestem oblanie egzaminu ;/
Pyro, w wiekszosci sie zgodze,
ale jak ktos puszcza to sie jedzie, i mowi po prostu "ten kierowca mnie puszcza" i potem! sie wykonuje manewr
bo po 1, jak sie bedzie jechalo samemu to nie bedzie kogo zapytac, wiec to bezsens zapytac, bo to pytanie byloby nie praktyczne
po 2 jak ktos puszcza i my nie skorzystamy to mozemy troche zablokowac ruch (jak nie wjedziemy to nie z naszej winy, ale jak raz skorzystalismy, a potem np nie to lipa straszna)
Jak ja na egzaminie musialem zmienic pas na lewy w niezlym ruchu, to co mialem pytac czy mnie gosc puszcza?- on zanim by sie zastanowil i w ogole to tamtem moglby sie juz niezle wkurwic, bo mrugacz byl itd..
lekkie wdepniecie gau, "ten kierowca nas wpuszcza" i nie ma prawa sie przypruć :D- chyba, ze ktos spowodowal w jakis spobob niebezpieczenstwo na drodze
Mi instruktor mówił, ze jesli podczas egzaminu ktoś nas wpuszcza to trzeba powiedziec egzaminatorowi ze to auto nas wpuszcza i czy moge jechac. Jesli egzaminator powie ze nie ingeruje w to, to wtedy nie wolno nam jechac. No chyba ze powie ze mozemy.