TAK BARDZO TO :D
Wersja do druku
no na pewno poniekąd sprawdzają, wiadomo, że sposób egzaminowania odbiega od ideału ale nie ma za bardzo możliwości w ciągu godziny sprawdzenia czy na pewno nadajesz się na kierowcę. inną sprawą jest to, że potrafią na siłę upierdolić w sytuacji, kiedy wcale nie zagrażasz bezpieczeństwu ruchu.
I właśnie o to chodzi. Często jest tak, że totalne zero w prowadzeniu pojazdu zda, a ktoś, kto naprawdę umie jeździć nie zda ze dwa razy.
Tak ostatnio myślałem i stwierdziłem, że kurs powinien być jednocześnie egzaminem. To znaczy, że państwowe (lub prywatne, ale sprawdzane przez państwo) szkoły powinny po 30h kursu decydować czy kierowca nauczył się jeździć czy nie. Oczywiście jazda z kilkoma instruktorami. Wtedy, na przykład, każdy z nich wydaje opinię i jeśli każda jest pozytywna - prawko zdane. Oczywiście sposób też nie jest idealny, bo trzeba byłoby wyeliminować kolesiostwo, ale ludzie by się tak nie stresowali, a przez 30h faktycznie byłoby widać czy zrobili znaczące postępy i się nauczyli czy dalej zero jak na pierwszej jeździe.
To tyko taka wolna myśl, nie ja byłbym od dopracowania tego.
I nie chodziło mi o wypadanie gorzej w stosunku do innych. Ocena polegałaby na zwykłej analizie czy dany delikwent po prostu nauczył się jeździć w ciągu 30h, bez porównywania do innych. No, ale mówię...to tylko wolna myśl.
POZYTYWNY
Teoria na 12 osób zdały dwie, ja i gość na C. Na egzamin praktyczny czekało ponad 10 osób + ten gość na C. Zdałem ja, jakaś dziewucha i ten ziomek :P Ogólnie easy shit kierunek + chłodzący.
Mam torgi do was pytanie - w tamtym roku robilem kurs na prawko kat b, teorie zdalem, praktyczny 2 razy oblalem (mniejsza w to z jakich powodów), w styczniu skonczyla mi sie waznosc teoretycznego (6 miesiecy o ile dobrze wiem jest wazna teoria). I teraz pytanie czy aby znow podchodzic do egzaminow musze ponownie sie zapisac do szkoly jazdy i kurs od nowa robic? Czy jak ?
nie musisz zapisywać sie do szkoły jazdy,musisz po prostu umówić sie na egzamin teoretyczny zeby sobie odnowić
czytam sobie tak wstecz i czytam. Wyczytalem w czyims poście ze nie wolno lusterek przestawiac ajk raz sie ustawilo juz, mi instruktor mowil ze na egzaminie mozna sobie ustawic lusterka na łuk a potem przestawić przed wyjazdem na miasto, to jak jest w końcu?xd
lusterka tylko raz ustawiasz
a tak w ogóle to możesz sobie ustawić lusterka tak, żeby było widać linie na łuku i tak żeby na miasto było ok
Ale co to za jakaś faza z innym ustawianiem lusterek na łuk, niby po co? Potem na mieście też będziecie stawać żeby sobie przestawiać?
dopiero 2h jazdy milame ogolnie z czego 1h po placu i do tylu po łuku tak mnie uczył instruktor zeby lusterka sobie na dol ustawic tak, zeby bylo widac linie i potem ze mozna sobie przestawic na egzaminie, wiec sie pytam bo moze sie dziadkowi coś we łbie popierdolilo juz xd
mozesz sobie ustawic, ale lusterka nie moga byc tylko na ziemie, bys widzial linie idealnie, ale ty sie przygotowywujesz do jazyd w miescie, i samochodow niestety za bardzo bys nie widzial jakby byly prawie że na ziemie samą skierowane.
Ile czekaliście na wyrobienie papierka?
z 2-3 tyg.
Jak zdałem prawko 17tego i jeszcze nie została wyrobiona to gdyby mnie policja zatrzymała to płace 50 zł za brak plastku? Czy coś innego mi grozi
Z tego co wiem, to nie mozna jezdzic bez wyrobionego plastiku. Nie ma go w bazie danych az do wyrobienia (chyba). Co innego gdybys mial dokument i go zapomnial.
Mi mówili, że żeby dostać 50zł, to musisz być wpisany do rejestru kierowców. A jesteś tam wpisany na 100% w momencie odbierania prawa jazdy.
Na stronie mam wpisane Dokument został zamówiony
I słyszałem od znajomego ,że w tym momencie jestem w rejestrze wpisany.Cytuj:
Oznacza to, że:
Złożone w urzędzie dokumenty zostały zweryfikowane. Prawo jazdy zostało zamówione w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Dokument zostanie wyprodukowany i przekazany do urzędu w terminie nie dłuższym niż 7 dni roboczych.
O 12:30 dzisiaj drugie podejście, cykam sie 5x bardziej niż za pirewszym razem :|
Za 10 min mam egzamin praktyczny pierwszy raz boję się :c
Nie zdałem ;(
Na czym?
Ja zdałem ; >
http://images.tinypic.pl/i/00522/ih46z40uysgx_t.jpg
ja za pierwszym razem to mozna powiedziec ze egzaminu nie mialem bo trwal 5 minut caly ;d dzis byla tak na prawde proba, zostalo parkowanie, skrecalem z glownej w podporzadkowana w lewo, ktos z naprzeciwka puszczal pieszego, impuls, ulamek sekundy sie spoznilem i w najlepszym wypadku kolejny tydzien bede wkurwiony na siebie, do nastepnego egzaminu.
dobrze napisał bo ja zrozumiałem / połączyłem fakty?
Gdybyś uważnie przeczytał mojego posta i jego to byś zrozumiał o co mi chodzi.
Ale zrobiłem na szybko obrazek poglądowy:
Załącznik 311834
Kolega jedzie autem czerwonym, niebieskie auta puszcza pieszego, który już jest na jezdni. Dlaczego kolega w czerwonym oblewa? To było moje pytanie.
Natomiast jeżeli auto puszczało pieszego tam, gdzie jechał kolega w czerwonym, to stwierdzenie "z naprzeciwka" zostało źle użyte, bo powinno być "auto po lewej puszczało pieszego".
Takie czepianie się, ale chciałem mieć to jasne.
najpierw skręca i ktoś puszcza pieszego na przeciw, nieuwaga i oblany.
więc ja to widzę tak:
http://i59.tinypic.com/ivlkav.jpg
Dlatego czepiłem się, że nie dokładnie napisane, bo jak widać, można to sobie wyobrazić dwojako. Niemniej nie ma sensu o tym dyskutować. Powodzenia następnym razem!
chodzilo o to ze pieszy konczyl juz przechodzic i jak bylem na przeciwnym pasie to auto puszczajace go zaczelo jechac no i w gruncie rzeczy wymusilem na nim pierwszenstwo
wiadomo ze porzadny kierowca takie sytuacje wykorzystuje, ale pol sekundy sie spoznilem, tak na prawde zagrozenia nie bylo bo i ja i ten z przeciwka jechalismy 5kmh, jednakze to jest egzamin no i nie wolno takich rzeczy robic, moglem tam stac i do usranej smierci i nic nie moglby mi zarzucic. glupota z mojej strony. pozostaje miec nadzieje ze nastepnym razem tez trafi sie jakis mily gosc ktory mnie nie bedzie chcial upierdolic i tym razem obejdzie sie bez takich bzdurnych decyzji. obrazej dzzeja obrazuje sytuacje.
To teraz wszystko czaję, faktycznie Twój błąd, ale gdyby egzaminator był normalnych człowiekiem to by przepuścił. Grunt to się nie spieszyć, a jechać według zasad, nawet jak niedzielny kierowca.
Babka mi w okienku, że w poniedziałek mam się zgłosić do tego "urzędu" i zapłacić za prawko i stąd pytanie - czy mam z tym papierem co dostałem od egzaminatora jechać, czy to już na pamiątkę?
Kurde dziś miałem drugi raz egzamin jeździłem 53 minuty i na końcu musiałem zjebać nie wiedziałem że jestem na drodze jednokierunkowej i kazał mi w lewo skręcić i nie zjechałem do lewej krawędzi :C
To chyba drugi raz tak zrobiłeś? Bo coś mi się kojarzy, że jeden taki błąd możesz mieć, wtedy się manewr ponawia.
na 100%.
Sam na swoim raz zle skrecilem i tylko upomnial. ;d
Potem mnie znowu na jednokierunkowa poslal i dobrze skrecilem i jakos zdalem. ^^
#
ogolnie chyba wszystkie bledy ktore "nie stwarzaja zagrozenia na drodze" mozna popelnic raz, a dopiero za 2gim wywalaja z auta na kopach ;d
Najpierw zapomniałem włączyć kierunkowskazu jak cofałem :3
ale to nie jest ten sam błąd, co zjechanie do krawędzi.
Taki dups jak nie włączenie kierunkowskazu, przekroczenie prędkości o jakieś 2-3km/h to możesz popełnić 2 razy.
I takich błędów możesz mieć każdego rodzaju ile chcesz, tylko jeden, bo jak dwa to koniec egzaminu.
Raz zapomniałeś włączyć kierunkowskazu, masz błąd nr 1, potem jak drugi raz to nr 2 i koniec.
Znacie jakieś testy online oprócz tego http://prawojazdy.interia.pl/kategoria-b/start ?
Zależy mi aby był na identycznych zasadach jak ten w urzędzie.
Witam
Macie moze jakies rady/pro tipy jak utrzymac samochod na srodku drogi?
Bo jak jezdze to zazwyczaj blsko kradzedzi lewej lub prawej nie moge wyczuc tego
ustaw luserka troche w dol i patrz na odleglosci samochód-krawedzie jezdni
zreszta to sie wyczuwa, nawyk wchodzi sam