Temat: Wszystko co dotyczy motocykli i motorowerow !! TYLKO TUTAJ !

1. zalezy jaki, jak ponizej 500 ccm to z reguły przy spokojnej jezdzie spali nieduzo mniej niz srednio-oszczedna osobowka. w zimie nie ma sensu jezdzic, chyba, ze nie ma sniegu. mozesz odpuscic sobie prawo jazdy i kupic jakis gowniany samochod - wtedy masz 2 srodki lokomocji, ale ryzykujesz 500 zl mandatu
2. plandeki niby sa jakies, ale jak nie masz garazu to nie polecam tak zimowac motocykla - o maszyne trzeba dbac
3. mozesz robic a1, kosztuje jakies 1000 zl, poszukaj cennikow w internecie, 125 ccm tez mozesz bo to w rzeczywistosci 124.7 ccm czy ileś. ccm to pojemnosc skokowa silnika w centymetrach szesciennych, liczy sie ja tak: ilość cylindrów x pojemność cylindra przy dolnym położeniu tłoku
4. cbr 125 powinna byc dobrym wyborem, sam chcialem kupowac ale jednak pomysle bardziej o gs 500. jednak widzialem ja kiedys na skrzyzowaniu i jest strasznie mała. spala podobno 3-4l, takze bardzo ekonomicznie, mocy nie ma powalajacej ale do jazdy po miescie wystarczy.
6. z czasem traci sie respekt do maszyny, mimo, ze sie tak naprawde gowno umie. majac 100 koni pod dupą nie da się jezdzic przez caly sezon < 100 km/h.
7. podobno bardzo mało awaryjne, takze jesli sie nie rozjebiesz to ewentualne wymiany opon i innych drobnych rzeczy, jesli coś naprawdę nawali.

1.slyszalem wersje, ze moga odroczyc na jakis czas, ale dozywotnio raczej nie. poszukaj na forach prawnych
2.sa plandeki na zimowanie, takze mozesz i na 10 minut taka sobie zakryć
4.140 to rzadkosc, musialbys sie z gorki rozpedzic polozonym raczej :P ale 115 powinno osiagnac po kilkunastu sekundach od odkreceniu manetki
7.nie wiem ile jezdzic bedziesz, benzyna pewnie niedlugo 5.50 za litr jesli nie masz np. ukrainskiej, uzywane opony to jakies 2x 100 zl, ale jesli kupisz z oponami w miare dobrym stanie, to predzej znudzi ci sie, sprzedasz i kupisz cos wiekszego, niz bedziesz wymieniac.
gorzej jakbys trafil na smiecia ktory ukrylby jakas powazniejsza wade, ale przy dobrym egzemplarzu i braku wypadkow powinienes przejechac sezon lub dwa placac jedynie za benzyne.

A czemu nie od razu bandita, tylko bez sensu co sezon zmieniac moto?. Ja jezdzilem romecikiem 50ccm sporo czasu. Potem zdałem kat. A, i od razu wsiadłem na bandita 600. Wiekszych problemow z nim nie mam, mimo ze waze 60 kg tylko. Jak masz zdrowy łeb to mozesz sobie i litra kupic przeciez, nie widze problemu ;p.

1. Zależy, w motocyklach o pojemności 125ccm3 masz do wyboru 2 typy silników:
2t - awaryjne, dużo palą (4-8l), lepsze osiągi, do dupy dźwięk (nsr v-max różnie 170km/h)
4t - mało awaryjne, mało palą (2,5-4l), gorsze osiągi, lepszy dźwięk (jak w normalnym moto, cbr v-max 140/145)
2. Zimą będzie trudno, szczególnie przy odwilży... Wiesz jak to jest u nas z odśnieżaniem. Ale przy wolnej jeździe byś może się dokulał.
3. CCM3 - to pojemność sześcienna silnika, oczywiście im większa tym mocniejszy silnik. Do A1 zaliczają się wszystkie motocykle, które nie przekraczają 15KM/11KW/125ccm3.
4. Zależy o jakiej kwocie mówimy. Licz, że prawko kosztuje (sam kurs 900-1100PLN, egzamin 160 no i dowód osobisty jak nie masz to 80PLN). Po tym czas wybrać motocykl. Polecam na ogół 4suwy (4t). Sam śmigam na Hondzie CBR 125. Motocykle te są stosunkowo tanie (do 4000PLN coś fajnego da radę znależć). Ja miałem niestety wypadek i mam teraz 2 CBR'kę, którą kupiłem z dobrym przebiegiem i rocznikiem (2006 i 13000km) za 3300PLN, o 1000-2000pln mniej niż na ogół stoją.
5. Bez awaryjne (na prawdę idealne motorki), mało palą, super brzmienie. Mam zamontowany przelotowy wydech Dominator 101db, daje po uszach i ten bass :) Motor idealny do spokojnej jazdy i jak na wariacji (na koło spokojnie wyrywa).
6. I tak masz 16lat. Według mnie powinieneś zaczynać od skuterka (ew. jakiś scigacz/naked 50-tka). O wypadek nie trudno. Nie sztuką wsiąść na większą pojemność i rozbić się na drugim słupie.
7. Taniocha. Części do takich pierdzików nie są drogie. Nic tu nie ma prawa nawalić, jedynie oponka i łańcuch się zużywają i płyny wymieniać.

Każdy lubi co innego. Mi się super jeździ, siedzi ogólnie fajna postawa na moto. Jakbym chciał duży sprzęt to bym kupił varadero/intrudera 125...

Oj, żebyś się nie zdziwił, wiadomo trudno gumować 125-tką na siedząco (więcej gazu tylko muszę dodać), ale nogi na tylnych setach, strzał ze sprzęgłą i leci bez problemu. Muszę tylko hb zamontować.

@2up

Nakedy - motocykle pozbawione owiewek bocznych (Naked (ang.) - golas). W 50-tkach najbardziej znane nakedy to m.in. GB Motors, wszelkie romety typu Zetka 50.