Harios napisał
Smieje sie z tego ze ktos napisal, ze 3 litrowy merc (z roku ~77-81)bez turbiny pali bardzo malutko, gdzie w rzeczywistości pali 9-10 litrow co jest bardzo duzo jak na 90 koni.
2 litry a 3 litry
75 koni a 90 koni
faktycznie, nie widze roznicy.
W dodatku mercedesa w123 nie produkowali w 2.0l z 75 koniami, 2.0 mial 50-60 koni i palil 8 litrow xD Czolg!
jak mielismy w rodzinie beczke 3,0 to palila ósemeczke ;) i spokojnie szlo zamknac 180 licznikowe(co jest lamianiem polskiego prawa a do 140 autostradowego to naprawde wiele nie potrzeba). silniczek niskoobrotowy(miedzy innymi dlatego brak obrotosciomierza w zegarach), moc dostpena bardzo nisko, wiec odpychalo sie znosnie ;)konie sie nie licza bez momentu. mozesz miec i 1000km a maly moment to zanim to ukrecisz zeby doszlo do pelnej mocy to Cie wiosna zastanie(która nie chce przyjsc ;D), mozna bylo go deptac bo i tak wcaigal tyle samo. a teraz co kupisz sobie benzynke 1,6 czy 1,8 male gowno i zeżre te 8 również, diesel w wiekszym aucie tez żre z 7. a jak depniesz te benzynke to Ci wciagnie z 12 litrow(8 to eco drajwing) ;P
zreszta jak chceta tanio jezdzic to kupcie cytryne C2 to wam bedzie palic 2 litry na 100, albo tak jak moj kolega mial Uno co palilo 5l gazu na 100.
Zakładki