Mexeminor napisał
Ty tak na poważnie? Przecież to auto zeżre z kopytami dobrze zarabiającego dorosłego, a co tutaj o młodym na pierwsze auto. Spalanie to pikuś przy reszcie kosztów eksploatacji, poza tym na pewno nie zapłacisz za niego mniej niż 20-25 tysięcy na samym wejściu. To, że to sprawdzony egzeplarz nic nie da, i tak coś się może zacząć sypać albo już być do wymiany.
Z całego serca odradzam, wydaj ten szmal na jakiś mniejszy wóz, tańszy w utrzymaniu i pewnie nowszy/z mniejszym przebiegiem.
jakby to tylko o paliwo się rozchodziło ,to bym jakimś v8 jeździł...
Place wlasnie 25 tysiecy, ale jest to prawie maksymalny model wyposazeniowy (brakuje tylko telefonu - cale szczescie - i elektrycznych foteli), z 2004 roku, pierwszy wlasciciel, ktorego znam. Wolalbym S60 albo S40, ale bardzo ciezko cos znalezc - ogladalem juz 12 samochodow, kazdy byl w tragicznym stanie, a szukalem wsrod samochodow za 10, 15, 20 i 25 tysiecy.
Koszty eksploatacji naprawde beda tak duze? Temu gosciowi nic sie nie psulo, jestem pewny bo moja sioatra cioteczna jest z nim ponad 2 lata i on nie chcial go sprzedawac, tylko jej oddac, bo kupuje sobie nowa fure, ale bala sie, bo za duzy. Jak myslicie, ile bedzie palil ten potwor w zakorkowanej stolicy?
Zakładki