twardy napisał
Zacznijmy od tego, że jazda na luzie ma sens w samochodach starszych. Po 1997r. zostało wprowadzone ecu, co decyduje o potocznie mówiąc paliwie.
Dlatego na biegu nie wskaźnik pokazuje 0 spalanie. Z jazdą na luzie, nie ma co dyskutować, wiem to po swoim ojcu. Jeżdżąc Lublinem 3 potrafił zejść do poziomi 8l na 100, co wydaje się nie możliwe, gdzie norma wynosiła 11, wierzcie lub nie, ale to zasługa luzów i 30 letniego doświadczenia:)
A to ciekawe bo mam 1996 i mam ECU jak wszystkie roverki 200 i 400 z tego rocznika :)
Sprawa wygląda tak, że liczy się jaka jest górka i jaka trasa do pokonania, wtedy jazda na luzie ma sens.
Załóżmy że posiadamy samochód który hamując silnikiem spala 0 /100 km
Jadąc z prędkością 70 km/h spala 6/100 km
Na biegu jałowym spala 2 litry na godzinę
Prędkość początkowa wynosi 70 km/h
Mamy taką sytuację:
Jadąc od punktu O do punktu A samochód hamuje silnikiem i zakładamy że utrzymuje stałą prędkość 70 km/h i na tym 100 m odcinku nie spala nic czyli 0. Po dojechaniu jednak na wypłaszczenie samochód w punkcie A samochód wytraca prędkość wiec naciskamy pedał gazu i do punktu B jedziemy z prędkością 70 km/h więc na tym drugim 100 m odcinku spalanie wynosiło 6 l/100 km..
Liczymy średnie spalanie na 200 m odcinku:
(0+6)/2= 3l / 100 km
70 km/h w przybliżeniu to 19.5 m/s
Zatem ten odcinek 200 m pokonał w ok. 10 sekund
Sytuacja druga:
Samochód jadący na luzie
Prędkość początkowa 70 km/h, jest górka więc się rozpędza załóżmy do 100 km/h w punkcie A i potem po wypłaszczeniu dojeżdża na luzie z rozpędem do punktu B i wytraca prędkość do 70 km/h
Zatem najmniejsza jego prędkość wynosi 70 km/h
A w większości była wyższa zatem odcinek ten pokonał w mniej niż 10 sekund..
Dla porównania liczymy gdyby zajęło mu to 10 s:
Skoro na biegu jałowym pali 2l na godzinę czyli 2 litry na 3600 sekund, czyli z tego wychodzi że pali 0.005 litra na 10 sekund czyli 200 metrów
A więc na 100 km wychodzi ok. 2.5 litra..
Trzeba zauważyć że to spalanie jest jeszcze mniejsze gdyż liczyłem dla czasu 10 s a czas ten byłby krótszy..
Widać różnicę?
Oszczędność ta zależy jednak od masy samochodu, oporu, spalania na 100 km, spalania na godzinę, ukształtowania drogi itd..
obliczenie z innego forum, które jest prawdą i ma sens.
Z ostrej górki wiadomo że można puścić gaz i przejechać ją do końca nie spalając zupełnie nic bo samochód napędza silnik, a wtryski nie zapodają paliwa. Jeżeli górka nie jest stroma, ale długa to jadąc bez gazu na biegu auto będzie gubiło prędkość, przez co będzie trzeba przyśpieszać więc spalanie bez gazu > luz.
Zakładki