twardy napisał
Sama turbosprężarka to max 2k, ale jest jeszcze kupa innych rzeczy, tak więce 10 patoli trzeba szykować, lepiej chyba zrobic SWAP niż taki silnik uturbiać.
10k, ale to raczej jak się samemu modzi w garażu ;)
W sumie fajnie włożyć turbo do 1.4, ale to raczej w ramach jakiegoś projektu, a nie wyciskania mocy. Zdecydowanie bardziej opłacalny swap, a i mocy też więcej przybędzie.
wyrzynacz napisał
Raczej watpie zebys mial pieniadze na uturbienie. Jak zakujesz silnik to mozesz myslec o turbie. Kolega chcial zebym mu lanosa zaturbil (bez zakucia) zrobil 2k km i korba poszla mu bokiem. Nie oplacalny interes.
Chyba jak turbo nie będzie mocno dmuchać, to zakuwać nie potrzeba, tak 0.3-0.5 bar. Ale to w oszczędnym trybie :P
Zakładki