Dzieki, wlasnie coraz bardziej skupiam sie na passacie
nie wiem tylko czy w benzynie czy dieslu
co do a3 podobaja mi sie, bralbym minimum 2.0, ale niestety interesuja mnie tylko duze samochody
No to Audi A4, tylko ciężko będzie znaleźć z tych lat co chcesz za taką kasę. Dużo w tym miejsca i lepszy środek niż w passacie. Co do bezawaryjności to Passat=Audi A4. Jest jeszcze Audi A3 Sportback czyli wersja 5 drzwiowa.
Z tego co osobiście zauważyłem, to w A4 jest mniej miejsca niż w Pasku, za to wykończenie w Audi lepsze. 2.0 TDI można brać z nowszych roczników, bo usunęli już wtedy choroby wieku dziecięcego tego silnika i wyszła mocniejsza wersja w CR 170KM. Ale ja tam bym już wolał benzynę do niego. Ten nowy diesel VAGa to nie to samo co 1.9 TDI. Z benzyn godny uwagi jest 1.8 TSI (160KM) i 2.0 TFSI (200KM)
no przy moim budżecie nie znajde a4/a3 z tego rocznika z sensownym silnikiem ani wyposażeniem.
no i te audi sa male, jak mialbym audi brac to a6 ale nie stac mnie obecnie.
myśle dużo o tym pasku ale nie mam pojecia jaki silnik brac, czy diesel czy benzyna, ile moze mi palic taka benzyna itd
jak wyglada awaryjnosc tych samochodow itd
no i ogolnie wiadomo ze audi wykonczenie lepsze, ale pasek nadal jest niezle wykonczony, nie jebie tandetą itd
Z kupowaniem używanego auta zawsze wiąże się jakieś ryzyko. Grunt to trzeźwo myśleć przy oględzinach, mieć wszystko udokumentowane w książce serwisowej i przebieg faktyczny, bo znam jednego co kupił 6-letnie Mondeo 2.0 TDCI i rzekome 120tyś przebiegu, a po roku eksploatacji rozrząd strzelił szlag.
W zależności od stylu jazdy 1.8 TSI zjara jakoś 8-10l na 100km, moment obr. od jakichś 1500 obr./min więc nie trzeba mocno kręcić żeby jechał.
@down,
Mi jeszcze nie ukradli ; <
Za duże ryzyko brać passka chyba że będziesz spał w nim.
@up
Jeszcze ;d
halo ludzie na rynku samochodow istnieja inne autka niz passaty
Ale skoro się nim zainteresował to trzeba mu wybić z głowy bo teraz jest boom na Passaty? Spokojnie, powoli to przechodzi na Audi. A skoro tak hejtujesz to zaproponowałbyś coś od siebie. W tej kwocie cenowej oprócz B6 jeszcze godna uwagi jest Toyota Avensis. Nie psuje się. Zadbana Honda Accord też nie.
Kupujac Passata, lub SupreB sprawdz czy jest zadbany w srodku- czesto sie trafia ze to auto poflotowe i trafilo na jakiegos goscia/pania co niezbyt przejmowal sie firmowym samochodem, czyli mial ciezka noge a w srodku dbal tylko o swoj fotel:)
Czemu nie Mercedes lub BMW?
siemkaaa jakie są wszystkie opłaty związane z utrzymaniem samochodu?
Powiedzmyy kupuje samochód:
1. zarejestrowanie
2. OC
3. AC
co więcej?
I od razu jakby ktoś mógł to macie może jakiś fajny kalkulator OC/AC ?
#down
no olej i benzyna to chyba jasne xD
bardziej mi chodziło o opłaty właśnie typu ubezpieczenie :P
Jeszcze jeśli sprowadzasz auto, to musisz zapłacić za nie cło (do 2l pojemności 3,1%, powyżej 2.0 18,6% wartości auta bodajże) badanie techniczne, rejestrację, tłumaczenie dokumentów, opłatę ekologiczną.
http://ipolisa.pl/kalkulator/
wpisz kalkulator OC i masz, zaleznie gdzie to inaczej liczą, dlatego w necie jest strona gdzie mozesz porownac
jak bierzesz na siebie to OC około 2.0, to będzie około 1500 zł
a 1.5< około 700 zł
eksploatacja- częsci, paliwo i w sumie tyle
hmm co kalkulator to inny wynik i to dość spore różnice :/
może ktoś z autopsji wie ile by tam wyszło OC+AC dla Fiata seicento 0.9l, prawko mam od grudnia 2011r., bez żadnych zniżek itp.
i wgl. wie ktoś ile takie seicento pali? Bo przed chwilką czytałem że 7-8l/100 w trasie 6l co wydaje mi się totalnym absurdem jak na samochód z takim silnikiem i o takich gabarytach : o
noo ja właśnie szukam czegoś co pali jak najmniej - obojętnie jaka marka itp., ma być jak najtaniej bo inaczej nie opłaca mi się samochodu kupować...
inaczej to wolę się dokładać ojcu do paliwa i wozić się Mondeo ale właśnie chodzi mi o to, że czasem potrzeba mi samochodu a od ojca jest zajęty i wtedy by mi się przydało takie małe gówienko pokroju Seicento, tylko jak wspominałem musi być tanie w utrzymaniu ; s samochód do przemieszczenia się z punktu A do B (na odległość do 30km w jedną stronę), bez szaleństw ; p
ja wiem ile pali, przy ekonomicznej jezdzie to dobre 6l wciągnie
ogólnie jeżeli chodzi o komfort i spalanie to nie wychodzi to za fajnie
fajnie zamontowac gaz, i spala Ci wtedy 7-8l i wtedy wychodzi jazda taniutka
co do OC, to szukaj takie ubezpieczyciela, ktory ma znizke dla mlodych, jezeli jest garazowany to obstawiam okolo 350-500 zł zaleznie gdzie
To kup za tą kasę diesla nawet dużego tyle samo spali ON co seicento benzyny
Kup ibizę sdi, przy spokojnej jeździe wciągnie Ci 4,5-5l/100km. Tylko uważaj, bo buda lubi gnić.
Ziąki potrzebuje opinii na temat Forda Cougara 2,5 v6. Warto kupić tą furę? z sekwencja do 10 tysi na motoallegro są ciekawe oferty
na youtube ogladalem troche filmikow z tym autem i sie jaram na maxxa! ewentualnie co polecacie z sekwencja do 10k max? (najchetniej sportowy coupe)
#arti
rzuca sie w oczy? ;d mi to sie w ogole nie podoba....
biore jeszce pod uwage sedany, moze s40? hmmm
Audi Coupe 2.8 quattro szukaj z rocznika ~95 w full wypasie z tapicerką po lifcie. Mało takich więc rzuca się w oczy, a na dodatek nie zgnije i w cholerę tanich części.
noo mi ojciec powiedział, że auto mi może kupić TERAZ do 3.5tyś., a że mi samochód jest potrzebny do wypadów po 20-30km w jedną stronę maksymalnie + trochę jeżdżenia po mieście to niczego dużego nie szukam
tylko dał mi jeden warunek zakupu samochodu: sam sobie go opłacę (rejestracja + ubezpieczenie) a z racji że się uczę i stałych dochodów nie mam co za tym idzie chwilowo nie jestem w stanie dać większej kasy na ubezpieczenie, to póki co nie mogę sobie pozwolić na silniki zbyt duże dlatego właśnie rozglądam się za jakimś seicento/corsa itp.
(w sumie prawko mam nie zbyt długo i wymagań dużych nie mam więc coś małego mi wystarczy)
Jak macie jakieś propozycje to dajcie :P
http://otomoto.pl/seat-ibiza-seat-ib...C23948605.html
Chyba nawet niedaleko Ciebie. W sumie możesz szukać sc lub corsy z gazem, do 3,5tyś na pewno coś znajdziesz. Z małych pojemności to masz np. polo, forda ka, punto, jednak w tej cenie z lpg to wątpie :d
czlowieku, oplaty go zjedza z taka pojemnoscia..
obczaj se allegro
tu masz ze śląskiego do 3,5k w gazie
http://moto.allegro.pl/listing.php/s...C5%BC%C2%A0%3E
tylko nie bierz cinquecento przypadkiem :P
Zarejestruj na ojca i siebie jako współwłaściciel to będziesz miał jego zniżki i zwyżkę za wiek (twój, spokojnie i tak będzie duuużo taniej), a przy okazji sobie je (zniżki) wyhodujesz.
FighterUcarn
Volvo s40 to bardzo dobry pomysł szczególnie z silnikiem t4 ^^ V40 to to samo tylko kombi.
Co myślisz o fiacie coupe?
@edit
@twardy
słuszna uwaga, bo z mojej wypowiedzi nie koniecznie musiał to wywnioskować
Tylko pamiętaj, że ojciec musi być pierwszy w dowodzie.
@UP i 2xUP
W dowodzie współwłaściciel zawsze jest na 2 miejscu więc chyba nikt aż taki tępy nie jest :D
Nawet bez wypowiedzi można to wywnioskować :D
Na słuszną uwagę zasługuje to iż: Gdy spowodujesz wypadek twój ojciec dostanie po dupie i spadną mu zniżki więc warto ubezpieczyć sobie to przed utratą zniżek dla ojca oczywiście :D
Czy przypadkiem tylko nie ma tak że przez pierwsze 3 lata od wydania prawa jazdy nie naliczają się zniżki?:P Ponieważ jak ja ostatnio chciałem na siebie wziąć to tak mi właśnie powiedziano.
Silnik SDI to według mnie (i mojego sąsiada mechanika) tragedia,spala więcej lub tyle samo co TDI, częściej się psuje,a ma takie przyspieszenie że autobus to przy nim bolid ;d
@Pyroflames:
Jeszcze za tę cenę możesz dorwać Opla Astre I oraz Golfa III.
@Arti102:
Fiat Coupe to dosyć ciekawy wybór,wzbudza lekkie zdziwieni u osób niezbyt obeznanych z motoryzacją,do tego ma dobre osiągi,zamierzałem sam kupić ale jak zobaczyłem spalanie to zrezygnowałem.
W Coupe siedza te same silniki co np. w Bravo. Czy ja wiem, czy tak duzo pala..? Jesli dorwie sie takiego 2.0VT to na spalanie sie patrzyc nie bedzie :pp demon nie samochod. A z 1.8 mozna ekonomicznie pojezdzic, no ale Coupe do takiej jazdy sie nie kupuje :)Cytuj:
MK13 napisał
Rover 420DI - co powiecie ? awaryjne auto ? Części drogie ? Używka opłacona i z ubezpieczeniem na chodzie bez praktycznie rdzy za 4400 opłaca się ? Manual 96r 2.0diesel.
Duża strata będzie jak teraz kupię i będę chciał odsprzedać za pół roku ?
zajebiste autko, zajebiscie ciagnie :DD
strata zawsze bedzie, nie wiadomo, czy nie pukniesz, i moze jakiegos zyda znajdziesz ;p
tak w ogole, to sprawdz dobrze zawieszenie, bo jak pojdzie, to w chuj kasy kosztuje
zamiast kupować rovera polecam kupić MG, wygląd identyczny a pod maską o wiele więcej klaczy, wszyscy tutaj jesteśmy młodzi i mysle że każdy zwraca tutaj uwagę na dynamikę autka, wiec zamiast kupić jakiegoś "muła" lepiej coś co czuję sie pod nogą ;)
jak bys sie przejechal tym roverkiem, to bys zobaczyl, ze vigoru to mu nie brakuje
http://www.youtube.com/watch?v=IZEsJ...eature=related jakos od 35 sek
okolo 8 sek do 100km, ale ogolnie bardzo dynamicznie sie wyprzedza, mozna kupic z fajnym wyposazeniem- cos na wzor skory
ogolnie frajda z jazdy jest
DOWN
słuchaj, niemozliwe, 11 sek to moja hanka ma do setki, tutaj potwierdzenie, jakis filmik znaleziony na yt http://www.youtube.com/watch?v=HHq6fdup1h4
a ten roverek ma 2.0, hanka 1.4, różnica 15KM, a do tego dieselki szybciej się wkręcają na obroty.
Różnica jest BARDZO ODCZUWALNA, jeżeli się pojedździ jednym i przesiądze na drugi, wiem z autopsji, a nie z suchych informacji, tym roverkiem można już konkretnie poszaleć:)
________________________________________-
mówie, moja hanka ma 11 sek, a rover w porównaniu z nią to zapierdala, ale bardziej chyba jeżeli chodzi o normalną jazdy, bo dieslów nie trzeba krecic, a benzyniaki niestety tak, więc może jak bym miał tak trzymać ciągle na wysokich obrotach to wynik byłby podobny.
NO ale i tak się opłaca takie autko kupić
Ile już alfą km zrobiłeś?;p
Samochód o mocy 105 Km z przyspieszeniem 8s do 100...? Jaaasne. Książkowo jest podane 11.2 s. Na filmiku musi być jakiś super zdrowy silnik :P
Ale bez przesady, 8s to Bravo HGT się buja do setki. Moja Alfa JTD 115KM ma jakieś 10s. Rover po chipie albo z górki jechał ;> niemożliwe że seria tak idzie.
Kolego, nie twierdzę, że ten Rover nie ma kopa, tylko ten filmik jest dla mnie trudny do przyjęcia ;) Wcześniej jeździłem benzynowym Bravo, fajnie szło i w ogóle, ale jak przesiadałem się do Scenica rodziców dci 105KM to wydawało mi się, że ma lepsze przyspieszenie, a de facto był wolniejszy. Po prostu czuć to załączanie się turbo w dieslu. Alfa to już prawie że wgniata w fotel :P przejechałem póki co 2k km.
dobra refreshnę. Byłem oglądać roverka wersja 105KM, nigdzie nie ma rdzy poza takimi kropkami, które pędzelkiem można usunąć, wszystko sprawne i kupuję go.
Ma ktoś wzór jakiejś dobrej umowy, w której zawarte by było coś odnośnie wad ukrytych, że gdyby takie się pojawiły to zwrot kasy ? Taka gotowa do druku, bo ja się nie znam za bardzo na tym, a na necie pełno jest tylko nie chcę druknąć jakiegoś gówna :P
http://www.v10.pl/prawo/Umowa,kupna,...ochodu,12.html
zawsze bedziesz mial w umowie, ze zapoznales sie ze stanem technicznym.
jak chodzi o te wady ukryte, to jak ci sie cos zjebie to nic nie zrobisz i tak
tak w ogole te "kropki" to od malowania jakiejs czesci pojazdu
a żeby mniejsze ubezpieczenie było czy tam podatek wpisywało się inną cenę nie ? Coś pamiętam że na umowie się cenę inną pisało tylko nie wiem do czego to.
tak, zeby odprowadzic od pojazdu chyba podatek sprzedajacy zawsze bez problemu wpisuje inna cene
jaki jest problem?- jak w urdzedzie cos im bedzie smierdziec, i jest za mala cena, to biora cene katalogowa
i jak samochod jest warty 5k, on na umowie wpisze 1000, to oni wezma katalog i zabulisz podatek bodajze od ceny tak jak bys kupowal np za 6000.
Dlatego wpisac tak 3k to bylo by ok
jo właśnie 3k myślałem żeby wpisać. anyway w tej umowie co mi podałeś punkt 5 zmienię na ten z tej umowy, albo nawet tę wydrukuję:
http://www.link4.pl/files/umowa_kupna_sprzedazy.pdf
no tak, ale co da ci te punkt?
1Sprzedający oświadcza, Ŝe pojazd nie ma Ŝadnych ukrytych wad technicznych.
2Kupujący oświadcza, Ŝe dokładnie zapoznał się ze stanem technicznym nabywanego samochodu. Kupujący oświadcza
ponadto, iŜ nabywa samochód w takim stanie technicznym, w jakim aktualnie się on znajduje i z tego tytułu nie będzie
zgłaszał roszczeń w stosunku do Sprzedającego.
jak punkt 1 cos ci daje, to punk 2 calkowicie ci to odbiera i tyle
Nie, czytałem na forach prawnych i w tych punktach chodzi o to, że jak idę oglądać auto to zapoznaję się ze stanem technicznym i wiem co kupuję. Np jak widzę pękniętą szybę to jestem świadom tego i kupuję go z pękniętą szybą i jak przyjadę do domu, to na następny dzień nie zgłaszam roszczeń bo szyba jest pęknięta. Wada ukryta jest wtedy gdy po oględzinach moich i zapewnieniach sprzedającego że auto jest tip top, wracam do domu i np okazuje się że od dłuższego czasu jest jakaś tam powiedzmy uszczelka rozwalona i utrudnia to jazdę oraz sporo zaniża cenę samochodu, ale nikt mi o tym nie powiedział.
Punkt 2 odbiera Ci jakąkolwiek możliwość roszczeń, ponieważ oświadczasz, że dokładnie zapoznałeś się ze stanem technicznym. Czyli jak nie zobaczysz przed kupnem wady, a dopiero po powrocie do domu, to nic nie zrobisz. Ciężko jest udowodnić wadę ukrytą sprzedającemu.
Rzadko się zdarza, ja kupiłem Opla wartego 5k "za 150 euro" i wszystko cacy. Znajomi, rodzice tak kupują i wszystko jest okey. Zresztą, jak mogą ci udowodnić że auto nie było tyle warte? Mówisz że było po gradobiciu, połowa silnika do wymiany i praktycznie samą blachę kupiłeś. Doczepiają się jak kupujesz jakieś młode auto za 100k a wpisujesz 10k.