Harios napisał
Imo to juz indywidualna kwestia, sa tacy co marzą o golfie 4, sa tacy co chca beczke na kolkach byleby miala 250 koni i byla w gazie, o gustach sie nie dyskutuje. Fajny samochod, za 100 tys (nowy) spokojnie mozna dorwac.no chyba nie fajne auto. BMW to minimum 150k na fajne, a to tylko seria 3. Audi to samo. Merol to samo.
Są jeszcze jakieś inne, fajne auta? Do tej kwoty? No chyba nie.
Kto sprzedaje roczne, lub maksymalnie dwuletnie samochody? No kto i po co ? jezeli juz sie takie autko widzi, to pewnie jakas wada fabryczna (ukryta) albo po solidnym wypadku i przy predkosci 120 km/h rzuca nim po calej drodze. XD Z Niemiec/Belgii/Austrii się kupuje, a nie z Polszy. Nasz trzyletni Passat za ~40k był jak nówka, tyle tylko, że marne 180k przebiegu.
Nowy kosztował 3x tyle...
A takie pytanko male, bo nowe samochody to strara kasy, bo po roku traca na wartosci, to czy w takim razie ciuchy/telefony, ogolnie sprzet agd/rtv tez kupujecie używany? W ciuchach z lumpexu latacie, bo po co kupic jakies spodnie za 120 zł, jak mozna dorwac za 15