Hunterius napisał
No wiesz, dojście prawie 200 lvlem od depo Venore gdzie sobie pomieszkuje moja postać, na zamek tarów na Forguli zajmuje mi około 20 minut. Nie wiem skąd sobie wymyśliłeś tp z depo ale mogliby chyba zrobić jakiś raft chociażby w połowie tej drogi, po wykonaniu np. kilku ciężkich czy długich tasków. W czym by to przeszkadzało? Myślę, że w niczym, a tylko by pomogło. To samo hydry abukir, leziesz tam pół dnia i chuj, zajęte.
A co do spella no to kozak, wiem bo mnie Rakshy nim leczył i hunt bajka. Nie wiem skąd zdziwienie, że jest dobry bo weź se najpierw zrób całego banora
Pytasz, w czym by to przeszkadzało. A w czym by pomagało? Bo miałbyś łatwiej?
A na demonę z carlin dp ile się idzie? i ile godzin musieli tam stracić ci, którzy się zgubili? też ktoś powie, że bez sensu i strata czasu, bo przecież mogła być prosta droga. Ale nie o to chodzi w tej grze.
Gracz musi mieć szansę się zgubić po drodze, wejść nie tam gdzie trzeba, paść, utknąć, spotkać innego zgubionego, mieć jakieś przygody i szwędać się po odludnych korytarzach głęboko pod ziemią i daleko od domu, nie wiedząc, co go czeka.
A nie tylko bezmyślnie kursować dp>exp>dp>exp jak autobus jakiś.
Waw992 napisał
Ludzie hejtowali abukir jak tylko weszlo(ja tez), jednak po pewnym czasie odkryli ze jednak nie jest takie zle i da sie w paru miejscach posiedziec. Pozniej hejtowali revamp forguli ze chujowy(a ja chyba najglosniej) jednak teraz po poznaniu contentu duzo ludzi tam siedzi. Hejtowali taski/frakcje jednak w chuj ludzi je robi. I przypominam jak tibianik byl stritce 7.4 rl map(z dodatkiem poi dli) to na serverze gralo w szczyscie wieczorem 170 osob. Ile ludzi gra po wejsciu nowego contentu? I zaraz ktos pierdolnie polowa boty, a kiedys to kurwa jak runy robili? Sandboxie na 5 klientow i chuj. Medivia sie rozwinela, rozwija i niech tak sie dzieje, mnie zapowiedzi nowego updejtu zachecaja do powrotu bo ile razy mozna napierdalac tego samego ofa, vdl czy penisule, jakby nie weszla forgula czy abukir to juz dawno tibianik by upadl i Bolek chcac zarabiac hajsy musialby startowac servik co miesiac jak ekipa elotha.
Bo zamiast pomyśleć, jak jakieś miejsce wykorzystać, to od razu hejtowali, bo nie mam ileś tam exp/h to wypierdalać z tym.
Przecież te peninsule itp. to też nie były żadne pro miejscówki od razu jak ank weszło. Najpierw mało kto się tam zapuszczał, sto osób musiało dednąć, jacyś śmiałkowie musieli pójść i sporządzić mapy, ktoś później musiał zacząć próbować expić, ktoś inny musiał pomyśleć i ulepszyć jego sposób i po 13 latach każdy mądry, bo wie jak tam pójść, jak odlurować i ile gfb wziąć.
Tak samo na starej mapie były jeszcze miejscówki z niewykorzystywanym potencjałem (ofc nie dla 200 lvli, bo jak mapa powstawała, to była totalna abstrakcja), bo ludzie zamiast myśleć i próbować różnych rzeczy, to woleli płakać na forum że plx add mino spawn, plx beholder spawn cuz i wanna task, plx my spawn taken add more
W ogóle całe to podforum od proposalsów to jest jeden wielki śmietnik i płacze, żeby coś tam komuś ułatwić. Jak grałem palkiem, to potrafiłem sobie tachać na exp lampy w worku, ale typowy medivijczyk, to zamiast tego założy temat i będzie chciał, żeby mu dodać trzecią rękę na light wanda, bo to nie fair żeby on musiał palić manę, a knight nie.
A jak np. ktoś zgubi list do markwina, to poszlocha i dostanie nowy, a ktoś inny jeszcze powie, że w ogóle bez sensu, że taka sytuacja może zaistnieć, bo to strata czasu tak łazić i jeszcze cię zabiją i tracisz list. A za zgubienie tego listu, to chuj do dupy powinien być, a nie żadna pomoc. Skoro zgubiłeś ważną wiadomość, to widocznie nie jesteś godzien być arcylistonoszem i już nie będziesz. Diluj z tym, albo szukaj złodzieja i spróbuj odzyskać przesyłkę, będziesz miał przygodę życia. Takie podejście powinno być i wtedy to ma sens. Błędy muszą być bolesne i nieodwracalne. A nie wszystko pod nosem i jeszcze poprowadzić za rączkę.
Wbrew temu co się sądzi, tibia się nie zjebała dlatego, że cipsoft nie słuchał graczy, tylko właśnie dlatego, że ich słuchał, tych wszystkich płaczów i żali.
Zakładki