btw balanced brawl, polecam patchesa i się gry w ciągu 30 sekund wygrywa
Wersja do druku
btw balanced brawl, polecam patchesa i się gry w ciągu 30 sekund wygrywa
Czyli brawl typowy jak poprzednie "wybierz 2/3 karty", gdzie łatwo można było nabić te 100 golda dziennie jeśli komuś się chciało. Ja zrobiłem go natomiast na Jade Idolach, gdzie co turę mój Jade rósł o 1 obrażeń (gdyby nie te Patchesy co się wyciągają to imo to byłby najlepszy deck na tego brawla).
ciezko żeby z corocznymi 3 rotacjami nowych kart wszystkie legendy byly game changerami, dla mnie i tak najmocniejsze karty sa w classicu co bylo ok i jest dla graczy dobre bo bez względu na mete moga sobie zbierac karty ktore beda grane zawsze; gorzej tylko ze niedługo to tam nic nie zostanie vo wszystko przeniosa do hall of fame co jest pomyłka
tak, ale ci co kupowali packi wcześniej dalej beda to robic, a ludzie ktorym dadza gwarantowana legende w 10 paczkach predzej je kupia niz mieliby to zrobic teraz
Tylko jak przenosza do hall of fame to zachowujesz karte i dostajesz dust potrzebny na jej wytworzenie ofc o ile ja masz
tak, tylko zmniejszaja ilość kart ktora jest stala w standardzie, wilda i tak nikt nie gra (chyba ze wierny HSowi od bety)
3 krotna rotacja co roku? Przecież karty przenoszone są między formatami raz, a nie 3 razy. Raczej chodziło ci o wychodzenie 3 dodatków rocznie to moim kontrargumentem jest to, że w SV na którego przykładzie opisywałem różnicę w formie tworzenia legend dodatki wychodzą 4 razy do roku. Zwyczajnie ekipa HS powinna robić mniej legend na dodatek, tak jak to jest w innych grach skoro nie są w stanie ich dobrze balansować (jedne bardzo mocne i przydatne, a inne to niegrywalny kompletnie syf) i wydawać głównie te dobre legendy przemieszane z meme legendami (jak np. quest Exodii). Skoro mają wydawać niegrywalne legendy to niech zwyczajnie ich nie wydają, bo w jednym i drugim przypadku nikt nie będzie nimi grał, ale przynajmniej w drugim szansa na dropnięcie dobrej legendy dużo większa.
imo w ungoro takich kompletnych syfów nie ma, są raczej legendy które po prostu nie fitują do obecnej mety, np. ta legenda co wywołuje deathrattle przy summowaniu miniona w równoległym wszechświecie mogła by być spoko, ale deathrattle nie są po prostu teraz mocne w porównaniu z innymi deckami, takich typowych grzmotów typu anomalus czy sierżant sally nie widzę
Imo ta roślinka neutralna co przyzywa 1/1 roślinę, gdy rzucisz spella na miniona to niegrywalny syf właśnie na ich poziomie. Co do tej babeczki od DT to uwierz mi, że gdy grałem jeszcze na Wildzie na początku Un'Goro (teraz już mam w dupie ladder) to w Quest Prieście ta legenda to była bardzo mocna, ale jak kiedyś pisałem Quest Priest ma prawo działać póki co na Wildzie, bo tam są najlepsze DT (belchery itp.).
ta roślinka przyzywa małą roślinkę i też na nią rzuca spella, imo to pod quest paladina było zrobione, ale że jest on niegrywalny no to elo
Nie. Rotacja odbywa się raz w roku na który przypada. Następna odbędzie się za rok podczas wyjścia pierwszego nowego dodatku 2018 co spowoduje jednoczesne wypadnięcie do wilda wszystkich dodatków z 2016 (Old Gods, Karazhan i Gadżeton).
Dokładnie o tym myślałem, no ale quest niegrywalny to roślinka automatycznie też. Blizzard jak już dodaje jakieś legendy i chce pod nie coś robić to najlepiej daje pod to sensowne wsparcie, a nie wymieszanie z poplątaniem, gdzie koniec końców z tego całego budowania synergii dla quest palka w obecnym dodatku najlepiej wyszedł Tarim, bo w ogóle nie jest z nią powiązany, lol. Trochę szkoda, że na sensowne wsparcie do np. purify trzeba było czekać aż do Un'goro. Moim zdaniem dobrze zaplanowana gra nie powinna być budowana w ten sposób, że człowiek przez dwa dodatki ma niegrywalne karty, tylko po to, żeby dostać wsparcie po 6 miesiącach, bardzo daremne i nigdy nie ma pewności, że w ogóle do tego dojdzie (mało pamiętam przykładów, gdzie jakaś gównokarta dostałą mocne wsparcie w HS).
Nie no ale troche przesadzili z tymi rotacjami. 3 razy w roku bedziesz mial dodawane jakies 150 kart z kazdym update, a za rok wszystkie te karty ida do Wild i zbieranie nowych.
Przeciez juz bardziej na hajs to poleciec nie mogli ;D
Mylisz się co do Shadowverse. Chyba nigdy w tę grę nie grałeś, jeśli uważasz, że granie on-curve ma tam mniejsze znaczenie albo że możesz sobie pozwolić na pasowanie.
Prawda, że jest dużo mniej RNG, do tego grę bardzo lubię, bardziej niż HS (nie zabijają kompletnie combo decków przez płaczków więc jest w grze całkiem sporo OTK decków, a nawet karta z tekstem 'you win the game', a dla mnie to super sparwa) ale brak balansu jest ostatnimi czasy jeszcze gorszy niż w hearthstonie. Ewolucje fajny system, ale z tak potężnym curve jakie miał shadow, a teraz neutrale, to niestety nie wygra.
Ogólnie o SV można dużo dobrego powiedzieć, jest wiele bardzo ciekawych mechanik, story mode, art jest imo bardzo fajny (a wykopki pare stron wczesniej ze japonska pedofilia to x-D), do tego jest o wiele bardziej przyjazna dla darmowego gracza, ale jednak z balansem są problemy. Ostatni dodatek to straszny power creep, do tego Cygames unikają jak mogą nerfienia legend (jedyny nerf legendy był jeszcze za bety, a teraz zamiast naprawić źródło problemu to nerfią inne karty). Zapowiedzieli teraz co prawda comiesięczne zmiany w kartach, ale co z tym zrobią to się okaże.
Do tego w hearthstonie możesz sobie pograć normalnie control deckiem nawet na najwyższym poziomie, bo mimo, że gra trochę faworyzuje aggro to jednak poza jade nie ma takich przegranych matchupów. W shadowverse control nie ma sensu. Gra jest przede wszystkim na telefon i Cygames nie chcą dłużacych się gierek, legendy za 8+ many kończą gierki i to jest nie do powstrzymania. Jakiś eachtar czy inny aegis i koniec twojej próby control. Jak ktoś lubi 10+ minut gierki i wielkie mind gamesy to niestety nie shadowverse.
Ogólnie co kto lubi, jeśli ktoś się nastawia na competitive gierkę to HS nie jest dobrym wyborem i koniec. Argument, że 'lepszy' gracz ma lepsze win % jest trochę do dupy bo coś takiego można powiedzieć o każdej grze losowej, ale sęk w tym, że w pojedynczej grze RNG ma tak ogromne znaczenie, że potrafi decydować gry z miejsca. Ja osobiście nie mam z tym większego problemu, gram w magica od lat i tam jest to samo (choć chodzi bardziej o draw niż o rng efekty których niewiele), ale rozumiem, że komuś z tego powodu taki Duelyst albo Gwint może się podobać bardziej.
Ale HS ma mnóstwo mocnych stron, nie ma skomplikowanych mechanik, jest prosty jak drut i 'śmieszne' RNG, więc casualowych graczy wygrywa i to się pewnie nie zmieni. No i przede wszystkim - Blizzard i świat warcrafta. Samo to wystarczy by ludzie grali.
Wreszcie ktoa ma normalna podejscie. Bo tyle ile ludzi broni HS tym ze w Turniejach itp wygrywa skill to serio .... Przeciez to jest 80% luck ze dobierzesz idealna karty a przeciwnik bedzie mial kupe rozdanir i drawy.
Ale pewnie ktos zaraz zaprzeczy i powie ze skill tez jest wymagany. Gdzie wustarvY pograc w ta gre 2 miechy poogladac strimy potem nakupowac sb pakietow (jak sie stac) i jestes w legendzie ot co. Tyle z tej gry mozna wyciagnac ;)
Zawsze tak bylo a teraz dobrym przykladem jest quest rogue. Dostanie dobry start hand i z 2 drowy zajebiste i nie ma chuja zeby wygrac na niego. Jesli beda chujowe drawy insta przegrana i tal.jest z wiekszoscia deckow ;((
Ale gierka i tak spoko dla zabicia czasu dla casualcow ktorzy chillujam
https://i.imgur.com/a9fCXcO.jpg
:pogchamp
Tak, curve ma mniejsze znaczenie, bo grywalne (przed dodatkiem najnowszym) były karty jak ancient lion, cudgel, Grimnir (z pierwszych, które przychodzą mi do głowy, w przypadku grimnira chodzi mi natomiast nie tyle o efekt 4 dmg, tylko fakt, że jak zagrasz 1 i 2 turę pas to on w 3 pochłania miniony z 1 i 2 przeciwnika dzięki dobrym bazowym statsom i tauntowi), które potrafiły zrobić removal + dostawałeś ciało na stole, a teraz doszedł z takich kart, np. young levi lub bigknucle i sam system ewolucji sprawia, że mając gorszy curve niż przeciwnik niekoniecznie zostajesz w tyle, bo twój minion dostaje szarżę, którą możesz się wymienić ze stołem przeciwnika, a w HS co najwyżej możesz gapić się jak przeciwnik wystawia/buffuje miniony dalej albo użyć removal/mass removal i stracić turę nie robiąc nic. Pisałem już o tym, że w HS problemem jest brak tego typu kart, które są jeszcze bardziej potrzebne w nim niż w SV (bo tam mówię masz system ewolucji, który daje szarżę) i ostatnią tego typu mocną kartę był Reno, który w momencie, gdy przeciwnik zbytnio cię pocisnął na początku dawał jakąś możliwość przeżycia + ciało i następną turę na ogarnięcie sytuacji, natomiast Blizzard dodaje coraz więcej kart, które wymagają właśnie grania pod curve, żeby dostać z niej bardzo dobrą wartość (np. ten dinozaur co ewoluuje jedynkę w 2 turze) lub kart RNG, kiedy ich jest już wystarczająco. Teraz to co najwyżej liczyć możesz właśnie na RNG jeśli przeciwnik będzie mocno do przodu. Co do przerąbanych kart to muszę się zgodzić, ale pod koniec poprzedniej mety wcale tak źle nie było (wykształciła się dobra decklista storm heavenu, midrange i agro sworda, agro i vengance blooda, d-shift i tempo daria dalej grywalne, więc mimo, że Dragon i Shadow miały największą liczbę graczy to nie było tak, że decki tier 2 były niegrywalne), natomiast dopiero teraz wypuszczono zbyt dużo dobrych kart do blooda ze zbyt dużą liczbą win condition i zabiło to cały ladder (więc jeśli ktoś chce grać w tę grę teraz, czyli na stan dzisiejszy to radzę poczekać do nerfów pod koniec tego miesiąca), bo neutral blood według statystyk (co prawda miały tylko chyba z 5 dni, skoro dopiero co wyszedł) ten deck ma 79% winratio na jedną z klas, natomiast na najbardziej zatechowaną pod niego klasę (bodajże to dotyczyło dirt rune lub aegis heavena) ma winratio 49% co wciąż jest kosmiczną liczbą zwracając uwagę, że to decki zatechowane jak najbardziej pod rozwalenie blooda (identyczna sytuacja była w HS w mecie przed Gadżetonem i w czasie Gadżetonu, gdzie Blizzard tłumaczył się, iż jest wszystko w porządku, bo shaman ma tylko pięćdziesiąt kilka procent winratio, pomijając kompletnie fakt, że wtedy dobra połowa laddera techowała się najbardziej jak mogła przeciw aggro i midrange, czyli między innymi właśnie shamanowi).Obecna meta, czyli ta co dopiero weszła w SV jest najgorszą w tej grze (dla porównania dla graczy HS jest w niej źle jak w Gadżetonie, a może i nawet gorzej, bo tam przynajmniej były 2-3 decki tier 1 [Reno Warlock, Midrange/Agro Shaman i Pirate Warrior], a nie 1), natomiast poprzednia moim zdaniem wcale tragiczna nie była (poza rampowaniem w kosmos Dragona, bo przed Shadowem i Echtarem dało się zatechować, natomiast przeciw Dragonowi nic nie dało się zrobić i jednie można było się modlić, że go się przegoni jakimś agro lub combo), no ale może mam zwyczajnie już zaniżone standardy po tym ile grałem w HS.
Wracając do sprawy HS to widzę, że 2 legendarki na klasę zadomowiły się już na stałe, bo teraz zamiast questa będzie karta rycerza śmierci i nie jestem z tego pocieszony, bo już pisałem wolę jakość nad ilość i dostać w miarę ok karty teraz zamiast liczyć, że Blizz może da wsparcie za dodatek lub dwa. Ciekawi mnie natomiast ta pseudo przygoda, która da nam za darmo jedną z legendarnych kart rycerzy śmierci (no chyba, że to tylko nic więcej niż plota to szkoda w sumie by było), bo jest to mile widziane skoro Blizzard już odpuścił sobie tworzenie normalnych dodatków z przygodami. Fajna sprawa z tym podwójnym goldem za questy, bo wzięli pomysł z SV z ich identycznym eventem, więc to się chwali.
wątpie, że plota, bo to devy mówiły na tym całym ogłoszeniu
Normalnie skrzydła chyba, walki z bodajże 9 bossami, ponoć dużo trudniejsza niż do tej pory. W nagrodę losowa legenda i chyba paczki.
https://eu.battle.net/hearthstone/pl...frozen-throne/
Tu możesz sobie obadać jak to mniej wiecej będzie wyglądać a przygoda ma być darmowa.
Przeciw Dragonowi nie dało się nic zrobic a przeciw Shadow tak? Bzdura. Shadow to był o wiele bardziej przejebany matchup dla każdego decka, może poza jakimś storm/aegis haven, a nawet te częściej przegrywały niż wygrywały.
Dragon nie wciskał Ci od pierwszej tury minionami ani nie miał tak chorej legendy jak eachtar która w doslownie kazdej sytuacji jest 10/10 playsem i choć bez wątpienia był OP (zwłaszcze przed nerfem zella), to luzem miałem 60%+ win rate na dragona wolf-boltem w masterze, a na shadowa każdym deckiem czułem się kompletnie bezsilny.
Jedyne co się wykształciło pod koniec dodatku to właśnie vengeance blood - bezmyślny curve deck zabijający do 5-6 tury. Żaden d-shfit ani daria nie osiagala dobrych wynikow, midrange sword czasami (właśnie jak zagrał perfect curve z luminous magami etc) coś robił
Zresztą to ze ewolucje daja szanse walki nic nie zmienia bo dalej najlepsza taktyka w wielu najsilniejszych deckach jest bezmyslne granie pod curve, beast, lyrial, prince, orthus, cerb czy to samo teraz z neutralami, a probujesz zarzucic ze HS jest jakos znacznie mniej skillowy, kiedy akurat w tym momencie jest zupełnie na odwrót i meta w shadowverse to jebany troll i te gry wyglądają wrecz zalosnie, kiedy najlepsze decki w HS cą całkiem ciekawe (mage nie ma nic wspolnego z graniem po krzywej)
porownanie do gadgetzanu jest wrecz nieprzyzwoite, bo już totg był dużo, dużo gorszy, kiedy w msog grało kilka decków dobrych, reno lock, reno mage, pirat, shaman z ktorych czesc była całkiem ciekawa, w totgu były 2 dobre decki, oba kompletnie bezmyślne, a wonderland dreams jest bez porównania gorszy.
SV jest na tę chwilę porównywalne co najwyżej do undertaker huntera, a być może i gorsze
cygames daje jasno do zrozumienia ze ich gra to 5 minut w autobusie i zagrywanie fajnych OP legend a nie zadne przemyslane taktyki i strategie. nie oszukuj siebie samego
@
a co do HS to też mi się nie podoba to zadomowienie w 2 legendach na dodatek. tzn to chyba nie jest potwierdzone no ale mozna sie spodziewac ze tak jak z questai, tutaj bedzie DK + inna legenda
rak troche, mam nadzieje ze hero karty nie okaza sie zadnym must have. ta huntera wyglada calkiem ciekawie, jesli bedzie jakis support dla control huntera to na pewno bedzie grana
also fjanie by bylo jakby te przygody byly w jakims 'powaznym' stylu zachowane, bo jak zrobia z Arthasa takiego memelorda jak z Medivha to słabo
Nigdzie nie pisałem, że dane decki osiągały jakieś wybitnie dobre wyniki, pisałem, że były grywalne, czyli dało się nimi wygrać co jakiś czas na decki tier 1 (oczywiście, że były gorsze i częściej na nimi dostawałeś w tyłek, dlatego to był decki tier 2, a nie 1), teraz jak nie zatechujesz się na Blooda to nie wygrasz (z dupy nie wzięło się 79% winratio na niektóre decki). Smok nie miał dobrej legendy porównywalnej z Echtarem? Pragnę się nie zgodzić zważając, że miał również Sybil, czyli legenda za 5 many z base statami, rampem i leczeniem co ture (czyli trzeba ją zabić, a nie zostawiać na polu bitwy, teraz polecam sobie porównać to z cerbem, który dotąd uchodził za mocną legendę za 5 many) i Ouroborosa, czyli celowane 3dmg, resp i leczenie (na T2 jeśli chodzi o legendy to poza Echtarem on wszystko dupą wciągał, nawet rzuconego Bahamuta jeśli miałeś dostępną ewolucję), już pomijam fakt, że miał 10 turę w twojej 6 i mógł rzucać co chce łącznie z grimnirem skoro już tak piszesz o wciskaniu minionów (dlatego tak długo wytrzymał jako tier 1 deck nawet po nerfach, bo kiedy agro shadow mocno dostał po dupie nerfem catacomba nie dało się go już łatwo prześcignąć w tempie). Prince po nerfie i granie po curve to tak trochę nie idzie w parze (nie bez powodu playrate agro w wyższych rangach tak spadło po nerfie tej jednej karty), w midrangu miał dobry użytek, ale już nie udawajmy, że to był must have na 4 turę (już lepsza w większości sytuacji przy midrange była orthus wtedy, bo uderzała po stole za 2), cerb też nie była must have wygrywającym gre w 5 turze (oczywiście, że jak ją miałeś to rzucałeś w 5 turze, ale bez przesady z tą użytecznością, bo to było zwykłe 3/3 z szansą na 4 dmg, ale najwcześniej turę później, bądźmy poważni i nie traktujmy jej jak Sybil), lyira pod tempo się rzucało jak nie miałeś nic lepszego (z niej miałeś wyciągnąć value jak z leviego, a nie ją bezmyślnie rzucać w 2 jak masz do dyspozycji lesser mummy lub spartoi sierżanta). Totg nie był gorszy od Gadgetonu, jeśli już to mógł być na podobnym poziomie (miałeś kilka dobrych decków, ale tylko 3 były tier 1, bo mage akurat był zaliczany do tier 2 prawie zawsze przez cały msog, tak jak reszta decków typu tempo dragon czy mage i to samo miałeś w totg, czyli 3 decki - shadow, dragon i blood, a reszta tier 2, ale grywalna). Na shadowa mogłeś się zatechować hungering horde, themis i innymi aoe + Nep, a że grałeś combo forestem i miałeś na deck kontrolny pozytywne winratio, a na midrange negatywne to czego się ty spodziewałeś? (a to, że każdym deckiem w tym Heavenem lub mądrze grana Nep to nie uwierzę, chyba że mam brać na poważnie gadanie bóldupinków z 4chana, podpowiadam tylko, że statystyki winratio w totg brały pod uwagę całe klasy, a nie konkretne decki jak dopiero ostatnio wrzucono). W HS byś miał dokładnie to samo - przecież to zawsze jest papier, kamień, nożyce. Żeby nie było, że umniejszam Echtara to zdecydowanie była to jeszcze w tamtym miesiącu najpotężniejsza legenda w grze (zaliczana do tier 1 razem z Baha u Dragona na tej japońskiej stronce ze statystykami), ale bez przesady, odpowiednim deckiem dało się z nią wygrać, ale wtedy dostawałeś wpierdziel od innego archetypu (w tym przypadku Dragona) i karuzela raka kręciła się przez 3 miesiące (tak samo jak było w gadgetonie - grasz jade druidem na kontrolę to wygrasz, na agro to przegrasz i tak się to kręciło z 3 archetypami przez cały dodatek). Sytuacja wyglądała identycznie w obu przypadka i nie wiem co tu jest trudnego do uwierzenia (ale przyznam, porównywanie obecnej mety w SV do tej z msog było trochę niesmaczne, ale napisałem, że może i jest nawet gorsza, bo tylko jeden deck jest tier 1). Teraz sytuacja z curvem dopiero mocno się zmieniła, właśnie za sprawą Alicji i tego nie ukrywam (wyraźnie pisałem w czasie przeszłym), ale nawet teraz można sobie z tym poradzić levim, ale nie będę ukrywał, jest źle, na tyle, że neutrale są teraz enginem większości decków od tier 2 w górę, aż tak są dobre. Cygames nigdy chyba nie ukrywało, że ta gra ma być dla kogoś innego niż banda salarymanów wracających z pracy do domu pociągiem, ale też nie przesadzajmy z tymi płaczami, bo naprawdę źle zrobiło się dopiero teraz w tym miesiącu. Mag w HS nie ma wiele wspólnego z graniem po krzywej? A to dość ciekawe zważając, że zarówno gunther mage, jak i secret na nim bazują (secret musi grać pod krzywą wyciągarki sekretów, z minionami obniżającymi ich cenę do 0 + valetami i budowaniu tempa, a gunther sprowadza całą grę do kontroli, która umożliwi rzucenie Medivha w Alex w Pyro w Fireballa jednego po drugim), już pomijam clownfieste z glifami i bookami. Ostatni skillowy mage to był freez, gdzie jedyne co mogło ci przeszkodzić to zły draw uniemożliwiający złożenie comba (który i tak starano się minimalizować) i twoje własne decyzje.
Co do tego huntera to już pisałem w tym temacie dwa razy w przeciągu kilku miesięcy, że Blizzard usilnie próbuje zrobić z kontrolnego huntera następną wielką rzecz (tak jak było z kontrolnym bloodem w SV) i co dodatek daje mu wsparcie, ale ostatecznie wciąż tego niezbyt widzę - legenda 9/9 z automatycznym atakiem w turze przeciwnika za 7 many i legenda, która jednocześnie atakuje twarz i miniona nie zmieniły tego stanu rzeczy to removal 2 obrażeń po stole zmieni? No chyba, że ta umiejka z przywoływanie bestii da dużo (ma podobno przywoływać tylko potwory za 5 i mniej many), więc zobaczymy. Śmiałbym się i trochę raknął jednocześnie, gdyby faktycznie kontrolny hunter stał się mocną rzeczą, bo tyle dostawał wsparcia przez ostatnie dodatki, że nieźle trzeba byłoby się napłacić, żeby to wszystko nadrobić, jednak wątpię, że ten deck uda im się wypromować wystarczająco. Co do poważnego stylu przygód to chyba byłaby pierwsza taka w tej grze (liga i medivh były luzackie, góra była trochę poważniejsza, ale też komedii tam nie zabrakło, np. Ragnaros szepczący ci do ucha podczas walki z final bossem, a i podobnie jak w górze było w Naxxramas) i w sumie nie obraziłbym się, tym bardziej, że tutaj już mamy do czynienia z królem lichem. Co do tego ostatniego chodzi plota, że za pokonanie go każdą klasą coś się dostanie (obstawiam tył kart albo portret dla bohatera).
Arthas is Your Lich King! Knights of the Frozen Throne Missions Information Roundup
We're seeing some information trickle out about the upcoming Expansion's Mission/Adventure content! Check out everything from this weekend so far down below.
The Lich King will be manned by Arthas, not Bolvar.
Some bosses or villians you fight during the Missions will also be featured in collectible cards.
Missions will be harder than usual, but not every fight will be on the same level as Heroic bosses were.
The prologue will see you fight with a pre-made deck.
You'll see 2 wings with 6 bosses total after the Prologue. The Lich King is then in the third and final wing.
The final battle against The Lich King will be different based on which class you choose to play.
If you defeat The Lich King with all 9 classes, you will receive a special reward.
They haven't meme'd up The Lich King. He's cold and cruel just like in Warcraft.
Czy ta zmiana dot. duplikatow kart w otwieranych paczkach weszla juz w zycie czy to dopiero wejdzie z nowym dodatkiem?
Z dodatkiem ma wejść dopiero
Orientujecie sie czy te paczki do hsa na allegro gdzie cena paczki wychodzi +- 2zl sa legitne ? Wiem, ze mozna kupowac taniej za pomoca amazon coinow, ale az tak ? Jezeli nie to znacie jakies metody kupna tych paczek w miare niskich cenach ?
Ja z rok temu kupilem i mam konto
Znam osoby, które nie mają żadnych problemów, ale są też osoby, które dostały ostrzeżenia, bo ktoś kto w twoim imieniu kupował pakiety wycofał kasę (wlazł ci na konto, kupił pakiety przez paypala, a później zrobił chargebacka, bo niby ktoś mu się włamał na konto paypal), więc Blizzard nic nie dostał. Przysiągłbym, że była tutaj nawet jedna taka osoba z rok temu i nawet postowała ostrzeżenia od Blizza. Decyzja należy do ciebie.
Załącznik 361089
jeden z lepszych decków i na pewno najprzyjemniejszych jakie kiedykolwiek miałem na arenie, dobre curve, dobre miniony, masa kart typu discover dzięki czemu karty mi się nigdy nie kończyły, grało się miodzio, byłaby czysta 12, ale na 11 winach inny łotr miał sporo szczęścia(z tej karty co rzuca losowy spell trafił AOE i mi wyczyścił cały stół)
Załącznik 361108
zgadnijcie na kogo padł ten spell:kappa
najgorsze jest to że dosłownie grę wcześniej gdy go rzuciłem to rzucił jade lighting..też kurwa na siebie xD jebany sabotażysta
Choć czasami ta karta zrobi robotę :D
https://clips.twitch.tv/CleanSingleCakeCurseLit
Co jest obecnie grane ? Ostatnio mało grywam a wybieram sie w ten weekend na kominek i potrzebuje waszej opinii
Jak od czasu do czasu oglądam jakiegoś opena to grane są Control Paladin, Murlock Paladin (ten już mniej jak się ludzie szczególnie grającym kontrolą zatechowali na niego krabami), Gunther Priest, Gunther Mage, Aggro Druid, Jade Druid, Miracle Rogue, Evolve Shaman, Taunt Warrior, Pirate Warrior (już bardzo rzadko, bo słaby na kontrolę). Aha i polecam granie jednego Eater of Screts w Control Magu, gdzie gościa musisz zabić w jedną, góra dwie tury (żeby zdjąć mu Ice Blocka lub Eye for an Eye).
smieszki dalej forsuja ten zasrany discard u warlocka
zenada, nie dotykam tej klasy przez nastepny rok
jakby chociaż ta legenda miała jakiś dopisek "cant be discarded" to spoko
Załącznik 361143 nje rozumie nk ktoś wyjaśni
jak w dekcu nie masz kart o koszcie trzy, to mozesz sobie z tego ksiecia zrobic np. ragnarosa 3/3 (o ile grasz na wild) albo janusza 3/3 (o ile Ty, lub Twój przeciwnik gracie paladynem i jest janusz na stole). itd.
Czyli faceless manipulator za 3 many z ograniczeniem? I w sumie chujowszy bo masz 3/3 zamiast 8/8?? Na chuj mi taka karta
Ogólnie ciekawi mnie ta mechanika w HS "Gdy masz X many to Y", bo jakie miałaby to zastosowanie? Tutaj dobry pomysł z tym radiantem lub uczennicą, ale np. w exodia mage jest pełno kart droższych niż 3, a najprędzej tam by była ona potrzebna, gdybyś miał uczennicę na końcu decku.
EDIT:
AAA juz rozumiem, tam jest TAŃSZYCH, nie droższych. To już faktycznie ma bardziej sens, bo w exodii łatwo się wysrać z tanich czarów w early i ta legenda pomoże w tej sytuacji co napisałem wyżej. Szkoda, że głównie zastosowanie w meme deckach, ale spoko, już rozumiem. Przepraszam bardzo w takim razie za pomyłkę.
Hmm, bardzo ciekawa sprawa. Jedyna sensowna trójka w exodii to iceblock i ice barrier, które spokojnie można wyciągnąć arconologistem i jedyna karta, która mogłaby to zakłócić to arcane intelect, czyli niewiele. Czyli do Exodii must have, ale zobaczymy czy będzie pakowana gdzieś poza meme deckami.