Dla mnie najważniejszą różnicą jest dynamika gry.
W lolu gra defensywna opłaca się bardziej niż ofensywna. Możesz stać przy swoim towerze nic nie robić a EXP i tak będzie do ciebie docierał. No i oczywiście nikt nie może cię zabić bo turrety biją wchuj mocno. W honie gdy przeciwnik dominuje twojego lane , nie daj Boże zabija cie. Może już w tym momencie zacząć gankować i wycarrować grę. Bo jak to już ktoś wspomniał chyba progmaniak , Hon położył nacisk na skilla jednej osoby co nie oznacza że nie ma tam pracy zespołowej. W lolu gdy ktoś zginie nawet 2 razy. W późniejszych etapach gry może to nadrobić. W honie raczej nie.
Tak przynajmniej ja to odczuwam.
Zakładki