Reklama
Strona 8 z 13 PierwszaPierwsza ... 678910 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 106 do 120 z 186

Temat: Wiersze

  1. #106
    Avatar Seth Tyllis
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Giżycko
    Wiek
    33
    Posty
    71
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    mój wiersz jest napisany z tj nudów bo na matmie, wene dała mi moja koleżanka na której się zawiodłem:

    Patrzę wprost
    ciemność widzę
    Patrzę za siebie
    ciemność widzę
    Gdziekolwiek spojrzę
    ciemność widzę
    Zabrałaś mi światło nadziej
    Zabrałaś mi To światło
    które oświetlało me życie
    A teraz wszystko przepadło
    te światło znikło
    i nigdy nie wróci
    Dziękuje ci za wszystko
    a szczególnie za cierpienie mojej duszy

    prosze o szczere komentarze, bo dałem to dla swojej polonistki to była ocena pozytywna ^^

    zanim ocenisz tego wiersza dokładnie go zanalizuj ^^
    Ostatnio zmieniony przez Seth Tyllis : 05-06-2007, 21:34

  2. #107
    Avatar Darth Pejs
    Data rejestracji
    2005
    Wiek
    35
    Posty
    130
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    @seth
    nie lubię priv, a twoja polonistka imo ssie

  3. #108
    konto usunięte

    Domyślny

    Tibia jest bogiem Expienie nałogiem życie zabawom Dedanie jest cieskzom sprawom. Suchy bo nie wiem co inego :D

  4. Reklama
  5. #109
    konto usunięte

    Domyślny

    @up
    Razi.

    @top
    Gdy codzienność mnie przytłacza,
    Myślę co tu dalej robić mam.
    Moich marzeń krąg zatacza,
    W codzienności jesteś sam.
    Kiedy płaczę,
    Ciebie mam..
    I już wiem.
    "Nie jesteś sam"!
    Lecz serduszko rany kryje..
    Których nikt nigdy nie obmyje..
    Krew bystra,
    Miłość czysta.
    Gdy zatracam się w otchłani,
    Przy piosence gorzkiej płacze.
    Wszyscy ludzie tacy sami.
    Więc żyletką siebie znaczę.
    Już nie jestem taka sama.
    Jestem zwykła..?
    Nietypowa!
    Rozgarnięta,
    Lecz niemowa.

  6. #110
    Avatar Seth Tyllis
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Giżycko
    Wiek
    33
    Posty
    71
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cisza,
    ubogi spokój.
    Cisza,
    pustka smutku.
    Cisza,
    i tylko zapach ciepłej krwi.
    Krwi która,
    spływa przedramieniem.
    Kapie,
    kałuża krwi już na dywanie.
    Czerwony kolor,
    w tych szarych ścianach,
    ubarwiło me życie,
    jak nikt inny dotąd.

  7. #111
    Danielo

    Domyślny

    Ach te wasze wiersze...takie mroczne co niektóre ...
    Dla odmiany przedstawiam wiersz, którego wykonanie zostało mi zlecone z okazji końca roku szkolnego. Proszę o ocenę stylu i odpowiedzi na to, czy ten poemat nadaje się do odczytania na zakończeniu ?

    „Nasza Klasa”

    Biegają i krzyczą jakieś dzieciaki.
    To z klasy A są właśnie pierwszaki.
    Ledwo co do szkoły łobuzy przybyły,
    A już swe buźki do Kościoła zwróciły.
    Przez katechetów dzielnie przygotowane
    Pierwszą Komunią zostały obdarowane.

    Ciężkie trzy lata pracy wystarczyły,
    Żeby w diamenty się zamieniły.
    Dzieci były grzeczne i Pani się słuchały,
    Wielkie kariery przed sobą wyobrażały.

    Wtedy nadeszły szkolne lata średnie,
    Lecz nasi uczyli się wciąż niewybrednie.
    Piąteczki i szósteczki do dziennika trafiały,
    W dzienniczkach również same pochwały.
    Ciężka praca została przez dyrekcję doceniona,
    Szkolny sztandar spoczął na nasze ramiona.

    Wkrótce w gimnazjum poczuliśmy wiosne,
    Zaczęły się biwaki i to jakże radosne.
    W ostatnim roku zżedły wszystkim miny...
    Bo oto właśnie nadeszły egzaminy!
    Długopisy za długopisami wypisywane,
    Tęgie umysły na próbę wystawiane...

    Każdy uczeń został szodrze wynagrodzonym
    Balem gimnazjalnym dziewięciogodzinowym
    Tańczyli, skakali, biegali, hulali, jedli i pili,
    W imię dobrej zabawy to wszystko robili.

    Dziś stoimy dumnie, odświętnie ubrani,
    Bo oto możemy zwać się absolwentami!
    Za co wszyscy dziękuje rzeczemy
    Dla naszej Pani, dla Pani Bożeny.
    Niech wszyscy w szkole zobaczą,
    Że IIIa - to młodzieńce z klasą!

  8. Reklama
  9. #112
    Avatar Seth Tyllis
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Giżycko
    Wiek
    33
    Posty
    71
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Czerń wszędzie,
    dookoła mnie,
    i nic więcej.
    Wszystko czarne,
    nawet biel,
    nie jest taka jak była kiedyś.
    Fałszywi przyjaciele.
    czarne myśli,
    chodzą mi po głowie.
    Przeszłość była inna,
    ale ktoś to zmienił,
    myśli o przyszłości zanikły.
    bolesne wspomnienia powracają,
    a Ja nie mogę o tym zapomnieć

  10. #113
    konto usunięte

    Domyślny

    BÓL

    Krwawi me serce,
    Płacze ma dusza,
    Nie jest to dziś do zniesienia katusza!
    W dobie rządzy zysku
    Słabsi dostają po pysku.
    Filozofia śmierci,
    Zanik moralności
    W umysłach dzisiejszych ludzi wciąż gosci.
    Codziennie ten świat okropny widuję,
    I chęć do życia w nim w sobie morduję,
    Teraz światu nadziei potrzeba,
    Bo bez niej zły - dobro mógłby pogrzebać.
    Błądzę w swych myślach szukając nirwany,
    Szukając szczęścia w nieszczęśliwym bycie.
    Nie jestem poetą, lecz narratorem,
    Gdyż nie ja wersy piszę - lecz życie...

    mialem wene wczoraj na religii.wiem, ze to do bani, ale to moje autentycznie pierwsze dzielo.

    jak kiedys mnie tknie to cos dopisze...

  11. #114
    Avatar Darth Pejs
    Data rejestracji
    2005
    Wiek
    35
    Posty
    130
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Pani Agnieszka,
    czyli o mojej polonistce dziesięciozgłoskowcem


    Sorka Agnieszka – wzór pedagoga,
    Diabeł w niej mieszka, drugiej be trwoga.
    Już jej postawa wyprostowana,
    Oczy na wierzchu, wytrzeszcz Szatana,
    Świadczą o niezbyt dobrym nastroju
    Wychowawczyni tej bandy gnojów.
    Ciska torebką, dziennikiem rzuca,
    Stolik aż trzeszczy - silna to suka.
    Klasa zamiera. Oczekiwanie
    Na hardkorowe odpytywanie.
    Palec wędruje na listę ofiar,
    Agnieszka nie ma dziś kogo dopaść.
    Mruży jak kocur oczy swe szare,
    Dla Wereskiego szykuje karę.
    Raz już nie jeden go na jaraniu
    W klopie złapała. ‘Chodź no tu, draniu!’,
    Woła zza biurka, pióro szykuje,
    Średnią szybciutko mu zmasakruje.
    Naraz, o zgrozo! Do torby sięga,
    Usta wykrzywia uśmiechu wstęga,
    Z wnętrza podartej nieco swej teczki
    Ciągnie złożone A5 karteczki.
    ‘Cholewa Jarek’, głosem chrapliwym
    oznajmia chłopcu koniec rychliwy.
    ‘Toż to tragedia, stek bzdur i basta!
    A tu Tchorzewska... co?! Prowokacja?!’,
    Wzrokiem omiata tytuł, autora,
    Twarz jej z wkurwionej staje się chora.
    Dwie małe szparki belferki wrednej
    Kolejne zdania śledzą bezwiednie.
    ‘Apokalipsa i koniec świata,
    co sobie myśli ta mała szmata?!’,
    Tysiące myśli kłębią się w głowie,
    Co humanisty bańką się zowie.
    Niczym Porfiry Raskolnikowa
    Dusi autorkę w oczu okowach,
    Oddaje kartkę i niespodzianie
    Siada obniżać jej sprawowanie.
    Wtem jak grom z nieba zachmurzonego
    Wpada do sali but Raczkowskiego.
    ‘Dzień dobry, sorko, chyba zaspałem
    i przez to klapek wziąć zapomniałem’,
    na co Agnieszka oczy wytrzeszcza,
    i w wyobraźni łobuza beszta.
    ‘A co to, a kto to przez patio gna
    w brudnych tych trampach, no jak to tak?!’
    Kuba z uśmiechem podnosi rękę,
    ‘Obronną mową zgasi belferkę’,
    Szepczą do siebie ostatnie ławki,
    Dwa antonimy – Raku i klapki.
    Ten jednak ze spokojem stoika
    Podchodzi do Agnieszki stolika
    I z miną Izajasza proroka
    Oznajmia starej: ‘To wejście smoka”.
    Szału rumieniec twarz jej oblewa,
    ‘Reanimować będzie ją trzeba’,
    Słusznie spostrzega ktoś spod tablicy.
    Wtem odgłos grzmotu słychać z ulicy,
    Burza nadchodzi! Grad w szyby wali,
    Gorąca czerwień twarz sorki pali,
    Zaraz zemdleje, padnie na zawał
    I nie pomoże nawet ta kawa,
    Której litrami małpa się raczy
    Miast punktualnie zjawić się w pracy.
    Naraz biel trupia skrywa jej lica,
    Bledną policzki i potylica,
    Pot występuje na plecy stare,
    Czy to Opatrzność szykuje karę
    I czy to koniec chamskiego gnoma,
    Co nam tu zaraz na serce skona?
    Tak! Proszę państwa, co za spotkanie,
    Na dziś kończymy odpytywanie!
    Już nasza sorka śniegowo-blada
    Twarzą do ziemi jak grom upada,
    Z torby się sypią sterty zaliczeń,
    Sprawdzianów, popraw, zeszycik piczy,
    W którym to skrzętnie odnotowała
    Co nam złośliwie powystawiała.
    Pała, wykrzyknik, dwa z dziesięcioma,
    Oj nienawidzi druga be gnoma,
    Ciało pod biurko szybko wkopują,
    I do libacji salę szykują.

    ***

    Wśród śmiechu wrzawy, śpiewu radości
    Ktoś w trzeciej ławce prostuje kości
    I się do domu niespiesznie zbiera,
    Po tym jak sorkę wzięła cholera.
    Tam w swym zaciszu złośliwym żartem
    Poemat skleci. Evviva l’arte!


    ----------------------------------


    Lubię, kiedy Świątkowska...

    Lubię, kiedy Świątkowska w gniewie kipi cała,
    Gdy się przez ławkę zwiesza głowina jej mała,
    Kiedy tycie oczęta płoną nienawiścią,
    A wargi rozchylone niemym głosem piszczą.

    Lubię, kiedy ją szewska pasja oniemi
    I kolejną dwóję palcami drżącemi
    W dzienniku kreśli, a cała ma klasa
    Śmieje się z wyciętego na ławce kutasa.

    I lubię ten wstyd, co nas tam ogarnia,
    Przy małym biureczku, gdy ocena marna
    W kajecie ląduje, a wielka matrona
    Z dołu na nas spogląda (wzrost Napoleona).

    Lubię to – i tę chwilę lubię, gdy koło mnie
    Wytrzeszczona, wkurwiona stoi tak ułomnie,
    A myśl moja od niej wybiega skrzydlata
    I nowego wiersza pisze już pejsata : )

    no offence
    Ostatnio zmieniony przez Darth Pejs : 18-06-2007, 23:06

  12. Reklama
  13. #115
    konto usunięte

    Domyślny

    A teraz ja:
    Azazel jest mądry_/

  14. #116
    konto usunięte

    Domyślny

    ladne wierszyki niektorzy maja talent =)

  15. #117
    konto usunięte

    Domyślny

    To ja może z innej beczki ??

    Tibia jest Bogiem,
    Expienie nałogiem,
    Skille podstawą,
    Pk zabawą,
    Dedy rozpaczą...

    Wiem nie moje ale mi się podoba :)

  16. Reklama
  17. #118
    konto usunięte

    Domyślny

    Cytuj Avranis napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Podczas zabawy pod Depo zabłysły sztylety
    Rycerze, Magowie, Druidzi - niestety
    Podnieśli swe bronie i, co dziwota
    ogarnęła ich nagle straszna ochota
    Na zabijanie! Palenie! Gwałcenie!
    I mordy, popioły, młodych bab chędożenie!
    Tylko Magowie zostali przy życiu
    Ukryci w swych domach, spoczęli na piciu,
    I run tworzeniu, łykaniu manasów...
    Póty im się PKowcy nie czepili do pasów.
    Magowie w lamenty! Szloch i złorzeczenie!
    Paladyni - kusze w dłoń i skazanie na stracenie...
    Tak oto skończyła się wojna prywatna
    Zabawa pod Depo czy mafijna gratka?...
    Bardzo ciekawy wiersz:) jest zachowany rytm, i jest bardzo humorystyczny 10/10 ;]

  18. #119
    Avatar Darth Pejs
    Data rejestracji
    2005
    Wiek
    35
    Posty
    130
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    @niegrający
    rytm? buhahahahahaha

  19. #120
    Avatar ReMM
    Data rejestracji
    2004
    Położenie
    ŚŚ
    Wiek
    34
    Posty
    7
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Może ja coś dodam... To miała być piosenka, ale niestety nie ma tutaj tematu do piosenek...

    Tak to nie ja brodzę w ciemnej wodzie, czasem uciekam przed ludźmi, dla których wszystko co robie jest złudzeniem...
    Optycznym...? Anemicznym...?

    Potrafię zrobić to czego inni nie umieją, przełamać strach będący jedyną barierą, barierą stworzoną we własnym umyśle...
    Lecz to mnie nie zatrzyma za kilka chwil będzie prawdziwa zadyma, więc trzymaj się z daleka albo ćwicz to co ja, tak zwany parkour w nim tkwi nasza siła!


    Chłopcze w materialnym świecie żyjesz, logika, fizyka i matematyka tych praw nie unikaj, korzystaj z nich do kiedy możesz a sobie i duchowi dopomożesz.
    Gdy ćwiczysz umysł trzeźwy miej, nie daj sie zaskoczyć temu, co na pierwszy rzut oka wygląda... normalnie... banalnie...
    Skup się na celu i zdobądź go, a znajdziesz siłę do...
    Dalszego skakania, biegania, wspinania się na mury, lecz pamiętaj ruszając przed siebie nie ważne są dziury i inne przeszkody, bo w twojej głowie są to zawody, w których pierwszy być nie musisz, wystarczy ze wyciągniesz więcej niz chciałeś w innym wypadku przegrałeś!
    :|

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Odpowiedzi: 196
    Ostatni post: 11-03-2022, 07:02
  2. [Wiersze] Raczej filozoficzne
    Przez Szantymen w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 39
    Ostatni post: 18-05-2014, 20:12
  3. Wiersze, autorstwa wlasnego
    Przez Loo King w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 29
    Ostatni post: 03-10-2013, 00:59
  4. [wiersze] autor - JohnnyBojowkarz
    Przez JohnnyBojowkarz w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post: 01-06-2013, 18:00
  5. Wiersze Morrisona
    Przez Olocalt w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 20-11-2011, 18:58

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •