Lord napisał
Tak u mnie w najblizszym miescie jest zawsze intermarche otwarty w niedziele bo sobie jakis kącik czytelnika otworzyli (faktycznie jest wydzielona przestrzen z ksiazkami, mozesz sobie siasc i poczytac biblie xD) i przy okazji zrobic zakupy
Wiejskie sklepy tez pootwierane, czesto za lada siedzi owner ale tutaj nie ma reguly.
Ja zawsze bylem przeciwnym restrykcja w handlu, bo jesli gospodarka sie kreci to znaczy ze jest zdrowa, jesli ludzie chca wymieniac szekle za dobra to niech to robia, nie ma sensu sztucznie ustawami tego blokowac.
u mnie w sklepie piwnym w niedzielę zamiast sprzedawcy jest ochroniarz xD więc normalnie otwarte, tylko sam musisz czytnikiem kod skasować
śmieszne ograniczenia, do natychmiastowej likwidacji, ale niestety obawiam się, że jakiś zandberg to by to chętnie rozszerzył na piątek i sobotę, a tusek na białym koniu nie będzie się chciał narażać smakoszom niedzielnych rosołów
ogólnie nie ma żadnego uzasadnienia, żeby sklepy w niedzielę były odgórnie zamknięte, podczas gdy otwartych jest masa innych przybytków, a największym kuriozum jest to, że ludzie którzy CHCĄ w weekendy pracować (np. studenci) są pozbawiani tej możliwości
Zakładki