I teraz zestawić to ze zdjeciami tych przerażonych babek w autobusie takutych w maski i rękawiczki przy 35 stopniach. Coś pięknego
Wersja do druku
Ale czego niby nie rozumiem?
Przecież nikt nie pisał, że to ty wymyśliłeś ten zakaz, ani że jesteś rzecznikiem australijskiego rządu, ani nawet nie oczekiwał twojego komentarza [dopóki nie podjąłeś dyskusji].
Wkleiłeś tekst o tym zakazie i stąd się w ogóle o takiej sytuacji dowiedziałem, a jak się dowiedziałem to sobie ów zakaz skomentowałem i nic więcej. Zacytowałem cię, bo akurat ty o nim napisałeś, a dziwne by było gdybym komentował bez podania co komentuję.
Postanowiłeś jednak podjąć temat i napisałeś, że ten zakaz ma sens i dlaczego, a ja odpisałem że nie ma i dlaczego. I do tego momentu było w porządku, ale wtedy nagle porzuciłeś ten wątek i zupełnie bez powodu wysrałeś coś tam o tibiantisie, starcu, że się przypierdalam i że czemu nie komentuję postów xivana.
A że nie miało to żadnego związku z dyskusją, to próbowałem z powrotem przekierować rozmowę, prosząc o argumenty a nie wycieczki osobiste - no i co w tym dziwnego? Oczywiście w odpowiedzi dostałem kolejny wysryw, że "hur dur nie jestem rzecznikiem xDxD a starczec żąda ode mnie wyjaśnień xDxD", mondre to? No nie wiem, komu się tu pojebało w głowie, bo to ty się rzucasz do każdego po dwóch zdaniach. I nie mówię o foliarzach piszących, że wirus nie istnieje, tylko normalnie piszących userach. Całkiem niedawno się sprułeś do Aureosa, bo stwierdził tylko fakt, że długofalowe skutki szczepionek nie są jeszcze znane, i to mimo że nie miało to wcale antyszczepionkowego kontekstu (Aureos zaraz dodał, że sam się zaszczepił), a ty jeszcze potwierdziłeś to, co napisał xD
No ale chyba właśnie w tym problem, że najwyraźniej w twoim mniemaniu wszyscy tutaj są szurami i foliarzami i we wszystkim widzisz jakieś ataki na siebie, spiski, antyszczepionkowe podteksty itp. a to zakrawa na lekką paranoję.
PS Argumentacja, że "zakaz jest dobry, australia wie co robi" przypomina mi gadkę wonsa, że przeliczniki wiatrowe i belkowe są zajebiste, bo na pewno wymyślili je mądrzy ludzie, więc muszą być zajebiste. No nie jest to merytoryczny argument. Zaznaczam jeszcze raz że przedmiotem dyskusji były pewne konkretne zakazy, a nie wszystko co australia robi. Australia mogła dobrze wyjść na innych decyzjach, mogły im też sprzyjać inne czynniki, mogli też osiągnąć niską liczbę zachorowań wysokim kosztem, ale ja nic na ten temat nie pisałem. Skomentowałem konkretny zakaz dotykania opakowań produktów w sklepie w celu przeczytania składu - czy to akurat dzięki temu zakazowi mają niewiele zachorowań? Raczej nie.
Tak, jak pisałem, a właściwie cytowałem naukowców - "nie ma żadnych dowodów, że ktoś kiedykolwiek zakaził się przez dotykanie przedmiotów". Nie ma też żadnych racjonalnych przesłanek, że ten zakaz w istotny sposób skróci czas zakupów, by w istotny sposób przyczyniło się to do zmniejszenia liczby zakażeń. W związku z czym wniosek może być jeden: jest on idiotyczny, stanowi nieuzasadnione ograniczenie wolności i utrudnienie w dostępie do informacji nt. składu. Gdzie do tej pory ten dostęp był uważany za bardzo istotny, a producenci byli zmuszeni do informowania klientów, zwłaszcza jeśli chodzi o alergeny. W tej chwili (w australii) niby nadal są, ale już nie możesz sobie swobodnie przeczytać, bo nie. I w czyim interesie to jest?
Ale nie mieszajmy igła systemu z belkami i wiatrem opartego na wyliczeniach, do zakazu dotykania fasoli co nie znalazło potwierdzenia w nauce, są pewne granice proszę państwa
Ależ nie mieszamy. Mowa tylko o argumentacji, że coś na pewno jest dobre, bo wymyślił to xxx, więc musi być dobre. Słowacki był wielkim poetą, bo pisał wielkie dzieła, a pisał wielkie dzieła, bo był wielkim poetą. Czy jakoś tak. Janusz (znaczy Szymon :kappa) mógł sobie uważać, że system igła, mógł na to podawać argumenty, ale on całą dyskusję sprowadził do tego, że system na pewno jest dobry, bo na pewno stworzyli go zajebiści analitycy. Mimo że nawet nie wiedział, na czym ten system polegał, ani kto faktycznie go stworzył. Tu mamy podobnie, cowboy w sumie sam nie wie, po co ten zakaz jest, domyśla się tylko że może chodzić o skrócenie czasu zakupów (karkołomna teza), ale i tak go broni, a na prośbę o argument odpowiada, że wymyślił go jakiś australijczyk, więc musi być dobry, ale on nie jest rzecznikiem australijskiego rządu, więc nie będzie tłumaczył starcowi xD
@cowboy ; co pan na to panie cowboy
kalboj zezlomowany essa
no jak typ usilnie utrzymuje, ze wirus istnieje, mimo braku dowodow na poparcie takich bzdur i wbrew niepodwazalnemu dowodowi, ze straszny wirus nie istnieje, to nic tylko psychuszka dla takiego pana...
Ale żeście się uwzięli na tego cowboya XD
Cołboj jedyna ostoja rozumu na tym forum. On ślepo wierzy w jedno ale nie w drugie i tak się żyje będąc odklejencem i fajnie jest wtedy
To ostoja czy odklejeniec?
na post australijczyka77?
juz napisalem ze nie bede dalej tego ciagnal, ja rozumiem po co jest ten konkretny zakaz - po to zeby ludzie krocej robili zakupy. nie po to zeby uchronic ludzi przed dotknieciem smiercionosnych produktow z wirusem, bo tak mysli starzec (albo myslal przynajmniej, moze teraz juz nie, ale tak wczesniej napisal, a do bledu sie nie przyzna bo to starzec). mysli tez ze w australijskich sklepach beda sie teraz tloczyly tabuny ludzi czytajacych sklady na telefonach i bedzie sie korkowac, ale takich starcow cale szczescie jest niewiele. wiec otusz nie bedzie tak i dla wiekszosci ludzi czas zakupow faktycznie sie skroci. a zeby tego nie rozumiec i na ten temat pisac elaboraty to trzeba byc autysta xD
3/4 tematu ma bol dupy bo prostuje te ich glupoty od samego poczatku, wiec zostaja im piedy typu
no i master orbiter tibijski klasycznie robi comeback do tematu jak zobaczy ze starzec sie wypowiada, zeby zostac zauwazonym i docenionym przez swojego pana, moze nawet dostanie zielonego reputka kto wie?????????
a i pozniej chlop po raz 45 napisze 'starzec? nie znam' xD
jedyny ktory probuje popierac sie jakimikolwiek danymi jest xivan, ale jaki jest xivan kazdy widzi, dostal raport z badan z X labow gdzie wyizolowano wirusa a i tak pisze
bo takie badania mu sie nie podobaja, z reszta jest ich tylko 234 a on prosil o 235
jeszcze mex, jaxi i tadek probowali wytlumaczyc, ale tez juz wymiekli
a dlaczego tak to wyglada to odpowiedz jest prosta - proponuje sb przypomniec sondy przedwyborcze z w sumie jakichkolwiek wyborow, polowa forumka to wyborcy korwina/konfy (ja sam tez, ale juz nigdy wiecej xD), tutaj konfa mialaby sejmowa wiekszosc, a typowy konfiarz to ten typ ktory ma sie za oswieconego, jednoczesnie majacy najwiecej folii nawinietej na leb i klapki na oczach (wajlandur xivan, idealne przyklady, pies tez mocno agitowal dla konfy jak go pis oszukal, starzec tez zajezdza kucem fest, takze najwieksi oderwancy to konfiarze hm dziwny przypadeg xD), dlatego tutaj solidny bastion antyszczepow jest, bo korwin powiedzial a przeciez chyba by nie klamal co nie???
takze ja tu wsadzam kij w mrowisko, ale takie szkodliwe glupoty trzeba prostowac, ktos musi - jestem kowbojem na jakiego nie zasluguja, ale jakiego potrzebuja :kappa
jak tam lockdown w maju byl nie bylo? odmiana brytyjska zaorala swiat? 4, 5 i 6 dawki juz powszczykiwane??????
slepo wierzy w dane, smiechu warte, a wystarczylo wlaczyc marcin rola tv
jak ktoś przekona xivana że wirusy istnieją i sprostuje mu tę sytuację z doktorem lanka to imo kolorek niebieski i ranga ekspert z psychiatrii się należy
ja pragne zauwazyc ze nawet starzec unika odpowiedzi na pytania xivana i ustosunkowanie sie, dziwnym trafem 'nie zauwaza', tak jak wysrywow mastera o wirusiku niewychodzacym z chin sprzed roku. starzec szybciutko i bezlitosnie prostuje glupoty, wiadomo, tylko z niektorymi sie nie spieszy bo jak sie czlowiek spieszy to sie diabel cieszy, a on katolik
niby jest to oczywiste ze zgnilec chinski istnieje, ale troche zgrzyta z linia marcinrolaTV i co najgorsze - musialby sie w tym zgodzic z kowbojem, wiec przy odrobinie szczescia, jezeli leki dzis jeszcze nie zostaly wziete, to sa szanse na elaborat starczy z teza ze wirusy faktycznie moga nie istniec i nie jest to takie glupie jak zajebany kowbojek sobie mysli xD
zrobilem mem typu koczek, po prawej oczywiscie bagietnik77
https://i.imgur.com/a2D8tZk.png
nie mi sie nie podobaja, tylko nie spelniaja pewnych kryteriow, zebysmy mogli w ogole nazywac to nauka. jesli zapoznales sie z moimi poprzednimi postami, to wiesz dlaczego. prosilem o przynajmniej jedno badanie, bo tu sie nie liczy ilosc, tylko jakosc. mozesz wyprodukowac 9999 (((badan))), ktore nie maja absolutnie zadnej wartosci, podczas gdy jeden poprawny eksperyment zalatwia cala sprawe i z taka sytuacja mamy do czynienia w temacie (((wirusa))).
no ja caly czas o to prosze, bo chcialbym nie miec racji. ja tu nie widze zadnego bledu i wydaje sie, ze to jest tzw. krutka pilka, ale moze ktos madrzejszy wytlumaczy, ze tak nie jest.