i szwecja upadnie
Wersja do druku
i szwecja upadnie
Czymcie dystans koledzy i noście maski w zamkniętych pomieszczeniach to szypciej zwalczymy pandemie i nikogo nie zabijemy przypadkiem
Załącznik 375435Załącznik 375436
https://news.upday.com/pl/raport-cov...cie-z-francji/
Ale co ty gadasz typie to tylko teorie spiskowe dla szuruw jak ludzie bd wyszczepieni to normalnie wszystko bedzie :kekw
Fajnie tam macie poszczepieni :kekw
Juz po 3 dawce szczepionki pewnie do takiej sytuacji nie dojdzie...
I pomyslec ze wystarczylby 2 tyg lockdown
Ale czego niby nie rozumiem?
Przecież nikt nie pisał, że to ty wymyśliłeś ten zakaz, ani że jesteś rzecznikiem australijskiego rządu, ani nawet nie oczekiwał twojego komentarza [dopóki nie podjąłeś dyskusji].
Wkleiłeś tekst o tym zakazie i stąd się w ogóle o takiej sytuacji dowiedziałem, a jak się dowiedziałem to sobie ów zakaz skomentowałem i nic więcej. Zacytowałem cię, bo akurat ty o nim napisałeś, a dziwne by było gdybym komentował bez podania co komentuję.
Postanowiłeś jednak podjąć temat i napisałeś, że ten zakaz ma sens i dlaczego, a ja odpisałem że nie ma i dlaczego. I do tego momentu było w porządku, ale wtedy nagle porzuciłeś ten wątek i zupełnie bez powodu wysrałeś coś tam o tibiantisie, starcu, że się przypierdalam i że czemu nie komentuję postów xivana.
A że nie miało to żadnego związku z dyskusją, to próbowałem z powrotem przekierować rozmowę, prosząc o argumenty a nie wycieczki osobiste - no i co w tym dziwnego? Oczywiście w odpowiedzi dostałem kolejny wysryw, że "hur dur nie jestem rzecznikiem xDxD a starczec żąda ode mnie wyjaśnień xDxD", mondre to? No nie wiem, komu się tu pojebało w głowie, bo to ty się rzucasz do każdego po dwóch zdaniach. I nie mówię o foliarzach piszących, że wirus nie istnieje, tylko normalnie piszących userach. Całkiem niedawno się sprułeś do Aureosa, bo stwierdził tylko fakt, że długofalowe skutki szczepionek nie są jeszcze znane, i to mimo że nie miało to wcale antyszczepionkowego kontekstu (Aureos zaraz dodał, że sam się zaszczepił), a ty jeszcze potwierdziłeś to, co napisał xD
No ale chyba właśnie w tym problem, że najwyraźniej w twoim mniemaniu wszyscy tutaj są szurami i foliarzami i we wszystkim widzisz jakieś ataki na siebie, spiski, antyszczepionkowe podteksty itp. a to zakrawa na lekką paranoję.
PS Argumentacja, że "zakaz jest dobry, australia wie co robi" przypomina mi gadkę wonsa, że przeliczniki wiatrowe i belkowe są zajebiste, bo na pewno wymyślili je mądrzy ludzie, więc muszą być zajebiste. No nie jest to merytoryczny argument. Zaznaczam jeszcze raz że przedmiotem dyskusji były pewne konkretne zakazy, a nie wszystko co australia robi. Australia mogła dobrze wyjść na innych decyzjach, mogły im też sprzyjać inne czynniki, mogli też osiągnąć niską liczbę zachorowań wysokim kosztem, ale ja nic na ten temat nie pisałem. Skomentowałem konkretny zakaz dotykania opakowań produktów w sklepie w celu przeczytania składu - czy to akurat dzięki temu zakazowi mają niewiele zachorowań? Raczej nie.
Tak, jak pisałem, a właściwie cytowałem naukowców - "nie ma żadnych dowodów, że ktoś kiedykolwiek zakaził się przez dotykanie przedmiotów". Nie ma też żadnych racjonalnych przesłanek, że ten zakaz w istotny sposób skróci czas zakupów, by w istotny sposób przyczyniło się to do zmniejszenia liczby zakażeń. W związku z czym wniosek może być jeden: jest on idiotyczny, stanowi nieuzasadnione ograniczenie wolności i utrudnienie w dostępie do informacji nt. składu. Gdzie do tej pory ten dostęp był uważany za bardzo istotny, a producenci byli zmuszeni do informowania klientów, zwłaszcza jeśli chodzi o alergeny. W tej chwili (w australii) niby nadal są, ale już nie możesz sobie swobodnie przeczytać, bo nie. I w czyim interesie to jest?
Ale nie mieszajmy igła systemu z belkami i wiatrem opartego na wyliczeniach, do zakazu dotykania fasoli co nie znalazło potwierdzenia w nauce, są pewne granice proszę państwa
Ależ nie mieszamy. Mowa tylko o argumentacji, że coś na pewno jest dobre, bo wymyślił to xxx, więc musi być dobre. Słowacki był wielkim poetą, bo pisał wielkie dzieła, a pisał wielkie dzieła, bo był wielkim poetą. Czy jakoś tak. Janusz (znaczy Szymon :kappa) mógł sobie uważać, że system igła, mógł na to podawać argumenty, ale on całą dyskusję sprowadził do tego, że system na pewno jest dobry, bo na pewno stworzyli go zajebiści analitycy. Mimo że nawet nie wiedział, na czym ten system polegał, ani kto faktycznie go stworzył. Tu mamy podobnie, cowboy w sumie sam nie wie, po co ten zakaz jest, domyśla się tylko że może chodzić o skrócenie czasu zakupów (karkołomna teza), ale i tak go broni, a na prośbę o argument odpowiada, że wymyślił go jakiś australijczyk, więc musi być dobry, ale on nie jest rzecznikiem australijskiego rządu, więc nie będzie tłumaczył starcowi xD
@cowboy ; co pan na to panie cowboy
kalboj zezlomowany essa
no jak typ usilnie utrzymuje, ze wirus istnieje, mimo braku dowodow na poparcie takich bzdur i wbrew niepodwazalnemu dowodowi, ze straszny wirus nie istnieje, to nic tylko psychuszka dla takiego pana...
Ale żeście się uwzięli na tego cowboya XD