a wy nie zauważyliscie pewnej zależności że jak wybory w polszy były to zarażeń jak by mniej a jak rozłam w pisie to jakby więcej? Kurwa partia rządząca ma kłopoty to dopierdolmy liczbe zarażeń 15x i ludfzie morde zamkną.
Wersja do druku
a wy nie zauważyliscie pewnej zależności że jak wybory w polszy były to zarażeń jak by mniej a jak rozłam w pisie to jakby więcej? Kurwa partia rządząca ma kłopoty to dopierdolmy liczbe zarażeń 15x i ludfzie morde zamkną.
sugerowanie, że polskie laboratoria stoją na wyższym poziomie XDDDDD
https://katowice.wyborcza.pl/katowic...iwe-testy.html
to masz tutaj
btw. ogladałem jakiś dokument na yt ze 2-3 tygodnie temu, sam tworca testow wypowiadał się o tym ze one absolutnie sie nie nadaja do diagnozy obecnosci wirusa u kogos, jedynie wylapuja pewien fragment dna, czyli tak jakbyś znalazł śrubkę i twierdził że znalazłeś samochód, dodatkowo jest to rowniez wspolny fragment ludzkiego genomu z 8 chromosomu, czyli w skrocie - mozna manipulowac do woli tym testem + do tego sam wirus nie zostal idealnie wyizolowany i oczyszcony, przez co nie mozna z cala dokladnoscia stworzyc jakiegos legit testu, a jakosc samej probki ktora jest pobierana do testu pozostawia wiele do zyczenia
wszystkie sytuacje które opisują media, tak jak z szumowskim czy innymi kopaczami balona, dokładnie pokazują jaki to jest cyrk, jakby ktoś nie był w temacie, to jakieś 2 tygodnie temu media informowały że szujowski ma wirusa, potem jednak nie miał, bo test wyszedł fałszywie dodatni, a teraz jednak znowu ma XDDD no kurwa parodia
nie neguje tego, że jakiś wirus jest i ludzie się zarażają, no ale przez całą panikę którą sieją media i przez te wszsytkie poronione decyzje rządu, zginie w chuj więcej ludzi niż przez samego wirusa
Ja to coś tam widziałem w nagłówku, że testy pod covida wykrywają też jakieś tam inne znane już nam koronawirusy co przeziębienia wywołują
Ale w chuju to mam już pzdrr
Dzieki za specjalistyczna opinie doktorze
To jest wlasnie najlepsze w tej pandemii, ze taki pingwin sobie przeczyta, ze "autor powiedzial, ze pcr nie wykrywa genomu wirusa bo to szukanie srubki czy cos tam wiec te testy nie dzialaja" i potem rozprzestrzenia takie info po forach i kolejny mozg typu bogluto sobie przeczyta i pomysli "jebac JAKIEKOLWIEK obostrzenia ja jestem madrzejszy niz specjalisci" (bo to oczywiste, ze noszenie maseczki jak nie ma nikogo wokol na 2km jest popierdolone, ale tez rozumiem dlaczego ktos to wymyslil - i.e. zeby ktos caly czas nie sciagal i zakladal jej bo takie ciagle macanie jest jeszcze bardziej niebezpieczne niz nie noszenie w ogole). No efekt domino na idiotach a potem czyis stary sobie deda, elegancko
Tu masz artykul od wirusologa, ktory tlumaczy dlaczego pierdolisz glupoty - https://virologydownunder.com/yes-pc...e-covid-virus/
do tego polecam sb obejrzec
https://media.onet.pl/_ms/5eb0eee6-f...46.3311853.mp4
5 min rozmow z karetek w wawie
Grimek, link wygasl jak drugi raz chcialem odsluchac, btw nie dziwi mnie to, callowalem to jakiś czas temu
@up oj bedzie banik
Ej zauważyliście, że ostatnio jest dużo chmur i nie ma słońca? Możliwe jest, żeby cząsteczki tego wirusa tak bardzo wpływały na pogodę?
ile osób zginie w najmniej optymistycznym wariancie "pandemii" i jaka bedzie ich średnia wieku? a ile osób umiera codziennie w wypadkach samochodowych, z powodu chorób serca, nowotworów itd?
dzięki, właśnie potwierdziłeś to co napisałem, ze ludziom się już w głowach nieźle popierdoliło i nagle wszsytkie inne choroby zniknęły
Efektem domina jest ten cały cyrk. Cały czas dostajemy sprzeczne informacje (raz maski są chujowe i nic nie dają, a za tydzień mamy nakaz ich noszenia xD) więc to te randomowe zakazy i nakazy powodują, że pingwiny i bulgoty mają je w dupie. Bo po prostu widzą, że nic tutaj nie ma sensu, więc trudno cokolwiek traktować poważnie, proste. Pisanie, że taki nakaz jest popierdolony, ale uzasadniony, bo coś tam, to jakaś aberracja. To jest popierdolony czy nie? Ludziom trzeba prosto wytłumaczyć, a nie kręcić jak Kręcina jakiś.
No ale przecież pingwin nie napisał, że neguje istnienie wirusa, tylko że idiotyczne działania rządu tylko pogarszają sprawę. Filmiki typu "rozmowy z karetki" czy "apel chorego na covid do narodu" powinny być z automatu odrzucane z dyskusji, bo to jest tylko próba gry na emocjach, a nie rzeczowe argumenty. Te zapisy rozmów dowodzą tylko dwóch rzeczy: że jest problem z miejscami w szpitalach (czego nikt nie negował) oraz że służba zdrowia na którą idą nasze podatki i zusy istnieje tylko teoretycznie. Całe życie na to płacisz, a jak przyjdzie co do czego, to radź sobie sam.Cytuj:
do tego polecam sb obejrzec
https://media.onet.pl/_ms/5eb0eee6-f...46.3311853.mp4
5 min rozmow z karetek w wawie
Natomiast w żaden sposób nie obala to tezy, że nieprzemyślane działania rządu i nakręcanie paniki w mediach przyczyniają się do pogarszania sytuacji.
Ilekroć ktoś poddaje w wątpliwość podejmowane działania, wskazując że mogą pośrednio doprowadzić do śmierci większej liczby ludzi, niż ich brak - pojawia się "argument", że no ale zobacz tam ludzie cierpiom w szpitalach. NIKT TEGO NIE NEGUJE. Ale dlaczego się przejmujesz tymi cierpiącymi na covid w szpitalach a w dupie masz np. to, że teraz diagnozuje się 2x mniej przypadków raka? I nie dlatego, że 2x mniej ludzi choruje, tylko dlatego że nie są diagnozowani, więc dla tej drugiej połowy będzie za późno i oni umrą w męczarniach. A przypominam, że na raka w Polsce co roku umiera 100 tysięcy ludzi! I w większości przypadków jest to w wyniku zbyt późnego wykrycia. A teraz w ogóle przestajemy wykrywać, bo lokdałny. No ale to tylko rak, to tam chuj, nie to co koronka hehe.
Ale to na prawdę tragedia ludzie noszą stare, znoszone maski często zżółknięte a jak idziesz bez maski to patrzą na człowieka jak na bandyte.
:kekw
Czy to nie klasyk pomylenia przyczyny ze skutkiem?
To nie jest przypadkiem tak, że nie diagnozują (tak dużo) ludzi na raka, bo szpitale zajmują się właśnie ludźmi z COVIDem (tymi w ciężkim stanie)? Czyli to COVID stwarza problem i zagraża zdrowiu - niby pośrednio, ale to on jest głównym winowajcą.
Ten wirus jest - ironicznie - tak niebezpieczny, bo dla relatywnie zdrowych ludzi jest bezpieczny. Brzmi to dziwnie i jakbym był niespełna rozumu, ale właśnie tak jest.
Tylko dla schorowanych, słabszych jednostek stwarza prawdziwe zagrożenie - i tych najwięcej jest właśnie w szpitalach (dlatego też w szpitalach dbają o to, żeby dezynfekować karetki/sale, osoby z koronawirusem nie przebywały z osobami bez itd.) i to wydłuża czas oczekiwania na pomoc medyczną.
No i bingo, to właśnie COVID sprawił, że diagnozuje się mniej osób - stąd jego "niebezpieczność". Gdyby funkcjonowanie wróciło do normy (popierdolenie procedur związanych z covidem), to ilość zgonów w szpitalach poszybowała by nieźle.Cytuj:
Ale dlaczego się przejmujesz tymi cierpiącymi na covid w szpitalach a w dupie masz np. to, że teraz diagnozuje się 2x mniej przypadków raka?
Nie jestem zwolennikiem lockdownu, uważam, że większość obostrzeń jest głupich albo przynajmniej nielogicznych, ale no jestem w stanie pójść na jakiś dyskomfort bo żyję w społeczeństwie i tego wymaga ode mnie minimum odpowiedzialności obywatelskiej.