tibia77 napisał
No i to jest właśnie największy paradoks z tą całą koronką - że takie bulgoty się srają jak ktoś wychodzi po bułki, bo "co ty kurwo, nie traktujesz wirusa poważnie?? w jakim świecie ty żyjesz?!" a jednocześnie trują siebie i otoczenie jakimiś vicerojami z amoniakiem, nie zważając zupełnie, że to znacznie zwiększa ryzyko ciężkich objawów czy nawet deda przy koronce. O raku płuc i innych chorobach już nie wspominając, bo o tych to w ogóle ludzie zapomnieli, teraz jest tylko koronawirus.
I takie osoby przywołują tu ciągle liczbę ofiar. Ciekawe, ile z tych ofiar nadal by żyło, gdyby nie kopciły tych śmierdzących petów i miały zdrowe płuca. I to jeszcze często nie ze swojej winy, bo mogli być biernymi palaczami w swoim otoczeniu. No ale przecież to tylko sam wirus zabija, nie? I na pewno nie ma żadnych przyczyn tego, że niektórzy przechodzą wręcz bezobjawowo, a inni bardzo ciężko, prawda?
Zresztą, nie dotyczy to tylko papierosów. Mieszkam na takiej ulicy, gdzie jest sporo domków, co grzeją "węglem" i zimą nie da się przejść ulicą, tak kurwi jakimś kopconym plastikiem, padliną, śmieciami i guwnem. Idę i autentycznie się duszę. Nawet na pobliskiej szkole wywieszano plakaty, że "kochasz dzieci - nie pal śmieci", a janusze i tak mają to w dupie, bo można zaoszczędzić 2 złote na wywozie śmieci i kupnie opału. A później ci taki gada, że "stay at home, bo zapalenie płuc"! To jest po prostu szczyt hipokryzji.
Wiesz, imbecylu bulgocie rodrigezie, ilu ludzi umiera na raka płuc? W Polsce corocznie 23 tysiące (więcej niż do tej pory na koronawirusa na całym świecie), a na świecie co roku 1.6 MILIONA.
A wiesz jaka jest przeżywalność? My tu sobie jaja robimy z twoich "50%" (w rzeczywistości na koronawirusa umiera ~1.5%), a przy wykryciu raka płuc autentycznie masz z 70% że umrzesz w ciągu roku i ponad 90% że umrzesz w ciągu pięciu lat. Aha, dodam, że szacuje się, że przyczyną raka płuc w ponad 90% przypadków jest palenie tytoniu (reszta to bierne palenie, zanieczyszczenia i w jakimś ułamku czynniki genetyczne). SMACZNEGO