muszą mieć 5% w skali kraju, żeby w ogóle brać udział w podziale mandatów, ale to nie znaczy, że dostaną 5% mandatów
Wersja do druku
muszą mieć 5% w skali kraju, żeby w ogóle brać udział w podziale mandatów, ale to nie znaczy, że dostaną 5% mandatów
Żeby być branym przy podziale mandatów trzeba mieć 5% w skali kraju, ale mandaty są przyznawane w skali okręgu.
I jak będą mieli 7% w okręgu gdzie jest do zdobycia 10 mandatów to nie zdobędą mandatu w tym okręgu, ale mogą w innych.
W uproszczeniu:
10 mandatów - 100%
1 mandat - 10%
7% = brak mandatu
W innym okręgu:
14 mandatów - 100%
1 mandat - 7%
a guwno prawda, kolego
Metoda D’Hondta – Wikipedia, wolna encyklopedia
miłej lektury, pzdr
Gównem jesteś ty
nie tłumaczę metody przyznawania mandatów, tylko tłumaczę z czego to wynika, że w niektórych przypadkach 5% - a nawet 8% - może nie dać mandatu
i metoda d'hondta jest tutaj nieważna, bo tak się dzieje zarówno w metodzie d'hondta, jak i bez niej
a wchodzi łachudra, nie czyta kontekstu, wrzuca link do Wikipedii (xD) i dumny siebie jaki to mądry xD
NIE MA METODY D'HONDTA
JEST PRÓG 5%
JEST 10 MANDATÓW W OKRĘGU
7% NIE DAJE MANDATU
JEST METODA D'HONDTA
JEST PRÓG 5%
JEST 10 MANDATÓW W OKRĘGU
7% NIE DAJE MANDATU
NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO
Poza tym napisałem "w uproszczeniu", a tym uproszczeniem było właśnie zignorowanie d'hondta, który jest tu kompletnie nie ważny.
przeczytałem cały kontekst, no i źle tłumaczysz, a metoda owszem jest ważna, bo z 7% wynikiem w 10-mandatowym okręgu można uzyskać mandat, wbrew temu, co piszesz
wystarczy przeczytać ze zrozumieniem ten artykuł na wikipedii (iks de) i wykonać parę działać matematycznych z zakresu szkoły podstawowej, żeby się o tym przekonać
i nie ma czegoś takiego jak "z metodą D'Hondta" i "bez metody D'Hondta", bo jeżeli nie używamy tej metody, to musimy użyć innej, a każda może dawać inne wyniki
TO SIĘ NIE DZIEJE XXXXXXXXXXXXXXD
Tłumaczę czemu 7% MOŻE nie zawsze dać mandat nawet po przekroczeniu progu 5%
>wchodzi bęcwał i mnie poprawia "a nie, bo 7% MOŻE DAĆ mandat ;] pzdr"
Serio - wypierdalaj.
7% może uzyskać dowolną liczbę mandatów w okręgu. Od 10, przez 9, 8, 7 i tak dalej aż do zera.
Wystarczy, że 7% zdobędzie... zwycięzca? no shit sherlock
My mówimy natomiast o sytuacji gdzie 7% zdobywa ostatni mandat. Ostatni komitet, który wchodzi.
Ale czekaj... tak jest, mylisz się podwójnie (!!!)
Otóż METODA jest nieważna, ponieważ nie istnieje taki rozkład głosów, który w metodzie d'hondta dawałby mandat za 7% w 10 mandatowych okręgu i równocześnie nie dawał przy identycznym rozłożeniu głosów, ale bez metody d'hondta, jeśli próg jest cały czas 5%.
Wejdź w temat
na dzień dobry pokaż wszystkim, że nie umiesz czytać
wklej linka do Wikipedii xD
napisz coś o szkole podstawowej
myśl, że umiesz liczyć
No to zapraszam z powrotem do szkoły podstawowej w takim razie xD hop hop
Serio skąd się biorą tacy ludzie -.-
Nie tłumaczysz, że 7% w 10-mandatowym okręgu MOŻE CZASEM nie dać mandatu, tylko stwierdziłeś, że na pewno nie da, bo 1 mandat odpowiada 10%, więc "efektywny próg wyborczy" w tym okręgu to 10%. Cytat:
Otusz, jest to bzdura.
7% w 10-mandatowym okręgu jak najbardziej może dać ten jeden ostatni mandat. Nikt nie mówił o żadnej skrajnej (i w praktyce niemal niemożliwej) sytuacji, gdzie 7% to najwyższy wynik.Cytuj:
7% może uzyskać dowolną liczbę mandatów w okręgu. Od 10, przez 9, 8, 7 i tak dalej aż do zera.
Wystarczy, że 7% zdobędzie... zwycięzca? no shit sherlock
My mówimy natomiast o sytuacji gdzie 7% zdobywa ostatni mandat. Ostatni komitet, który wchodzi.
Powtarzam jeszcze raz, nie ma czegoś takiego jak "bez metody D'Hondta". Musisz wtedy podać inną metodę, do której porównujemy, dlatego twój wywód jest bez sensu.Cytuj:
Ale czekaj... tak jest, mylisz się podwójnie (!!!)
Otóż METODA jest nieważna, ponieważ nie istnieje taki rozkład głosów, który w metodzie d'hondta dawałby mandat za 7% w 10 mandatowych okręgu i równocześnie nie dawał przy identycznym rozłożeniu głosów, ale bez metody d'hondta, jeśli próg jest cały czas 5%.
A to, co nazywasz "efektywnym progiem wyborczym", wynika właśnie z metody podziału mandatów (oraz rozkładu głosów).
Dodam jeszcze, że wynik zwycięzcy (PiSu) nie ma tu większego znaczenia - również wbrew temu, co napisałeś:
Nie jest ważny najwyższy wynik, tylko to, ile wielokrotności wyniku rozpatrywanego komitetu (tego z 7%) mieści się w każdym z wyników pozostałych komitetów. Jeżeli mniej, niż wynosi liczba mandatów w okręgu, to te 7% dostanie mandat.
Np. komitetowi z 13% przysługuje tylko 1 mandat przed komitetem z 7%, bo 7 mieści się w 13 tylko raz. Ale komitetowi z 14% przysługiwałyby już 2 mandaty przed tym z 7%. Więc łatwo wywnioskować, że z punktu widzenia komitetu z 7% bardziej optymalne byłoby, gdyby przeciwnicy dostali np. 22% i 13% niż 21% i 14%.
Analogicznie, dla komitetu z 5.13% byłoby nawet lepiej, gdyby PiS dostał 41% zamiast 36% (oczywiście w okręgach, w skali kraju to bez większego znaczenia), bo w obu przypadkach PiSowi przysługiwałoby tyle samo mandatów przed tamtym komitetem, a wyższy wynik oznaczałby niższe wyniki pozostałych komitetów.
Tak w praktyce działa metoda D'Hondta.
Bądź matematycznym impotentem. Nie umiej czytać ze zrozumieniem. Rzucaj się i wyzywaj wszystkich wkoło.Cytuj:
Wejdź w temat
na dzień dobry pokaż wszystkim, że nie umiesz czytać
wklej linka do Wikipedii xD
napisz coś o szkole podstawowej
myśl, że umiesz liczyć
No to zapraszam z powrotem do szkoły podstawowej w takim razie xD hop hop
Serio skąd się biorą tacy ludzie -.-
Czy exori to mandarke
Ogólnie tłumaczyłem, że 7% może czasem nie dać (zależy to od ilości mandatów).
Natomiast w 10 mandatowym okręgu zawsze nie da.
Mogłeś przedstawić przykładowy rozkład głosów obalający moją tezę, ale lepiej napisać "otóż jest to bzdura" i wyjebane xD
Ehhhh, trzeba wziąć głęboki oddech.Cytuj:
tibia77 napisał
Bierzemy najprostszy możliwy przykład:
Komitet A - 70% głosów - 7 mandatów
Komitet B - 20% głosów - 2 mandaty
Komitet C - 10% głosów - 1 mandat
To jest przykład, który ja podałem, czyli "10% - 1 mandat" aka "BEZ D'HONDTA"
Ale uwaga. Licząc metodą d'hondta dostajesz identyczny wynik, jak "bez 'dhondta (10% - 1 mandat)", czyli już na start ktoś ci powinien zasadzić kopa w dupę żebyś poleciał na księżyc, bo wszedłeś mnie poprawić z "a guwno prawda bo d'hondta".
No właśnie, masz rację. Nie ma czegoś takiego jak "BEZ D'HONDTA" - mój przykład TO BYŁ D'HONDTA.
BEZ D'HONDTA = D'HONDTA w tym przypadku.
Po prostu mój przykład był na liczbach o idealnych proporcjach, więc nie było żadnej reszty z dzielenia. I to nazwałem "bez d'hondta".
D'hondta służy do obliczenia kto dostaje mandat za "resztę".
Jak masz 7/2 to dostajesz 3 i 1 "reszty".
D'hondta służy do obliczenia kto dostaje mandat za resztę, czyli gdy proporcje nie pasują do siebie idealnie (nie możesz dostać np 1,56 mandata, więc do ilości mandatów dopasowujesz głosy / procenty).
Jak nie masz reszty (czyli masz idealne proporcje) to możesz liczyć BEZ D'HONDTA I Z D'HONDTA równocześnie, a wynik jest taki sam.
Gdy masz resztę (nie masz idealnych proporcji) to obliczasz je D'HONDTA.
Jeśli rzeczywiście skończyłeś ta podstawówkę, którą tak się szczycisz, to powinieneś już zrozumieć - mój przykład to był d'hondta w rzeczywistości. A ty wchodzisz i piszesz "GUWNO PRAWDA" i wklejasz link do metody d'hondta.
Dlatego mówię - nie ma znaczenia czy sobie użyjesz wzoru z metody d'hondta, czy wyciągniesz czyste matematyczne proporcje, tak jak ja to zrobiłem.
METODA D'HONDTA NIE MA ZNACZENIA, ROZUMIESZ MAŁPISZONIE?
To, że 7% nie daje mandatu wynika właśnie z tego o czym ja piszę: efektywnego progu wyborczego, czyli ilości mandatów oraz progu wyborczego
Prościej się nie da, sorry.
Jesteś matematycznym impotentem.
Proszę:
A - 41%
B - 20%
C - 13%
D - 13%
E - 7%
F - 6%
podział pierwszych 10 mandatów wg metody D'Hondta:
A - 5
B - 2
C - 1
D - 1
E - 1
Jesteś jebanym idiotą. Dziękuję za uwagę :)
I nie, nie chodzi tu o liczbę mandatów w okręgu. Tzn. to też, bo oczywiste, że im więcej mandatów, tym więcej mandatów (thank you, sherlock).
Chodzi o rozkład głosów, bo w podanym wyżej przykładzie komitet E jest 10. w kolejce do mandatu, więc w 10-mandatowym okręgu go dostanie. Ale wystarczy nieznacznie zmienić na:
A - 38% (-3)
B - 21% (+1)
C - 14% (+1)
D - 14% (+1)
E - 7%
F - 6%
i już komitet E jest dopiero 13. w kolejce i nawet w 12-mandatowym okręgu go nie dostanie.
I żebyś nie pierdolił, pokazałem taki rozkład, w którym 100% głosów zostało oddanych na komitety, które przekroczyły 5% próg wyborczy.
Reszty tych wysrywów już nawet nie czytam, bo tak, jak napisałem, jesteś jebanym idiotą. Nie dość, że ci cierpliwie wszystko tłumaczę, jak 5-latkowi, to jeszcze się rzucasz. Trochę kultury, nie jesteś u siebie na wsi pod Elblągiem.
xD
xD
xD
xD
xD
Jak kisnę z typa.
No właśnie ten przykład dowodzi, że mam rację: ostatni komitet jest bez mandatu za wynik poniżej 7%!!!! xD
xD
Mówię, że może 7% wejść, jak sobie dasz to na pierwszym, drugim, czy innym niż ostatnie miejsce.
Boże, czy ty to widzisz?
Powiem więcej, te 7% może dać więcej niż 1 mandat.
Wystarczy, że sobie dasz kolejny komitet z 6,99%, kolejny z 6,98%, kolejny z 6,97% itd. No ty dałeś akurat jeden za i myślisz, że coś mi udowodniłeś.
Ta, czyli zdajesz sobie sprawę, że w chuja poleciałeś.Cytuj:
tibia77 napisał
Jak sobie dasz 7% na 1 miejscu, to oczywiste, że wchodzi.
Miał być na ostatnim.
Ostatnim, który wchodzi (przekracza próg) jest F i nie uczestniczy w podziale mandatów - dokładnie tak jak od samego początku mówię.
Bo użyłem metody d'Hondta to napisałeś "GUWNO PRAWDA" po czym wkleiłeś linka do wikipedia d'hondta xDCytuj:
tibia77 napisał
PIS - 41.99%
KO - 20.99%
LEW - 13.99%
PSL - 13.99%
KON - 7%
2.04% na mniejsze komitety, niezarejestrowane we wszystkich okręgach
sytuacja jak najbardziej możliwa w obecnych wyborach, specjalnie dopisałem partie, żebyś mógł sobie to wyobrazić
nadal:
PIS - 5
KO - 2
LEW - 1
PSL - 1
KON - 1
no brak mi słów na kretyna
Aha, i nigdzie nie było mowy, że 7% ma być najniższym wynikiem. Poza tym, zdajesz sobie chyba sprawę, że w większości okręgów to niemożliwe, bo są tam też mniejsze komitety, które zawsze dostaną jakiś ułamek?
Napisałeś w kontekście Konfederacji, że w żadnym 10-mandatowym okręgu nie może dostać mandatu z 7% wynikiem w tym okręgu. Otusz, jest to bzdura, co właśnie kolejny raz pokazałem.
Więc zamknij już ryj.
Wpierdzieliłeś 2,04% głosów pod próg, przez co nie uczestniczą one w podziale mandatów.
Komitet E wchodzi nie dlatego, bo użyłeś metody d'hondta, tylko dlatego, że zmieniłeś efektywny próg wyborczy.
Metoda d'hondta jest tutaj bez znaczenia, tak jak od samego początku twierdzę. Wszystko rozgrywa się wyłącznie o efektywny próg wyborczy.
Tak, zdaję sobię sprawę, zomg.Cytuj:
tibia77 napisał
Dlatego napisałem "w uproszczeniu" żeby po prostu wytłumaczyć innemu użytkownikowi na prostym przykładzie czemu po przekroczeniu progu wyborczego można dostać 0 mandatów i nadal nie wejść do sejmu:
https://i.imgur.com/DYwR6cV.png
W UPROSZCZENIU.
Bo wiem, że są niuanse, jak zmarnowane głosy pod progiem, wiem też, że owe 7% może nie być na ostatnim, ani nawet na przed ostatnim miejscu w danym okręgu, bo będą okręgi gdzie Lewica może mieć jeszcze gorszy wynik, co ustawia Konfederacje dwa miejsca wyżej w kolejce po mandat.
Mój post sprowadzał się do:
"7% może nie dać mandatu, bo nie ma wystarczającej liczby mandatów na KAŻDE 7%, przez co jakieś 7% może zostać bez mandatu"
No ca się odpaliłeś, "A GUWNO PRAWDA BO D'HONDTA"...
... więc ci tłumaczę, że nie d'honta. Możesz wyjść.