cowboy napisał
taki podatek nie sprawi, ze magicznie w calej polsce wzrosna ceny za wynajem, tylko spowoduje ze kupowanie masy mieszkan pod wynajem przestanie byc takim zlotym interesem jakim jest teraz i mniej osob bedzie sie na to decydowac, proste jak drut.
> kupowanie mieszkań pod wynajem przestanie być złotym interesem przez dodatkowe koszty
> na pewno nie wzrosną ceny najmu, bo niby dlaczego?? po prostu mniej osób będzie najmować
xD
no i przypominam ze cala dyskusja wziela sie o tego, ze napisalem ze wolny rynek tez prowadzi do wielu patologii i przeciez nawet sie z tym zgodziles.
ale w Polsce po pierwsze nie ma wolnego rynku, a po drugie sektor prywatny istnieje od stosunkowo niedawna, a wcześniej przez 50 lat ludzie żyli mrzonkami o tym, że mieszkanie jest prawem i czekali po 20 lat żeby dostać przydział 35-metrowego mieszkania dla 6-osobowej rodziny
no i najważniejsze - panuje kult życia na kredyt; jeżeli to uznajesz za tę patologię, to się zgadzam
no gosciu - najpierw napisales doslownie ze w miastach ceny rosna, bo ludzie chca mieszkac w duzych miastach, jak ci napisalem ze trendu wies>miasto juz nie ma od dawna to mi piszesz ze nie chodzilo o wsie, tylko o to ze ludzie z takiej np pily uciekaja do takiej np warszawy. tylko ze w pile tez rosna, wiec to nie ma sensu, to mi teraz piszesz ze wszedzie rosna to czemu w pile maja nie rosnac, no brawo xD
napisałem że ceny tam są kosmiczne, bo jest nieporównywalnie większy popyt w przeliczeniu na mieszkanie [bo ludzie z takiej piły uciekają do takiej warszawy]
nie pisałem nic o tym, że w pile nie rosną, bo rosną, ale gdyby nie powyższy fakt, to rosły by jeszcze bardziej
no oczywiscie ze 'wszedzie rosna' i o tym wlasnie pisze, a to ze ludzie z pily chca to wawy to nie jest logiczne uzasadnienie, bo logicznego uzasadnienia nie ma - dlatego to jest wlasnie tzw banka. wolny rynek :)
ale to było uzasadnienie, dlaczego twój kolega musiał zapłacić 600k za swoją klitkę, którą zapewne kupił na kredyt bo jakby inaczej xD
w ogóle to zadam inne pytanie, skoro kupno mieszkań pod wynajem jest takim złotym interesem, to KTO te mieszkania wynajmuje? czy to są wszystko ludzie, których byłoby stać na mieszkanie, gdyby nie to, że zły burżuj im podkupił? i oni by po prostu skupili te mieszkania, gdyby burżujowi się nie opylało im najmować, i dalej by w nich mieszkali?
albo jeszcze inaczej, jakim cudem to jest taki złoty interes, skoro mieszkania są kurewsko drogie (czyt. zwrot inwestycji następuje po w chuj długim czasie)?
Zakładki