Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
chcesz mi wmówić teraz że kobiety masowo idą pracować do biedronki(pracy fizycznej, której kobiety się wstydzą, do tego z WYŻSZYM wykształceniem), bo będą miały 100 złotych więcej niż jako nauczyciel?
jeszcze rok temu była narracja, że mnóstwo nauczycieli straciło pracę(i tak było) i mi mi mi, a nagle brakuje chętnych do pracy xD, to że jest 2 chętnych an 1 miejsce, a nie 5 jak kiedyś nie oznacza, że mamy dramat
zresztą nawet gdyby brakowało tych nauczycieli to samo podniesienie pensji nic, ale to nic nie zmieni
jestem jak nabardziej za podnisiem pensji na każdym stanowisku w budżetówce, lekarzom, policji, no wszystkim, ale zwiększając przy tym równocześnie wymagania i weryfikacje nadawania się do danego zawodu i to mi chodzi od samego początku
rząd jest pracodawcą, czy pracodawca ci da pieniądze za nic? no nie, odmówi ci podwyżki i rząd robi to sami, podwyżki dostają ci, którzy zasługują, to jest po raz kolejny rozdawnictwo jak 500+, które nie przyniesie żadnych efektów, bo rozdawanie pieniędzy bez żadnych kryteriów nic nie zmienia
Zakładki