Przecież w US i A traktuje się murzynów inaczej, na uczelniach np. mają dodatkowe punkty za to że są murzynami. Piękna równość.
Dodatkowo w rasistowskiej policji są murzyni, prezydentem kraju był murzyn, wiele wysokich stanowisk zajmują murzyni.
tibia77 napisał
No społeczeństwo daje przyzwolenie, ale nie poprzez popieranie kościoła, tylko swoją ignorancję, czyli:
- niezgłaszanie wszystkich spraw, bo "moje dziecko już dość wycierpiało"
- niezgłaszanie na policję, tylko do hehe biskupa (po chuj?)
Proszę zauważyć pewien powtarzający się schemat. To zresztą nie dotyczy tylko księży-pedofilów ale na tym przykładzie najlepiej widać. Zawsze jak ktoś zaczyna głośno gadać, że ten i ten to pedofil, co go zmolestował X lat temu, to nagle objawia się jeszcze 20 innych ofiar. Wtedy w toku dziennikarskiego śledztwa wychodzi, że dwie osoby coś tam zgłaszały nieoficjalnie biskupowi, który "zamiótł sprawę pod dywan". Ale nikt nie pyta, dlaczego nie było na tego pana 20 zgłoszeń do prokuratury.
Największą winę za nieskazanie księdza pedofila ponoszą wierzący rodzice poszkodowanego dziecka. Już ich sama wiara, a raczej struktura organizacji kapłanów ich wiary do której są przyzwyczajeni, wskazuje do kogo mają się udać z problemem dotyczącym księdza. I ci ludzie przez swoją wiarę nierozróżnianą problemu pedofili od problemu np herezji. Dla nich każdy problem z księdzem jest sprawą, którą należy zgłosić tylko biskupowi. I jeszcze dochodzi głupie co ludzie powiedzą. Jak to tak oskarżać o taką rzecz księdza co nam tak pięknie wyremontował kościół.
Z innej strony, to ludzie, zgłaszający pedofilie do biskupa, czego mogą oczekiwać w działaniu kościoła. Co niby kościół w swoim własnym zakresie może zrobić z pedofilem?
Zakładki