tibia77 napisał
No społeczeństwo daje przyzwolenie, ale nie poprzez popieranie kościoła, tylko swoją ignorancję, czyli:
- niezgłaszanie wszystkich spraw, bo "moje dziecko już dość wycierpiało"
- niezgłaszanie na policję, tylko do hehe biskupa (po chuj?)
Proszę zauważyć pewien powtarzający się schemat. To zresztą nie dotyczy tylko księży-pedofilów ale na tym przykładzie najlepiej widać. Zawsze jak ktoś zaczyna głośno gadać, że ten i ten to pedofil, co go zmolestował X lat temu, to nagle objawia się jeszcze 20 innych ofiar. Wtedy w toku dziennikarskiego śledztwa wychodzi, że dwie osoby coś tam zgłaszały nieoficjalnie biskupowi, który "zamiótł sprawę pod dywan". Ale nikt nie pyta, dlaczego nie było na tego pana 20 zgłoszeń do prokuratury.