Mandarke napisał
Kurwa.
Aż noż się w kieszeni otwiera jak czytam taką logikę.
A czym się różni terytorium ISIS od Paryża?
Czy się różni dowolne miasto w Nigerii od Brukseli?
No właśnie tym, że w Paryżu czy Brukseli jest powiedzmy tam 80% białych chrześcijan-ateistów, a na terytorium ISIS i w dowolnym mieście Nigerii jest ich 0%.
Ty, lobbując na rzecz masowej imigracji i multikulturalizmu, chcesz aby proporcje się zmieniły, i by Paryż, Bruksela i inne miejsca coraz bardziej upodabniały się do Nigerii czy ISIS.
"Ja nie chcę aby było tak jak jest w ISIS, ja chcę tylko, żeby było tak w 20% jak jest w ISIS".
Jakby pewnego dnia wszyscy biali w Paryżu czy Brukseli wyprowadzili się stamtąd, to właśnie mielibyśmy tam kropka w kropkę to co jest w Nigerii czy w ISIS. 80% -> 75% -> 70% -> 65% -> (...) -> ISIS.
Musimy zabezpieczyć byt naszego ludu i przyszłość dla białych dzieci. Również dla tych w Paryżu i Brukseli. Powinniśmy podejmować działania, aby wskaźnik ten przybliżał się możliwie jak najbliżej do 100%, a nie do 0%. Wtedy świat byłby lepszy.
20% ISIS = ISIS
Zło to zło. Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte. Nie jestem świętym, nie samo dobro czyniłem w życiu. Ale jeżeli mam wybierać pomiędzy jednym złem a drugim, to wolę nie wybierać wcale.