u żyda w kieszeni siedzą wszyscy
Wersja do druku
Nie wiem ale się wypowiem:
Państwa najczęściej są zadłużone u swoich obywateli przez obligacje skarbu państwa. Po za tym śmieszne jest to że przyjmuje się obligacje jako najbezpieczniejszą formę inwestycji, ponieważ państwo jest gwarantem wypłacenia pieniędzy. Działa to tak że państwo przez obligacje i papiery wartościowe pożycza pieniądze od swoich obywateli a później im je oddaje z podatków które zapłacą. A to oznacza, że im więcej państwo wypuści obligacji i obywatele je wykupią czyli państwo pożycza pieniądze to wtedy musi więcej oddać, a jako że państwo zarabia tylko na podatkach to wtedy państwo musi podnieść podatek żeby oddać obywatelom ich pieniądze.
Państwa mogą się również zadłużać w innych bogatszych państwach.
Jak coś źle napisałem to niech ktoś poprawi nie jestem specjalistą pisze tylko to co mi się wydaje.
Czasem jak patrzę na finansowy system funkcjonowania świata to mam wrażenie że jest to mocno popierdolone i nie wiem dlaczego ludzie się na to wszystko godzą.
Dlatego polska bezgotówkowa to wielkie zagrożenie
Pieniądze trzymajcie w skarpecie albo wyślijcie do mnie
Pzdr
Ale pieniadze nie maja realnego pokrycia, jak wplywa Ci na konto 10.000 pln wyplaty co miesiac to to tylko cyferki, ktore nie maja realnego pokrycia.
Otusz mozesz sobie wymyslic teraz, ze kurwa nwm kapsle z piwa sa cos warte i jezeli przekonasz odpowiednia ilosc osob zeby wymieniali dobra/uslugi na te kapsle to fajnie to masz nowa walute. I np. wymieniasz se 10 kapsli na samochod i fajnie jest wtedy bo Ty masz auto, a ten ktos ma 10 kapsli i moze se co innego kupic. A teraz przychodzi taki pomyslowy dobromir i stwierdza, ze w sumie to mozna to przerobic na forme elektroniczna i zamiast 10 realnych kapsli wpiszemy se, ze masz na koncie hehe 100 kapsli mimo, ze fizycznie ich nie masz.. Ale on Ci je pozyczy bo on "ma" (chociaz tak naprawde nie ma xD). No i przelewa te "100 kapsli" na Twoj portfel elektroniczny i git jestes bogatszy o 100 kapsli, perpetum mobile i chuj.
A co do poprzedniego kryzysu i kilku innych ciekawostek taki prosty filmik z obrazkami: Kryzys finansowy 2008 | Przyczyny, skutki i gdzie zmierzamy - YouTube
I juz odnosnie sytuacji w PL polecam sobie zobaczyc. Zwlaszcza biorac pod uwage banke nieruchomosci u nas w Polsce gdzie w takim Bielsku w ciagu 10 lat liczba ludnosci spadla o 10.000, spoleczenstwo jest starzejace sie, a mieszkania rozchodza sie jak swieze buleczki xD Obecnie zakup mieszkania graniczy tutaj z cudem bo na 2-3 lata przed (!) rozpoczeciem budowy osiedli wszystkie mieszkania sa juz wykupione. Mieszkania, ktore beda gotowe za 3-4-5 lat. Zreszta nie tylko u nas tak jest i chwilka moment, a elegancko sie to wypierdoli na plecy i to tylko jeden z niewielu obecnych problemow, ktore zsumowane rozjebia ten kurwidolek zwany kulkom ziemskom pzdr
No ale co miało by byc waluta niby srebro bądz złoto mogło by być ale to tylko kruszce i w sumie tez sa bezużyteczne więc jedynie handel wymienny dobrami bądz usługami by się sprawdził a to by było kilkaset kroków wstecz w rozwoju cywilizacyjnym. Ja tam pieniądzą nigdy nie ufałem a cyferkom na koncie to już w ogóle.
Akurat niekoniecznie, srebro, złoto czy miedź ma wartość w przemyśle. Nietrzymanie pieniędzy na koncie może cię uchronić jedynie przed upadkiem jakiegoś banku, ale i tak w sumie jest bankowy fundusz gwarancyjny, wiec musiałaby byc w chuj afera, żeby ci kasy nie wypłacili, a wtedy to nawet te papierki w skarpecie były by chuja warte. Polska bezgotówkowa to uszczelnianie szarej strefy i innych „przekrętów” dlatego jestem przeciwny, ale i tak płace karta hehe
Waluta maja byc pieniadze czyli w skrocie papier reprezentujacy zloto. Problem w tym, ze teraz papier nie reprezentuje realnego pokrycia w zlocie. Papier reprezentuje papier czyli jest bezwartosciowy. Tak jak z tymi kapslami - ten ktos kto Ci pozycza te 100 kapsli wymysla sobie, ze bedzie od teraz trzymal te kapsle w skarbcu, a zamiast nich bedzie dawal drukowane kartki reprezentujace te kapsle. I tak pozyczyl ich 100 Tobie, 50 komus innemu, 50 jeszcze innej osobie i wszystkim albo przelewal na konto cyferki, albo wreczal w postaci kartek. Problem w tym, ze mimo, ze kartek przybywalo to ilosc kapsli sie nie powiekszala lub powiekszala sie zbyt wolno w stosunku do ilosci drukowanych kartek wiec te nie mialy juz pokrycia w kapslach. Nie ma wtedy pokrycia w niczym tzn w dobrach.
Jak stworzysz se np. 10 chlebkow i kazdy jest warty 1 zlotowek to calkowita wartosc chlebkow to 10 zlotych. I teraz jezeli zwiekszysz ilosc pienionzka dostepnego z 10 zlotyk na 20 zlotyk to ile bedzie kosztowal chlebek? Otuz 2 zlote za bochenek (lub wiecej) bo zmniejszy sie sila nabywcza pieniazka bo zwiekszy sie jego ilosc, ale nie zwiekszy sie ilosc dostepnych dobr. To wlasnie cos z czym sie borykamy, co prowadzi do kryzysu i nazywa sie inflacja. Caly obecny system jest oparty o inflacje i zaciaganie kolejnych pozyczek by splacic te poprzednie i pieniadze nie maja pokrycia ani w zlocie, ani w innych dobrach dlatego sila nabycza kapusty jest coraz mniejsza pzdr
Aha i idonc dalej to jak zwiekszysz ten pienionzek to komu sie to oplaca, a komu nie? Otoz nie oplaca sie tym, ktorzy oszczedzali ten pieniazek bo ich wartosc nabywcza sie zmniejsza wiec jak mieli zaoszczedzone 10 zlotyk i inflacja to 10% to po roku juz maja tak jakby 9 zlotyk czyli dostaja w pizde. A komu sie oplaca? A oplaca sie dluznikom bo jak pozyczali pieniazek to mial wyzsza wartosc niz teraz po dodrukowaniu piniazka. A kto jest najwiekszym dluznikiem? A panstwo jest tzn politycy wiec co robi panstwo i politycy? Dodrukowuje pieniazek. Czy ma on jakiekolwiek pokrycie? Nie. Czy jest dobry dla czlowieka? Nie.