Z samego rana dzisiaj wybrałem sie tłuc moich zielonych przyjaciół z Orc Fortess ;d szło idealnie moje piekielne włocznie niszczyły wszystko co napotkałem na swej drodze :D istna sielanka , do czasu.... w pewnym pokoiku wyskoczyl na mnie warlord , jak zwykle staralem sie utrzymywac dystans to pobieglem w lewo i tu zonk tam drugi warlrod ;p to do góry a tam berek , no nic biegne dalej i tluke warlordy , nagle jakby ktos włączył pauze ;D no istny zonk ;D tłuke exura a tu nic :D po pewnym czasie zobaczyłem siebie w temple w ab z moich pieknym "the new one bagiem" :D nie zalamujac sie i biorac przyklad ze studenta postanowilem kurwic lvl :D , najpierw wzielem krwawy odwet na moich zielonych przyjaciolach i odrobilem 46 ;p potem ze studentem i aaxrem potluklismy troche veno lair ;D i na koniec znowu ruszylem ponapieprzac OF ;D i tak wpadlo 47 ;D
Zakładki