Zdjęcia ze wspomnianego huntu. Skład:
Azazel aka Joons - 26 EK
Killavus aka Kulawy Miszcz Magii - 24 ED
Ja aka Minsaf -30 MS
2 Fire Elementale - nieogary wysokiego poziomu
Zaczynamy delikatnie, Jons luruje sporo drobnicy, my to niszczymy:
FE nie ogarnął, wystrzelił do przodu przed blokera, nie mam pojęcia jakim cudem to przeżył. Kosztowało mnie to 2 IHy:
Przeciwnicy zwiększyli masę, ale wciąż idzie lekko. Kulawego molestuje stalker:
Tu niestety spóźniłem się ze screenem, bo się pospieszyliśmy - 2 vampiry i bonebast z jednej strony, w międzyczasie od tyłu zaszedł nas crypt shambler, także lekka panika ;d Sytuacja taka później często powtarzała się z wampirami - Jons sprawdza komnatę, pusto, lecimy dalej, wyskakują z przodu jakieś DSy, a od tyłu w FE wgryza się wampir ;P
Jak wspomniałem: zdjęcie spóźnione - 1 vamp padł zanim go uchwyciłem
Żądni BoHów i kierowani nienawiścią do czarnych - uderzyliśmy na necro:

Niestety, nic z tego nie wyszło, trafiliśmy na uboższych przedstawicieli gatunku.
Niemniej jednak taka wyprawa to nie byle co w życiu każdego młodego czarodzieja i wywiera wpływ na całe późniejsze życie:
Nic ciekawego nie poleciało - spike sword jakiś, perły, diamenty, kasa etc. Ze wstępnych rachunków - wyszliśmy trochę pod kreską. Ale fun był ;)
Zakładki