Xelloris napisał
Wcześniej mało się ukazywałem bo chciałem wyexpić chara a nie od razu pchać się do walki
A ja od razu doszedłem do wojny, bez wyexpionego chara (bo co to jest sto jedenasty palek). Nawet jakiś tam Lord Parowka doszedł na 40 levelu, Beiroc na 50, cała gildia Status Quo/Deduwa i Death Detaly też, mnóstwo supporterów zaczęło walkę poniżej nawet 50-ego levela. Dlatego oni teraz cieszą się - jako takim, jedni większym, drudzy mniejszym - szacunkiem, którego tobie brak. Czyli w skrócie - bałeś się o swój level. To tylko potwierdza to co napisałem - tchórz.
Xelloris napisał
mnie wkurwia to że nigdy nie słyszałem o tobie w poprzednich wojnach
L O L ! ! ! A co to ma do rzeczy? Dla każdego któraś wojna była jego pierwszą w życiu - Urbexx, Sherion, Marjola - wszyscy mieli swoją pierwszą wojnę. I to co mówisz jest zupełnie bez sensu, bo oznaczałoby to, że w wojnie mają prawo brać tylko ci, którzy już wcześniej w niej brali udział, a to by oznaczało, że nikt by nie mógł w niej wziąć udziału, chyba że ci, co brali udział w pierwszej wojnie na servie, czyli raptem kilka osób. Nie mam nic przeciwko nowym osobom w wojnie, ale mam coś przeciwko takim, którzy przychodzą na gotowe.
Xelloris napisał
teraz przylizałeś dupę i doszedłeś do wanted
No, ja rozumiem, że nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz, a piszesz tak tylko, by mi cokolwiek odpisać i nie wyjść na ostatniego kretyna, któremu zabrakło słów.
Xelloris napisał
Masz się czym szczycić.
Nigdzie nie wspomniałem o tym że się szczycę, są to tylko twoje urojenia.
Xelloris napisał
Aha jeszcze jedno nie idę po to żeby wygrać idę po to żeby się pobawić a jak dla ciebie to jest takie ważne szkoda ci pixelka i płaczesz gdy przegrywasz to najwyższy czas na to żeby skończyć z tibia.
To już jest bezczelność. Pixeli, jak już sam wyżej wspomniałeś, szkoda było tobie. Ja walczę (prawie) od samego początku, i pomimo jakichś ośmiu deadów w wojnie się nie poddałem.
A fajnie, że chcesz się pobawić, ale ta gra, jak każda inna, ma pewne zasady, których łamanie spotyka się z negatywną reakcją pozostałych graczy (jak tu), więc mi tu teraz nie płacz, bo sam sobie jesteś winień.
Zakładki