Narzędzia będziesz wykorzystywał nowe podczas wykonywania pracy ale celem bedzie" odwzorowanie", "odrestaurowanie" klasyka ,tej starej upośledzonej ,niedojebanej, niewygodnej, awaryjnej wersji. Miłośników starej motoryzacji , kolekcjonerów starego gówna co nigdy dobrze nie jeździło, nie hamowało i to w czasach produkcji było już totalnym szajsem typu MZ, garbusy, maluchy, junaki, jawy nie brakuje. Ulepszając takiego starego junaka wymieniajać mu prawie wszyystkie podzespoły zachowując jedynie mniej więcej wygląd, sprawisz że wkońcu ten skurwiały szajs zacznie normalnie jeździć jak powinien ale właśnie go wykastrowałeś jak to miłośnicy tego gówna mawiaja "duszy" , niema smordu spalin, niema trzepania całym motocyklem podczas jazdy, niema pękania ramy po najechaniu na dziurę , niema wycia tłumika przy jeździe 30km na godzinę, nie trzeba włączać ssania , odpalasz przyciskiem , nie trzeba regluować zaworów co 100 km , możesz jeździć bez skrzynki narzędziowej na bagażniku. IDZ PAN W CHUJ GDZIE TEN VIBE STAREJ MOTORYZACJI
Zakładki