tibia77 napisał
pamiętam, że jak miałem chara na jednym serwie non-pvp w starych czasach, to wyglądało tak, że w bramie ab stał typ i zaczepiał każdego który przechodził xD
idziesz na hunta, gość stoi tam przy ropespocie za kamieniami, kładzie jakiś plate armor, podnosi szybko i pisze show urs, potem wracasz z hunta i to samo, idziesz coś sprzedać i znowu to samo xD i tak do każdego xD no gość tam cały dzień sterczał pod tą jebaną bramą, jak menel jakiś (by nie powiedzieć żul
)
o jak mowa o non pvp to mi się przypomniało mi się jedno z moich największych osiągnięć życiowo-tibijskich z dawnych lat, było to albo 7.8 albo 7.9 ale na pewno jeszcze nie 8.0, kompletnym noobem już nie byłem ale dalej sporym bobofrutem.
Na światach pvp to wiadomo wszyscy się pilnowali, kratkę od depo każdy oczy dookoła głowy, ale na npvp to był luzik, ludzie bardziej się oglądali za siebie wewnątrz depo bo co rusz ktoś wpadał na jakieś nowe scamy, a pod depo to wszyscy stali na pełnej wyjebce na full afku, szczególnie, że to już było 7.8 czyli anty lure system.
(w ogóle teraz sprawdziłem i przynajmniej na tibiantisie, mapce z 7.72 tam jeszcze nie ma slima a byłem pewny że był tam zawsze, chodzi o tego slima na carlin bugach, po 7.8 był już nie tylko ten po zejśćiu na schodki, ale też jeden nad schodkami
żeby mieć pewność, że mi się nic nie pojebało to aż sprawdziłem
https://youtu.be/Pl7OTeo1xPs?t=102)
w każdym razie, spędzałem całe dnie na tym npvp pchając typów spod depo do kratki ściekowej skąd chochelką slima na góre wciągałem i czekałem aż zrobi swoje, zwykle to jakieś 20 lvle padały, od święta kogoś na 50 się usadziło, nic super wartościowego nigdy mi nie spadło ale teraz gwóźdź programu
wypchałem tam spod depo 130~ royal paladina, wyropowałem slima który w ciągu 2 minut go zgasił, najśmieszniejsze, że jako że to były godziny szczytu to w ciągu 15 sekund zdążyło tamtędy przejść i zatrzymać się żeby poczekać na rozwój sytuacji z 15 osób i wszyscy jak jeden mąż byli żądni krwi i nikt mu nie pomógł xD
nic nie spadło bo miał aola, ale spadły mu 2 lvle a ja prawie się posikałem ze swojego życiowego osiągnięcia xD
a co do pokazywania armora i rzucania fire fielda to na npvp też był lepszy sposób który kiedyś podpatrzyłem od kogoś innego i jak kupiłem pacca to robiłem tak samo, gdzie na non pvp to było banalne, bo tak samo jak wcześniej, na pvp gdzieś w jakieś ciasne przejście to poza jakimiś daunami na 7 lvlu z chain armorem trudno było kogoś wziąć, a na non pvp to nikt się niczego nie bał.
Wystarczyło kupić gdzieś domek, najlepiej blisko depo i tak żeby nie przełaziło tam co chwile dużo ludzi.
ja miałem taki na thais hotelu i nową ofiare średnio co 5 minut, brało się takiego typa i pisało że dasz mu inva do chatki, wtedy pacc i domek to było marzenie każdego gówniarza i każdy miał mokro jak słyszał że inva dostanie.
no i jak już delikwent przyszedł to najpierw samemu wchodziłem do domku, pokazywałem swoje itemy na ziemie, wychodziłem, wpuszczałem jego i kazałem też mu pokazywać no i jak gościu wyciągnął jakieś fajne fanty to szybciutko kick z domku xD
Zakładki