raz nabsa wkręciłem, że guardian halberd nic nie warte i sellnąłem k legi za ~22k (ale to już późniejsza tipja była)
Wersja do druku
Kubman@ świetnie napisałeś, pokazałeś obraz starej tibii, która miała niesamowity klimat tworzony przez graczy. Pamiętam jak high lvle z rządzących gildi wbijali specialnie RSY, szczególnie Knighci :d Bo im się to podobało i żeby wzbudzić respekt : D Wtedy klimat był niesamowity, cipsoft mógł iść inną drogą, a nie iść cały czas na łatwizne. Lecz myślę, że nawet dzisiejsza tibia ma wielki potencjał, da się coś z niej jeszcze zrobić.
@kubmen
Pięknie to wszystko podsumowałeś :) Aż sie łeska w oku kręci
Kubmen post roku wygral jebany
Podpinam się do przedmówców, wtedy to było coś pięknego teraz logując na postać w Ab nie ma nikogo! ani żywej duszy nawet labela, nie wspominając już o bagu, a kto nie pamięta Abdendriel i rzucania 2k oz lootbaga po krzakach i w depot gdy zawsze czekal zlodziej który starał się podkraść, ale najczęściej oddawał jak mu się zapłaciło. Piękne czasy
Tak zacny temat, że aż Avarion powrócił z krainy duchów :O
Nie wiem jak to jest, masz jakiś detektor który ci mówi, że powstał dobry temat o starej Tibii i postanawiasz zalogować po 3 czy 4 latach nieobecności?
Sam zacząłem wspominać stare czasy, nawet zalogowałem na chwilę lecz niestety od razu się odechciało-to nie to samo co kiedyś.
Chętnie natomiast poczytam więcej wspomnień, bardziej z samej tibii niż otsów gdyż w tych drugich prawie w ogóle nie siedziałem. Jeśli więc macie jakieś historie to się dzielcie.
Jeśli kogoś interesują klimaty naprawdę starej tibii to polecam grę Ultima VI Online, na pewno poznacie część grafik itp, tibia bowiem opierała się na tej kultowej grze, a teraz kilku geeków przeniosła ją w wersje online
http://ultimasixonline.thezogcabal.c...aVIOnline5.PNG
https://i.imgur.com/9ejpn.jpg
https://i.imgur.com/32bGZ.jpg
http://img535.imageshack.us/img535/2439/plansc.png
Sam grałem parę miesięcy temu, prawie płakałem ze szczęścia jak robiłem cokolwiek w tej grze, czy to znajdywałem coś nowego czy to padałem. Po prostu rewelacja, czuć tak zajebisty klimat. Z kumplem niemal fapaliśmy jak razem expiliśmy w jaskini z trollami czy wtedy kiedy nalurowaliśmy hydry i gargulce do miasta-ciekawa rzecz, potwory mogą atakować npc i npc mogą atakować potwory. Również fajną rzeczą jest to, że niektórych npc można werbować do pomocy, kiedyś spotkaliśmy gracza który miał swoją małą prywatną armię. Ogólnie można wymieniać jaka gra świetna itp ale trzeba to jednak poczuć, zapewniam że napewno poczujecie się tak jak w starej tibii kiedy zaczniecie w to grać.
Niestety gra nie jest bez minusów...a główne dwa to brak pvp i brak graczy. Niestety świat jest odwiedzany przez małą ilość ludzi (zadanie dla torga? :D), a co do pvp to niestety administracja nie wprowadziła jeszcze...szczerze mówiąc nie wiem czy zamierzają czy o co chodzi, jakoś ciężko ogarnąć co tam się dzieje w tym projekcie. Trochę pograłem i w sumie nadal nie wiem kto tam jest adminem xd
Tu macie link: http://ultimasixonline.thezogcabal.com/
Za to dodam, że z tego co gdzieś tam czytałem jest jakiś drugi projekt, również dotyczy Ultimy VI. Chyba koleś pomagał robić tą grę którą podlinkowałem i potem odłączył się od projektu czy coś takiego. Tak czy owak on to chyba wszystko bardziej usprawnił, bardziej pod grę wieloosobową. Odwdzięczę się reputem jak ktoś to znajdzie
Apropos śmieci i labelów które leżały kiedyś wszędzie. Miałem tak, że znajdując gdzieś label poza miastem na expach(np trolle thais), czytam co tam napisane w tych labelkach i zawsze jakaś konkretna wrzuta ofc po polsku :D
Dokładnie. Kiedyś mając ten 30 lvl miało się już w chuj ludzi na vipach, znajomych i wrogów. Ja akurat mieszkałem w Ab (polskie miasto;d) to też mnie tam praktycznie wszyscy kojarzyli, bo tak to z reguły wyglądało. Było się w jakiś sposób częścią tej społeczności, odgrywało w nim jakąś swoją rolę. Teraz społeczeństwa praktycznie nie ma, a gra wygląda bardziej jak single player.
Moim zdaniem to nie miałoby już sensu. Stare wersja miały jednak sporo "ułomności", które wtedy były używane czasem i dodawały smaczku, teraz byłyby nadużywane non stop i stałoby się to uciążliwe. Do tego na pewno serwer byłby zabocony w chuj. Pvp było by zjebane i tak, bo każdy by z aimbotem latał. Długo by gadać, ale taka jest prawda. Poza tym każdy by już znał wszystko na pamięć i prędzej czy później musieliby zacząć coś dodawać, a skoro do tej pory robią to nieudolnie, to zapewne tak samo byłoby tym razem. W tej chwili dla zbyt wielu "granie" w Tibię to po prostu biznes.
Stawianie takiego serwera ma sens tylko na mniejszą skalę, patrz: Tibianic. Tyle, że to nie może oddać w stu procentach tamtego klimatu, bo czegokolwiek Iryont nie zrobi, to Tibianic to jednak zawsze będzie tylko ots.
Świetne historie Panowie, trzeba przyznać. Tak patrząc z perspektywy czasu to nie tęskno wam do Tibii, tylko do lat beztroskiego dzieciństwa, gdzie jedynym problemem było siedzenie w szkole, wtedy Tibia była grą nową, mało kto cokolwiek o niej wiedział. Był to czas rozkwitu czatów online, a gra, w której dało się normalnie rozmawiać, chodzić ze sobą, robić cokolwiek to był hit! Mi też szkoda tego czasu, który już nie cofnie się, nie wróci choćbym chciał. Tibia to znana mi dobrze gra, w której rzadko co może już zaskoczyć, także rozmowy stały się dość powszechne, a przez liczne internetowe przestępstwa (kradzieże, wyłudzenia) mało kto zawiera przyjaźnie za pomocą gry. To nie Tibia się zmieniła, to ludzie już są inni, przede wszystkim starsi, mądrzejsi, bardziej zabiegani i ostrożni w zawieraniu znajomości. Myślę że gdyby powstał serwer 7.6 z Cipsoftem na czele to odniósłby mały sukces, dlaczego? Bo zmieniła się mentalność, chcemy więcej, szybciej, lepiej, mocniej, a to co trzeba zdobywać powoli i skrupulatnie nudzi. Chętnie wróciłbym do świata bez problemów, z Tibią, w której mam tyle jeszcze do odkrycia, a każdy znajomy, to dobry zaufany znajomy. Niestety, tego nie ma i nie będzie, choćby świat na głowie stanął...
Mylisz się. Tibia się bardzo mocno zmieniła, co spowodowało też zmianę graczy (a raczej wymianę, starsi odeszli, a ci co przyszli to zupełnie inna grupa). Oczywiście pewnych rzeczy się przeskoczyć nie dało, sam fakt, że teraz każdy ma internet, a kiedyś mało kto miał stałe łącze sporo zmienił. Do tego komercjalizacja, biznes botowy i tak dalej. Co nie zmienia faktu, że można było jednak część starego klimatu zachować, ale cipsoft chyba tego nie chciał, a przynajmniej tak sądzę po zmianach jakie wprowadzali. Po prostu zmieniła się ich grupa docelowa, jak i cała wizja tej gry.
Dowodem jest choćby taki wspomniany Tibianic, gdzie cząstka tego klimatu jednak została odtworzona (przy udziale starych graczy). Cząstka, ale to nadal więcej niż w obecnej real Tibii, w której nie ma już nic.
Oczywiście, że my też inaczej na to patrzymy, bo się zmieniliśmy. Tyle, że ci młodsi już wcale nie są tacy jak my w przeszłości. Bo pomijając graczy, sama Tibia się zmieniła i to znacząco.
@top
Pamiętacie to?
To było coś :D
W ogóle skąd wiara miała niektóre z tych itemów, to ja nie wiem. Nie mówię już nawet o warlord swordach, blessed shieldach itp. No ale nawet taki piggy bank, model ship, violet gem czy bunnyslippers. Wtedy były niezdobywalne.
A, i jeszcze to.
To już prawdziwy oldschool
smieszne jest to, ze mimo, ze na rl tibii 7.X mialem max 35lvl to dalej pamietam pelno nickow (nawet outfity lol) osob z trimery (gdzie zaczynalem grac) z 2003 roku i +/- historie tego servera. to moze pojebane :D ale serio czulo sie "respekt" do ludzi z rzadzacych gildii. pamietm, ze byl taki palek "Pegaz of Trimera" - mial wtedy z 70 lvl i sial postrach na calym servie:D (max lvl wtedy byl ~100). teraz przeciez taki 70rp spada na liscia i wszyscy maja na ciebie wyjebane, dopoki nie masz trzycyfrowego levela z 2-3 na poczatku.
stara tibia to byly fajne czasy, bo znalo sie ludzi, te same mordy przesiadywaly pod depo, te same kozaki szpanowaly levelem i dmg. miasta tetnily zyciem, etc ktos byl neutralem i szybko expil to zaraz sie nim interesowali i musial placic paymenty :D, przegralo sie wojne to trzeba bylo spierdalac z servera, a teraz wystarczy sie przetransferowac albo puscic dalej bota i wyjebane.
zaluje, ze nigdy nie mialem przyjemnosci grac 80+ lvlem na tibii 7.1-7.6 :'( (zawsze z ziomeczkiem expiac 20 palkami na guardach marzylismy o tym, ze w koncu wbijamy te 70+ lvl :D )
nie wiem czemu ale ze starej tibii został stereotyp taki
thais ab - pl
carlin - br
veno - szwedy
a kazzo to byla zagadka bo nigdy nie wiedzialem jak tam sie dostac ;d
Haha, no tak najczęściej było jeśli chodzi o Ab, Carlin i Veno. W Kaz było trochę mieszanki, ale też głównie Polacy. Wtedy Kaz było metropolią tętniącą życiem. Dwarfy były uznawane ze jedne z najlepszych expowisk na faccu i nie tylko. Były strasznie oblegane, często trzeba było czekać na swoją kolej. W samym mieście pod depo stało zawsze z 20 osób. Do tego masowo trenowano na farmach. Mieszkali tam głównie mid lvle (30-70). Teraz jest to raczej miasto widmo, a do opuszczonych kopalni nikt się nie zapuszcza.
Veno było takim miejscem high lvli, z uwagi bliskość d lair, poh i ofa oraz bezpośrednie i tanie połączenie z Edron i Darashią, a także ładne i duże chatki. Wśród low lvli nie było zbyt popularne z racji ciągłego lurowania, no i obecności wielu high lvli. Było po prostu uznawane ze najmniej bezpieczne. No a często w gildii rządzącej było sporo Szwedów, więc może dlatego tak się przyjęło, że to miasto Szwedów. Za to na Darashii było najwięcej magów, tych low i mid lvlowych. To przez piramidę minosów i Drefię.
Ja pierwszy raz wychodząc na maina wybrałem Carlin. W depo spotkałem kogoś, kto mnie zaprowadził do Ab. W sumie nie wiem czemu, nie prosiłem o to, tak po prostu. No i tak już zostało ;d