nie pamietam xd wiem ze bylo depo po srodku,mniej wiecej na prawo i w dol od niego trainery.calkiem na prawo chyba mozna bylo idac miedzy domkami dojsc na dragi a na skos po lewo w gore wlasnie schodki i tam hydry+demony ;d
Wersja do druku
pamiętam jak na tibii 7.6 zabiłem mojego najlepszego tibilijskiego przyjaciela tylko dlatego że zdobył halberd z ork berserkera xD oczywiście po 10 minutach mnie ubili ale i tak było warto
wtedy to było fajnie cały dzien expiłem na amazonkach carlin i ani sekundy mi się nie nudziło a teraz po 10 minutach grania nudzi mi się xD
Tibia to najlepsza gra i tak zostanie, jebać hejterów
A kto pamięta OTS.WAW.PL ? :D To był pierwszy ots na którym grałem :D Exp x2 7.6 Client i pierwszy GM którego w życiu widziałem - GM Putek :D
hehe te czasy co na aldorze grałem moim magiem, stawialem monki za 500gp-1k od godziny (1monk na dwie osoby, wiec jak mialem cztery a chetnych bylo masa to 2-4k na godzine:D). wiecznie 29lvl i nigdy wiekszy, mialem wtedy neta z 50kb albo 250 ale dzialal gorzej od gowna i do 3 dedow dziennie robilem ;) a gralem masakrycznie dlugo dziennie :DD
potem ziomeczek mnie na APO zawolal i jak moglem tam walić UE (ch**, ze knightem XDD) to plakalem ze szczescia i taki podjarany bylem:D
nastepnie otsy otsy otsy, harmonia - 76ms wybocony w 95% na larwach north east od ank, byl 78 ale mnie zabili dwa razy gdy sie jeszcze dalo ropowac tak potworki na stacka - moze ktos pamieta nick Berafito la'Migon ?:P
wtedy znowu pol zycia na otsach i zaczalem gre na infernie. Tutaj tez skonczylem :) Pomimo czasu jaki stracilem na tą gre to sie ciesze, ze poznalem tak wiele fantastycznych ludzi z ktorymi kontakt mam nadal caly czas i z kilkoma juz piłem wodke:P
war otsa mozna by postawić... takie torgi itp, można by jakąś zrzute 2-5 zł zrobić na dedyka.
Pamiętam tą akcje z Tetro :d On akurat był dobrym graczem, wtedy padł tylko dlatego bo nie miał już praktycznie suppli :d Pamiętam jak powstała Kyra i u mnie na osiedlu starsi zaczeli tam grać, potem prawie całe osiedle sharowało konto takim Knightem bodajże Princes Keyah czy coś takiego, też jeden z wyższych lvli na Kyrze za czasów Tetro.
Wiecie co jest najlepsze? To, że nie dość, że kiedyś na wszystkich serwerach były kolejki to jeszcze na prawie każdym otsie grało bardzo dużo ludzi :d To były czasy świetności tibii :d Teraz gra dużo mniej ludzi na globalu jak i otsy powoli upadają.
eloth, shiva, konu[*]
ja próbowałem coś na 7.6 otsach dzisiaj pograć, ale nic dobrego. jeden był trochę ala. akademicki, ale mapa inna, inne moby, no i nie dało się dwóch broni nosić.
ja bym pograł na mapie yurotsa
najlepszy server na jakim gralem ever byl: PatzZ.no-ip.org z mapa Illusion 7.6. kurwa cos pieknego. cale ferie u babci od rana do nocy napierdalalem na tym servie, nawet stojac calymi dniami pod depo XD moze ktos go pamieta?
Ja u siebie na kompie mam world war 7.6, gdyby ktos chcial to pisac :P
W ogóle istnieje teraz jakiś server na protokole 8.6 z własnym klientem? Chodzi mi o to, żeby elf botterów nie było.
Btw. ktoś wspomniał o konu.pl.. Świetny OTS, zajebiście dopracowany i dość długo stał. Się pochwalę, że wbiłem 200lvl (oczywiście ręcznie, nie można było tam na cave bocie śmigać) i byłem w TOP5. Jaram się. Później były jakieś reaktywacje tego OTSa, ale niestety same nie wypały :/