Klasyk, klasyk jeszcze raz klasyk Tibia 7.1-7.6. Może ktoś chętny na team'a na tibianicu?
Wersja do druku
Klasyk, klasyk jeszcze raz klasyk Tibia 7.1-7.6. Może ktoś chętny na team'a na tibianicu?
jak bedzie duzo oro to moge ja
pamietam jak moja siostra miala jakiegos tam znajomego z liceum i kiedys akurat widzialem jak mial w opisie cos z tibia ;dd i mowie jej "daj mi numer do tego goscia:D" i sie okazalo, ze typek gral na hibernii (o ile sie nie myle?) i byl sasiadem/kolega z rl seromontisa, ktory mial wtedy chyba 250+ :D
w sumie tylko raz wykorzystalem ta znajomosc - jakis typek +/- 100 lvl mnie zajebal (ja cos kolo 20lvl) i pisze do seromontisa, ze znam X (nie pamietam jaki nick mial ten ziomek) i czy by mi pomogl, a ten tylko odpisal "chlopaki juz leca" - i nagle wpadlo 3x 150-200lvl i zgnietli tego lebka jak robaczka:D
taka anegdotka mi sie przypomniala
pamietam ze wbilem w tibii na rlu 34 lvl (XD) za starych czasow w 3-4 lata, ale moja gra w tibie polegala na rozmowach stojac w depo :)
w ogole mimo malego lvlu wszyscy mnie znali i kojarzyli, bo bylem w rzadzacej gildii, do dzisiaj pamietam ze jak lider dostal hacka i wszyscy sie rozpadli, to szukalem innej gildi i jakis koles ktorego nie znalem powiedzial mi wszystko o mnie i mojej przeszlosci tibijskiej ala gdzie expie, w jakim miescie stoje, w jakich gildiach bylem, z kim sie trzymam, wtedy bylem ostro zdziwiony :P
no a potem mnie shackowali i koniec :C
pamieta ktos jak na torgu byly boty ala TBI? =D
No, te akcje po znajomosci byly najlepsze ;D moja gra polegala raczej na staniu pod dp i robieniu runek, czasami sie wyszlo na expa. Bylem providerem uhow jakiegos 70 eka, ktory znal polowie czolowki serwera. Dzieki niemu poznalem jakies 150+ lvle. Raz biegalem w cavie na dwarfach i spotkalem jakiegos 25+ latka (ja wtedy chyba 12-13 lat mialem), ktory byl najlepszym ziomkiem jakiego poznalem, a sam mial chyba 30 lvl (ja wtedy 14 druid). Okazalo sie, ze ten niepozorny ziomek ma za soba rzadzaca gildie :D pokazal mi gdzie jego ziomeczki trenuja, wbijam, a tam 80 ed stawia monka dla 155 ek i 150 rp :D oczywiscie full afk. Pamietam jak ktos w Kazzo sie do mnie przyjebal i uderzyl mnie raz pod dp z hmm (80 ms chyba, ktory nabil sobie 15 min pz wczesniej na kims), napisalem do tego ziomeczka 30 lvla i za chwile wpadl po niego wczesniej wymieniony 150 rp, z jakims 130+ msem i jeszcze okolo 100 msem. Poczulem sie jak krol :D zablokowalismy z kumplem dp, a oni go zlozyli na combo. Mialem nawet screeny takich akcji, ale po ostatnim formacie screeny, ktore przewalaly sie kilka lat po dysku na moim kompie i na kompie brata, chyba przepadly na dobre.
legendy askary silent raven i olena? pojebalo czy tak serio?
legendami to byli bracia, szweduchy bodajze - nie pamietam nickow, oni rzadzili askara
legendami askary jesli to tak mozna ujac byli Zunri (1 owner), Brian Dark (1 owner) jak mi do lba wpadnie jeszcze ktus to napisze
Nie wiem czy to ta pora tak na mnie wplynela czy po prostu stare wspomnienia ale nigdy nie zapomnie starej dobrej tibi. Kazdy spedzil przy niej setki godzin, ktorych nigdy nie zalowal ze stracil, dla kazdego z nas byla to nie rozlaczna czesc naszego zycia, ktora na zawsze pozostanie w naszych sercach. Pamietam jak pierwszy raz mialem podlaczony internet i pierwsza gra ktora zostala zainstalowana to wlasnie byla tibia, poniewaz znajomy mi ja pokazal :P . Pierwsze wrazenia? Totalny bezsens, glupia gra pozbawiona sensu ale z kazda godzina spedzona przy tej grze wiedzialem, ze tak szybko z niej nie zrezygnuje. Bylo to cos niesamowitego, wiele lat czy to na rl wersji czy na ots zawsze czlowiek mial usmiech na twarzy grajac w ta wlasnie gre. Ile to razy oszukiwal rodzicow na temat swojego zdrowia, zeby te pare dni dluzej pograc w ta gre xd Gralem na wielu serverach, a pierwszy raz na maina wychodzilem jakos tydzien. Czlowiek mial znajomosci u wyzszych lvli wlasnie przez robienie runek pod dp :)
zmieniając temat
http://www.youtube.com/watch?v=F3f8MU63ZGk
przewińcie na 13:00
ja do dzisiaj nie wiem, co ten gościu miał w głowie nosząc z rsem na 50~ lvlu TAKIE COŚ [500k loota na czasy 7.2] czyli przekładając na dzisiaj, to tak jakby ubić jakiegoś 150 msa i spadło by z niego 20kk XD
albo tutaj, TA PANIKA w AB xD
http://www.youtube.com/watch?v=-cACpsYvJiA
i te skille, wtedy chyba #1 w całej tibii, wiadomo, były sposoby na skilowanie afk, ale nie to co teraz, że każdy nub stawia 8 lvla na offline i po 3 miesiącach ma takie skille xD
Arcania... Arcania ! Jarosław, wie ktoś coś ? Nicki ? Od kiedy do kiedy dominando? wiem że było coś z Arhari. Miałem wtedy chyba z 8 lat , i mój ojciec pracował z 1-dnym, miałem pro i dostałem Knight seta, cieszyłem się jak głupi.
mialem ziomka, ktory gral na arcanii - Sua Mea (Notop), chyba jeden z pierwszych ed 100+ w polsce na servie pvp
typ o ktory mowisz to Aata Arhari
hahaha znalazlem jakis temat na t.pl "smieszne teksty z arcanii"
22:19 Lamusini [137]: ja sobie zrobie
22:19 Lamusini [137]: z 10 dzieciakow
22:19 Lamusini [137]: kazdy pg mode
22:19 Lamusini [137]: i jak przegram ta wojne
22:19 Lamusini [137]: to za 10 lat
22:19 Lamusini [137]: mnie pomszcza
22:19 Lamusini [137]: lamusini juniory
Moje stare konto z torga przetrwało, niesamowite.
Co do poison daggera, to sam go raz wylootowalem z minotaura. Z tym, że było to na mainie, przy końcówce wyjścia z ancient temple, jak wracałem z mintwallin. Lekko mnie to zdziwiło, bo wtedy tak się jarałem tibią, że loot z każdego potworka znałem na pamięć i nie przypominałem sobie żeby poison dagger leciał z minosa. Jednak olałem ten fakt, bo nie słyszałem jeszcze o legendach z tym związanych i nie skojarzyłem, że ten item byłby najlepszą bronią na rooku. Także po kilkusekundowej konsternacji poszedłem dalej nawet go nie podnosząc. Było to gdzieś w okolicach wersji tibi 7.8-8.2 . Dopiero po kilku miesiącach dowiedziałem się, że ten temat jest mocno dyskutowany i jak botowałem na mintwallin to nastawiłem żeby mi podnosiło poison daggery, ale nigdy już więcej go nie lootnąłem, chociaż botowałem tam całkiem sporo.
'Lekko mnie to zdziwiło, bo wtedy tak się jarałem tibią, że loot z każdego potworka znałem na pamięć i nie przypominałem sobie żeby poison dagger leciał z minosa. Jednak olałem ten fakt.'
Ah to czytanie ze zrozumieniem, nie wiem gdzie ty widzisz, że jarał się tym itemem, skoro olał ten fakt i go nawet nie podniósł.
@top
Moim pierwszym światem była Pythera, serwer na którym grałem z kumplami z osiedla i szkoły. Pamiętam jedynie, jednego gościa, z kumpla klasy. Wszyscy mieliśmy(on też) ok 25. lvli max wtedy. Koleś był mistrzem farta w tej grze, po wyjściu z rooka, znalazł w dp parcel, z full Crown Setem, fire sword, demon shield, bohy, jakieś drobnostki, typu ringi, amulety, jakieś świecidełka ogólnie. Pamiętam, że c-set kosztował wtedy bagatela 50k, po 25k za część. Nie mówiąc o bohach czy demon shieldzie. Ogólnie wszyscy mu zazdrościli (swoja drogą 3 tyg. później przestał grać i kupiłem to od niego za 5 zł XD). To mimo takiego znaleziska, to nie wszystko. Przechodząc po ratach pod Thais, znalazł z kolei Knight seta. A innym razem, pokazał bohy na depo z d-shieldem, ludzie zaczeli mu to zasypywać, ktoś rzucił nawet noble armor na to... pomijając fakt, że zasypali mu to, jakimiś labelami i gpkami, to znalazły się też jakieś club ringi czy sword ringi. No typ co miał farta to nie wierzyłem sam...