Bo maxuję ile wlezie :D A to "PRO RPG" to nazwa zapożyczona od usera któremu maxowałem :)
Ja bym to nazwał "Tworzeniem opowieści na bazie przygody tibijskiej"
... i wyjął z lewej kieszeni swojego płaszcza, o który stoczył już wiele pojedynków (w karczmie zawsze ktoś chciał go sobie przywłaszczyć, jednak z Mietkiem dyskusja była równie krótka jak włosy orków, a wiemy wszystkie, że orkowie są łysi jak kolano) drewnianą fajkę po czym nabił ją tytoniem z okolic isill'ghaar, który był (jak głoszą legendy) zaprawiany odrobiną innych ziół i magicznych proszków. Flacha zaciągnął się mocno kilka razy, schował swoją włócznię laserową i zamknął laptopa, gdyż sen zmógł go niemiłosiernie. :)....
Zakładki