wtf, na pewno nie chodziło mi o taki odzew :P w ogóle fajnie, że się odezwaliście a więc tak:
"Stary. Moze warto udać się do psychoanalityka"
Tobie też polecam, nie żebym coś do Ciebie miał. Ale może najpierw przeprowadziłbyś ze mną rozmowę i dowiedział się co mam na ten temat do powiedzenia co? A nie od razu, próbujesz krytykować. Nic tym nie wskórasz. Próbowałeś być jak House? Coś nie wyszło x/
Mianowicie wracając, chodziło mi o to że wieeeele na prawdę wiele osób potrafi nie chodzić do szkoły z prostego powodu: bo wolę grać.
Osobiście potrafię czasami przymaniakować nieco, ale nie żebym to robił codziennie przez prawie cały rok, jak co po niektórzy.
Czyli gra dla Was jest jedynie przyjemnością, tak? :P - szczerze powiedziawszy, nie wierzę x]
Zakładki