1 draga zabiłem z kumplem, więc się nie liczy xD bo mało mu robiłem... (rzucałem energy fieldy)
No to tak:
byłem na zamku w Ab, expiłem na wszystkim co tam było, chciałem iść
na quest na beho shielda chyba, nie pamiętam (tibia 7.7).
Idę na górę, patrzę a tam poisony (1 raz). Przeszedłem, żółte hp...
Nagle drag (lo lzdziwienie jak nigdy :). Atakuję, atakuję spearami (sam),
miałem parę ihów i mana fluidy. Udało się zabić, ledwo, ale się udało :)
Niestety tylko chyba longsword i mace + hamy? Nie pamiętam
Nicku też nie pamiętam, wem, że 19 lvl (skile ponad 65, ale dobre eq (c set full i bohy + p ammy), zwykłe speary.
Historia prawdziwa, fuks. Questa niestety nie wykonałem. Bałem się demon skeletonów xD
Zakładki