pamietam mojego 24 knajta poszedlem wtedy z kolezanka w thais ona miala z 15 sork lub pall nie pamietam a nic nie lotlo chyba ;d
Wersja do druku
pamietam mojego 24 knajta poszedlem wtedy z kolezanka w thais ona miala z 15 sork lub pall nie pamietam a nic nie lotlo chyba ;d
23 pall na ankh
strasznie bałem się i pociłem,że aż puściłem kleksa w majty ;/
15 druid z sd kiedys dawno, nie pamietam dokladnie. Wiem ze dalo sie robic sd na 15 lvl :PP
Ja 20 knight blokowałem Draga Lub Dragi, bo to był hunt
a Shooterem był 23 paladin
Poszło gładko
najwięcej ile straciłem na 1 draga to: 2h poty i 2 m poty
Loot:2D Ham i z 40GP
Byłem na weselu. Mój kuzyn się przechwalał, że zabije draga. Wtedy miał 37lvl skile około 60. To tibia jakoś 7,6 była. O 2 w nocy wujek odwiózł nas do domu i poszliśmy na draga. Kuzyn bił go z 20 minut poszedł bp uhów. Nic specjalnego nie zleciało. Później rano dał mi iść na draga ja zwastowałem więcej uhów bo jak nobek stałem prosto od niego i obrywałem z f-wave. Nic szczególnego również nie poleciało. Tak zabiłem pierwszego draga. Swoim charem nieco później z tempest roda 36 druid.
Mojego pierwszego draga zabiłem wraz z kumplem, on był knightem, ja palkiem. W sumie więcej nie pamiętam, to było dosyć dawno. Raczej nic szczególnego nie zleciało :P
oi pamietam :D pamietam kumpel z 30 knight mial pacca < te stary outfity tego warriora z mieczykiem :D mial > i z 60 skilla ja palkiem zainwestowalem w bolty wtedy i poszlismy na zamek , poszlo mu z 5 uhow a loota nie pamietam .. znajac mojego farta to nic :D ale pamietam ostro bylo :>
Pierwszy drag, a raczej dragi biłem z kumplem, blokerem który był 25 kina, a byłem pallkiem 18lvl.
Tibia 7.6, pallek. O boże, co to za zajebiste czasy były.
ja miałem druida na 23lvlu, ubiłem go na na tym podwójnym respie w ancient temple z tego co pamiętam to nic szczególnego nie spadło
SORC! ;d na jakiejś Tibii 7.8, coś takiego... wcześniej nigdy nie miałem większego lvla, toteż nie hunciłem dragów.
miałem 18 lv albo 19 lv, wziąłem energy fieldy, bo fajnie hitały - 20 + 3x10 jakoś tak... wbiłem, uciekałem, czekałem i znów. Poszło ich trochę, loot jak kazdy wie - nic. ;D
Przeżycie taa, było, dobiłem lvla, kupiłem HMMy i padłem na combo. -.- przestałem grać... xD
#down
same here. ;d wsszysyc ze tyle bije i w ogole hard. ;d
Ja pierwszego draga zabiłem na tibi 7.4 jakoś ;D Druidem byłem, a co poleciało to nie pamiętam :p Każdy mówił, że dragon jest max dobry, więc jak tylko gada na ekranie zobaczyłem to od razu puls podskoczył XD.
26 knight 60/55(około) było dobre eq toteż zmarnowałem tylko 6 potów.
Było to stosunkowo niedawno, coś koło 8.10
Bylo to 5 lat temu . 25 lvl sorcerer. Oj wtedy dragon dla mnie to bylo cos niesamowitego :D Nie spadlo nic :D
hahaha
na pierwszym dragu padłem jak pies bo nie wiedziałem co to jest w ogóle i spotkałem go przypadkiem ;)