hahaha od razu mi się przypomniał mój pierwszy dragon... aż się łezka w oku kręci.
Biłem go jakimś 25 lvl knightem z bardzo słabymi skillami...
biegałem dookoła niego, a on na każdym kroku walił mi wavy i padłem :p
To były czasy, jak całe osiedle grało na jednym serverze i mieliśmy wspólną gildie...
Zakładki