



Edward Alexander Crowley
Aleister Crowley – postać, która z pewnością jest biernym autorem większości Sekretów Tibijskich. Mniej czy więcej ma wpływ na każdy zakątek fabuły, która była modulowana przez znanego nam wszystkich głównego mappera i pomysłodawcę – Knightmare’a. Zaczynając od filozofii Daraman’a, po cały ród Croppwelów kończąc.
"Każdą upragnioną zmianę można osiągnąć poprzez zastosowanie odpowiedniego rodzaju i stopnia siły we właściwy sposób za pomocą odpowiednich środków do właściwego przedmiotu."
- Aleister Crowley, Magija w teorii i praktyce –
Aleister Crowley tak naprawdę pierwej nazywał się Edward Alexander Crowley. Urodził się 12.10.1875r. w brytyjskiej miejscowości Leamington Spa, w hrabstwie Warwick. Członkowie jego rodziny byli bardzo religijni, lecz nie byli chrześcijaninami, zaś żarliwymi wyznawcami fundamentalistycznej sekty chrześcijańskiej – Braci Plymouth. Dom młodego Crowley’a był miejscem częstych nabożeństw wspomnianej wyżej sekty. On sam poświęcał bardzo dużo czasu na lekturę Biblii, głównie Apokalipsy św. Jana – często pod bacznym okiem ojca. Gdy ten zaś wyjeżdżał, (a robił to często) zostawał pod opieką nienawidzącej go matki, która dodatkowo nazywała go Bestią 666. To spowodowało duże skutki w jego życiu – przyszłości.
Crowley miał bardzo trudne dzieciństwo. Już nawet od początku zgłębiał różnorakie tajniki, księgi, zdobywał wiedzę. To był jego największy skarb w świecie cierpienia, bólu i braku akceptacji. Książki nie potrafiły go wyśmiać, a z drugiej nawet strony – strasznie go ciekawiły. Młoda „Bestia” pisała w swojej autobiografii o dzieciństwie w ten sposób:,, Pamiętam jak lano mnie po nogach, by nie rozbudzić we mnie rozkoszy zmysłowych wywoływanych biciem po tyłku. Przez piętnaście minut musiałem się modlić, po czym otrzymywałem piętnaście razów chłosty. Następnie, znów przez kwadrans się modliłem, po czym łojono mi skórę. I tak w kółko.” Długa była ucieczka od tych wszystkich potworności.
Przed ukończeniem pełnoletności, jego ojciec zmarł. Ten ostatni zaś przepisał na syna aż czterdzieści tysięcy funtów, co na tamte czasy było niemałą sumką i dzięki niej można było przysłowiowo mówiąc ustawić się do końca życia.
Ścieżkę okultystyczną rozpoczął w okolicach roku 1898, kiedy to w piwiarni przysiadł się do stolika, gdzie siedział Julian Baker - chemik, metalurg, a zarazem alchemik. Dobrze się stało, że obaj panowie się spotkali. Nowy w dziedzinie Crowley dużo wyniósł z tego spotkania. Okazało się, że Baker to nie byle, jaki alchemik i posiada wielką wiedzę na ten temat, dlatego nasz rozmówca nie omieszkał go spytać o arkana wiedzy tajemnej. Ten zaś skontaktował go z Georgem Cecilem Jonesem, jednym z przywódców Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku, który okazał się osobą "wielkiego ducha i temperamentu", a przy tym żywą skarbnicą wiedzy okultystycznej. W ten sposób wieczorem 18 listopada 1898 roku, dwudziestotrzyletni Crowley, otrzymał w świątyni masońskiej przy Great Queen Street w Londynie, stopień Neofity w systemie Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku. O wydarzeniu tym pisał: Z niezwykłą powagą traktowałem ceremonię inicjacji. Mojego skupienia nie naruszył nawet fakt, że odbywała się ona w świątyni masońskiej. Zapytałem nawet Bakera, czy ludzie umierają podczas ceremonii? Nie zdawałem sobie z tego sprawy, że jest to zwykła formalność, a członkowie Zakonu są w przeważającej mierze drobnomieszczańskimi bufonami. Wydawało mi się, że wstępuję do Ukrytego Kościoła Świętego Graala i dobrze się z tym czułem. Dzięki temu uczuciu moja inicjacja była prawdziwym sakramentem.
Po niekrótkim czasie Crowley przystąpił niezwykle trudnej sztuki, jak i rytuału na podstawie Księgi Świętej Magii Abramelina Maga. Średniowieczne Dzieło te nakazuje magowi przez sześć miesięcy, dzień w dzień odprawiać różnorakie sztuki i praktyki magiczne zmierzające ostatecznie do osiągnięcia Wiedzy i Konwersacji Świętego Anioła Stróża, czyli do poznania swej prawdziwej natury, swej prawdziwej Woli. Jak widać pojęcie Thelemy, inaczej Woli było znane już wcześniej – w Średniowieczu.

Crowley podczas rytuału
Po zdobyciu wielu osiągnięć okultystycznych zmęczony, pełny scyptyzmu naukowego i nowych doświadczeń wziął za żonę Rose Kelly w roku 1904. Oddał się życiu rodzinnemu, lecz nawet to nie pozwoliło mu zapomnieć o jego historii. W marcu tego samego roku pan młody postanowił pokazać małżonce sylfy, duchy żywiołu powietrza. i w tym celu przystąpił do "Wstępnej Inwokacji" z Goetii. Uczynił to, jak wspomina, z nudów, ponieważ małżonkowie nie mieli nic innego do roboty. Rose nie przejawiała jakiegokolwiek zainteresowania magią i nie ujrzała sylfów. Miast tego jednak zapadła w dziwny trans, podczas którego sennym, choć wyrazistym głosem powtarzała słowa: Oni czekają na ciebie.
Przez następne dni para małżeńska wciąż odprawiała rytuały, aż Ra-Hoor-Khuit (dzisiejsza forma Horusa, liczba = 666) przekazał poprzez żonę okultysty, by ten zasiadał na godzinę w samo południe od ósmego do dziesiątego kwietnia. Ten zaś wysłuchał nakazu i stworzył Księgę wspaniałą, o wielkiej złożoności, przekazie – Liber al vel Legis (wg. Thelemitów – Liber Legis), czyli inaczej Księgę Prawa.
”Księga Prawa składa się z trzech rozdziałów, których narratorami są trzy bóstwa pochodzące z panteonu egipskiego: Nuit, Hadit i Ra-Hoor-Khuit. Bóstwa te tworzą nie tylko triadyczną strukturę książki, lecz i troistość, na której zasadza się egzystencja świata. Crowley określa boginię Nuit jako "panią przestrzeni", jako przestrzeń wszelkich dostępnych możliwości matrycę, z której wyłania się świat i w której wszystko jest możliwe. Z kolei męski bóg Hadit jest to wszędobylski punkt symbolizujący świadomość, której manifestacje rozproszone są we wszechświecie, czyli przestrzeni Nuit. Niektórzy interpretatorzy Księgi Prawa porównują Nuit i Hadita do koła i punktu, czy też do materii i energii. Z ich zjednoczenia powstaje Ra-Hoor-Khuit, bóstwo symbolizujące manifestację działania, czyli ruch.
Eon Horusa miał być epoką indywidualizmu i wolicjonalizmu, twórczości i niezależności. Człowiek przyszłości łączył w sobie cechy dziecka i nietzscheańskiego Übermenscha, swawolność z wolą czynu, gwałt z rozkoszą. Daimonion crowleyowski, istota przedstawiająca się jako Aiwass, głosił: Zniesione są wszelkie rytuały, wszelkie próby, wszelkie słowa i znaki. [..] Słowem Grzechu jest Ograniczenie. [...] Czyń swoją wolę niechaj będzie całym prawem. [...] Miłość jest prawem, miłość poddana woli.”
Ostatnią pieczęcią Crowley’a nt troistej złożoności Świata był zakon O.T.O. - Ordo Templi Orientis, którego sama nazwa wskazywała na tę teorię i wielką wiedzę. Wskazywał także na jakże prosty związek z Chrześcijaństwem – Trójcą Świętą.
Na podstawie "Magivangi"
-----------------------------------
-----------------------------------
Poza Thelemą - Crowley opracował także Magiczną Sieć, na której jest zbudowany Świat – nazwał ją „Meridiana”. Opisywał ją jak siatkę kartograficzną, która istnieje we Wszechświecie. Jest podobna budową do równoleżników i południków. Gdy linia nie była zakłócona oznaczał ją, jako linie przepływającej po niej Dobrej Energii. Miejscem plag, przekleństw, oraz niepowodzeń były ich skrzyżowania. Można to porównać do fal, lecz z drugiej strony fale mają superpozycje – tutaj linie próbują przejść i tworzą chaos w danym punkcie.
Opisywany wyżej okultysta opracował także Symbol wszystkich Żywiołów, a także tego, którego najbardziej szanował, a była to Miłość nie zważając uwagę na to czy duchowa, emocjonalna czy końcu seksualna. Chciałbym przypomnieć, że Aleister niestety był biseksualistą a nawet zoofilem.
Oto Unikursalistyczny Hexagram Crowley’a:

Unikursalistyczny Hexagram Crowley’a
Łatwo się domyślić, że Żywiołami kolejno są.
Północ – Dobro/Światłość
Południe – Zło/Mrok, czy Ciemność
Tworzące niższe Dobro, południowy zachód i wschód kolejno – Woda; Ziemia
Tworzące wyższe Zła, północny zachód i wschód kolejno – Wiatr; Ogień
[Tak, by przekątne tworzyły walkę Żywiołów np. Ogień/Woda]
Najpotężniejszy, pośród innych – Miłość.
-----------------------------------
DODATEK SIR JUNCANA
DODATEK SIR JUNCANA
Zakon Hermetycznego Złotego Braszku dzielił się na 2 części
1.Zakon Zewnętrzny
2. Ordo Rosae Rubeae et Aureae Crucis (RR et AC)
Pierwsza część wprowadzała ludzi w nauki Zakonu, druga zaś była dla bardziej zaawansowanych i tylko nieliczni się do niej dostawali. Warto zauważyć że istnienie RR et AC było utrzymane w ścisłej tajemnicy, a członkowie Zakonu Zewnętrznego nie mieli pojęcia o istnieniu Zakonu Drugiego.
Nie chcę się rozpisywać nad historią Zakonu Złotego Brzasku (bo w sumie mało w tej chwili pamiętam), ale ważne jest to że ostatni jego założyciel znany jako Mathers wyjechał do Francji, zostawiając brytyjski Zakon w rękach Westcotta (również jeden z ostatnich założycieli), ten jednak z powodu nacisku władz cywilnych musiał Zakon opuścić. Z założycieli w Zakonie pozostał tylko Mathers. Po odejściu Westcotta, władzę w Zakonie na Wyspach przejęła kobieta o nazwisku Farr.
Wtedy właśnie pojawia się nasz bohater-Aleister Crowley, który wstąpił do Zakonu Zewnętrznego koło roku 1900 (dokładnej daty nie pamiętam, ale to tak +/-). W rok albo dwa później, samodzielnie odkrył istnienie RR et AC i zażądał przyjęcia go do niego. Farr jednak odmówiła, uznając że nie jest odpowiednią osobą. Aleister jednak nie odpuścił tak łatwo-udał się do Francji by osobiście spotkać się z Mathersem, który wprowadził go do Zakonu Wewnętrznego (podejrzewa się że zrobił to ponieważ w owym czasie był skłócony z Farr). Gdy Aleister powrócił na Wyspy, miejscowe władze Zakonu nie uznały go jako członka RR et AC. Natychmiast powiadomił Mathersa, który wściekł się tym że sprzeciwiono się jego woli. Z tej racji uwiarygodnił Crowleya jako posła nadzwyczajnego, aby ten przejął świątynie w Londynie. Nie uznano jednak Crowleya, a starsi członkowie zaczęli się zastanawiać co uczynić dalej. Wkońcu postanowiono-Crowley i ostatni założyciel Zakonu-Mathers, zostali z niego wydaleni.
Wkrótce potem Zakon rozpadł się.
W parę lat później Crowley założył mały zakon Argenteum Astrum (AA), opierał się on na zasadach panujących w RR et AC jednak Crowley nauczał że droga w hierarchii polega na osobistym oświeceniu a nie na liczbie rytuałów, które się odbyło.
Jedną z najważniejszych rzeczy jakie Crowley po sobie pozostawił jest Thelema-słowo to z greckiego oznacza 'wolę'. Terminem tym określa się osoby podzielające jego poglądy. Ale dlaczego? Otóż sytuacja tak wyglądała
Crowley wraz z grupką swych zwolenników udał się na Sycylię, gdzie założyli małą wspólnote. Nazwali ją Opactwem Thelemy (ponoć wykorzystali nazwę fikcyjnego opactwa, opisanego w jakimś średniowiecznym opowiadaniu). Nie miało to jednak nic wspólnego z mnichami, którzy w opactwach żyją, mówiło się tam by "Czynić swoją wolę, ona będzie prawem", było to przyzwolenie na wszystko.
Crowley interesował się egiptem, tam właśnie spędził miesiąc miodowy podczas którego spędził noc w jednej z piramid gdzie odprawił pierwszy rytuał i dostał natchnienie do napisania Księgi Praw.
Bogowie egipscy przez całe życie go inspirowali, wykorzystywał egipskie motywy na każdym kroku, między innymi przy tworzeniu rytuałów dla AA bądź przy tworzeniu Tarota
Mało osób wie, lub nie zwraca uwagi na to że Crowley stworzył własnego Tarota, którego nazwał Księgą Tota. Nie mam tu nic do dodania poza prośbą, jeśli ktoś jest w stanie o podanie paru zdjęć. W jednej z moich książek posiadam zdjęcia (chyba) 3 kart z tarota Crowley'a jednak jeśli ktoś może podać więcej prosiłbym by tak uczynił, to może mieć wpływ na rozwiązywanie tajemnic, albo przynajmniej na zrozumienie Crowley'a. Od siebie dodam że poprzednicy Crowley'a, po których śladach szedł on sam tworząc nowego Tarota, zauważyli związek między 22 kartami, 22 literami alfabetu hebrajskiego i 22 ścieżkami Kabały (Dla każdego kto zagłębiał język beholderów jest to z pewnością ważny trop bo Kabała jest związana z gematrią. Nie będę tu tego opisywać bo piszę z pamięci, a Kabała nie jest rzeczą którą jakoś świetnie rozumiem, dlatego lepiej bym nikomu nie mieszał w głowie)
Warto dodać że Crowley był związany z Ordo Templi Orientis (OTO), kolejną ezoteryczną grupą, która powstała w Niemczech.
Crowley wydawał małą ezoteryczną gazetę, w której pewnego razy opisał...hmmm...magiczne seksualne rytuały. Założyciel OTO oskarżył go o kradzież poufnych informacji, jednak gdy zorientował się że Crowley sam doszedł do tego wszystkiego, wywarło to na nim takie wrażenie, że natychmiast zaprosił go do wstąpienia do OTO.
Wkrótce Crowley został głową OTO w Anglii, gdzie próbował je modyfikować tak by dostosować je do zasad Thelemy, chciał również ustalić Księgę Praw jako świętą księgę każdej loży.
Gdy założyciel OTO zmarł, Crowley sam siebie wyznaczył na jego głowę, choć większość osób to zignorowało.
Na jednym sekretnym okultystycznym spotkaniu w Niemczech, Crowley ogłosił że jest głową wszystkich ezoterycznych grup niemieckich. Oczywiście zignorowano go choć jedna grupa przyjęła tę sytuacje, a z czasem zaczęła drukować jego dzieła po niemiecku
Niemcy podzieliły się na jego zwolenników i przeciwników.
Zakładki