Pewnego ranka wstalem o 8:30 ,ponieważ mialem isc z kumplem na gsa,dragi itp.Wiec weszedlem na tibie na mojego 39 pallka,kumpel knight 38.Idziemy,na mount sternum zabijalismy po drodze ghoule, cyce,mumie itp. Kiedy bylismy juz blisko dojscia do respa gsa,otworzylem sobie tymbarka, a na zakretce co pisalo?!
"Chcieć to móc".Wiec ide pelen nadzei na gs'a.Zabilismy go szybko, loot:giant spider silk!(na moim serwie 10k each).Wielka radocha z kumplem bo to nasz pierwszy gs i juz taki loot!Mielismy takie szczescie ze dalej jak wracalismy koles 23knight (Lord Tudiman)padl na mumii.Loot:Knight arm.knight legs,wyvern Fang i 300gp!!!
To nas totalnie juz uszczesliwilo:DWrocilismy do kazzo z miłymi wspomnieniami.A to wszystko wydarzylo sie dzis 10-tego lipca 2008roku.Oto moja opowiesc.
P.S Oczywiscie lalismy tez tam dragi tak jak wczesniej mowilem:Dale nic nie polecialo:)
Zakładki