Poszliśmy w głębiej w jaskinie zabijając hardy smoków,postanowiliśmy zajść na Lorda smoków,zeszliśmy i pierwszy cios jaki zadał mi był bardzo bolesny uderzył ze swojego potężnego ognia z taka siła że moj pzyjaciel prawie utracił życie,puścił magiczna tarcze i zszedł ponownie,leczyłem się dzielnie a znajomy atakował lodem w bestie,nagle zadałem ostateczny cios temu wstrętnemu stworzeniu,probowałem odrazu rozciąć ciało tego smoka lecz było tak gorące ze nie dało się go dotknąć,od czekając
użyłem swojego noża do rozcięcia ciała nacinałem ostrożnie ,raz w górę raz w dół,udało mi się rozciąć na tyle aby móc zobaczyć co w niej sie kryje,włożyłem rękę było jeszcze gorąco w środku ciała,spoglądam a tam Królewski hełm,jak dowiedział sie o tym mój dobry znajomy był tak szczęśliwy że uda nam sie zarobić na tej niezwyklej przygodzie,że zapomniał ze kończą mu sie mikstury, powoli zdążamy do drogi powrotnej wydawało się być spokojnie, lecz tu nagle cztery smoki uderzyły w tym samym momencie z ognistego czaru,poległ mój przyjaciel a ja ledwo uszedłem przy życiu puszczając czar przyspieszenia wbiegłem na schody,tam regenerując życie i mane postanowiłem odzyskać ciało mojego drogiego kolegi,lecz niestety stało się to co najgorsze poległem i ja ;<
Wiesz co to? Tak to jedno z twoich zdań. Poza tym nie znasz podstawowych zasad interpunkcjii, jedna z nich mówi, że po przecinku robisz odstęp...
A co do przygody to nieczytelna ze względu na powyższe błędy. Połowy nie zrozumiałem, wliczając w to minus za RPG (rzyg) wychodzi 2/10 za dobre chęci.
®Czekol® napisał
Skoro wam sie nie podoba to zaprzestane na tym opowiadaniu.
Dziekuje za pozytywne komentarze ktorych tutaj mało.
Pozdro
powinieneś dziękować za krytyczne komentarze, bo tylko one mogą ci pomóc w lepszym pisaniu. I myślisz, że jak przestaniesz pisać to wszyscy się załamią? Pisz, pisz, tylko weź sobie do serca krytyki.
Zakładki