Myślcie k*&wa swoim mózgiem a nie Piombona, który tu tyle nakręcił, że chyba każdemu odechciałoby się szukać rozwiązania tej zagadki jeśliby szedł za jego wskazówkami >.> I myślę, że on właśnie to ma na celu, pisząc te "podpowiedzi".
Apeluję jeszcze raz, nie słuchajcie się Piombona i myślcie swoim mózgiem... albo wyjdźcie na dwór.